"Praca kierowcy taksówki to wgląd w prywatność zupełnie obcych ludzi, wielu ludzi." - wspomina Mike i dzieli się unikatowym doświadczeniem: konfrontacji obserwacji z pracy taksówkarza ze swoimi przeżyciami z dalekich podróży. "Po kilkumiesięcznej pracy za kierownicą mieszkałem m.in. w Delhi w Indiach. Obserwowałem metropolię tętniącą życiem poznając wszystkie warstwy społeczne. Ciekawe było to, że po powrocie w mojej taksówce w Neath łatwo było dostrzec mnóstwo podobieństw". "Niektóre fotografie mogą być dosłownym świadectwem tego, jak żyją, ubierają się i wyglądają przeciętni mieszkańcy Neath, ale jednocześnie każde ze zdjęć stanowi wyrwany z kontekstu i jedyny w swoim rodzaju portret. Przedstawia osobę lub parę stanowiącą indywiduum. Nie da się go odtworzyć lub podrobić" - tak swoje prace komentuje Harvey. Patrzenie na te fotografie "zwykłych" ludzi sprawia przyjemność i daje poczucie bezpieczeństwa- na ulicy niezręcznie jest tak dogłębnie obserwować przechodniów. Oglądając zdjęcia możemy przyglądać się twarzom i ubraniom ludzi oraz wyobrażamy sobie jacy są i jaka jest ich historia. Jako widzowie stawiani jesteśmy w miejscu taksówkarza- co skłania nas do oceny pasażerów. To ciekawe doświadczenie. Czy zdjęcia mieszkańców Neath możemy przełożyć na polską rzeczywistość? Oczywiście- ale najpierw musimy dokonać korekty dotyczącej różnic społecznych dzielących Polaków od Brytyjczyków. Jak według Ciebie wyglądałyby te zdjęcia, gdyby zrobił je taksówkarz w Piasecznie? W Kołobrzegu? W Krakowie? W Warszawie?