Trzech majętnych blogerów modowych doświadcza okrutnej rzeczywistości fabryki ubrań
0
Anniken, Frida i Ludwig to troje zamożnych bloggerów modowych, którzy zarabiają nosząc ubrania znanych marek i promując je. Jednak za wszelkimi efektownymi wydarzeniami modowymi, ogromnymi kontami w bankach i markami projektantów leży smutna i tragiczna historia, którą czas już opowiedzieć.
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push();
"SweatShop: Dead Cheap Fashion" to norweski film dokumentalny śledzący losy trójki blogerów, którzy spędzają miesiąc doświadczając życia w fabryce ubrań w Kambodży. Mają restrykcyjnie ograniczony budżet a ich otoczenie ogranicza się tylko do fabryki i mieszkania na poziomie przeciętnego robotnika- tutaj nie mają dostępu do czerwonych dywanów i miejsc dla VIPów.
Anniken, która miesięcznie średnio wydaje 600$ jedynie na ubrania, teraz staje przed koniecznością zaopatrzenia się w jedzenie za jedyne 6$. Robotnicy zarabiają 130$ miesięcznie, co daje około 4$ na dzień- w jednych z najbardziej nieludzkich warunków jakie można sobie wyobrazić. Fabryki w których pracują są zatrudnione przez duże domy mody, które bardziej cenią zysk niż dobro tych, którzy produkują ich ubrania.
Wielu pracowników nie jest w stanie wyrwać się z zamkniętego koła- pomimo pracy, która eksploatuje ich do granic możliwości wciąż żyją na skraju ubóstwa, a każdy dolar z ich żałosnej pensji idzie na karmienie rodziny, dzieci i wsparcie dla starzejących się rodziców.
Nie mają pieniędzy na wakacje, odpoczynek, na zabawki, rozrywkę czy cokolwiek, co my bierzemy za pewnik. Wielu pracowników nie daje już sobie rady - co zaskutkowało serią strajków i protestów, które spotkały się z gwałtowną i brutalną odpowiedzią ze strony policji w Phnom Penh.
Robotnicy proszą o zwiększenie ich płacy minimalnej ze 130 do 160$ miesięcznie, jednak pracodawcy są wytrwali w utrzymywaniu kosztów na jak najniższym poziomie.
Podczas nagrywania dokumentu, z dnia na dzień trójce młodych blogerów otwierają się szerzej oczy. Jedna z konkluzji dotyczyła rozmiarów mieszkania kambodżańskiego robotnika- jest ono wielkości jednej łazienki w ich domach w Norwegii.
Po tym jak Anniken dowiedziała się, że jeden z pracowników przez 14 lat zszywa te same części jednakowych swetrów, ze łzami w oczach pyta: "Co to za życie?". Cisza, która była odpowiedzią na jej pytanie, jest wręcz ogłuszająca.
Po zakończeniu nagrań, zarówno Anniken i Frida stały się aktywistkami walczącymi o prawo do lepszej płacy i lepszych warunków pracy dla robotników szyjących dla jednych z największych marek- w tym H&M'u.
Ich podróż od naiwnych blogerek do aktywistek pełnych pasji zaskutkowała rozpoczęciem w Norweskim Parlamencie debaty dotyczącej wielkich korporacji i prowadzonych przez nich praktyk za granicą.
Na szczęście widać progres, nawet jeżeli jest on w formie małych kroczków. W połączeniu te niewielkie zwycięstwa są w stanie powodować wielkie zmiany, które są tak bardzo potrzebne.
SweatShop Dead Cheap Fashion brutalnie przypomina nam wszystkim, że poprzez wspieranie przemysłu modowego w jego obecnej formie, wpieramy również okrutne praktyki. Jednakże podkreśla również, że moc ludzkich odruchów, życzliwości i współczucia mają zdolność do obalenia chciwości korporacji i poprawy rzeczywistości wielu ludzi.
Obejrzyjcie trailer tego wyjątkowego dokumentu!