Wysoka śmiertelność wśród niemowląt sprawiła, że duża część fotografii post mortem była poświęcona właśnie im. Zwłoki ustawiano do zdjęcia w ten sposób, by zmarły sprawiał wrażenie, że ciągle żyje. Na zdjęciach dzieci często trzymały swoje ulubione zabawki. Istniały nawet profesjonalne studia fotograficzne imitujące mieszkania, w których umieszczano zmarłych i fotografowano ich w trakcie codziennych czynności takich jak czytanie książek, granie na instrumentach itd. Czytaj dalej 2/3