Stefano Soldan, burmistrz miasteczka w prowincji Treviso, podkreślił, że życie towarzyskie urzędników koncentrowało się wokół automatów, a nie wokół ich obowiązków służbowych. W związku z tym zdecydował o całkowitej likwidacji maszyn serwujących napoje. Jego zdaniem pracownicy nadużywali przerw, nie podlegając odpowiedniej kontroli czasu spędzanego poza stanowiskiem pracy.
Podczas spotkania z personelem burmistrz oznajmił, że od tej pory wszyscy mogą korzystać z oferty pobliskich kawiarni, jednak zobowiązani są do odbijania karty zarówno przy opuszczeniu urzędu, jak i po powrocie. Nowe zasady objęły również miejscową bibliotekę, gdzie – jak wskazał urząd gminy – użytkownicy skarżyli się na częste nieobecności pracowników oraz ich głośne rozmowy z urzędnikami podczas przerw na kawę.
Soldan zaznaczył, że wielokrotnie apelował o ograniczenie czasu spędzanego przy automatach, lecz jego prośby pozostawały bez odzewu. Dopiero radykalne kroki miały zmusić urzędników do bardziej zdyscyplinowanego podejścia do pracy.
Decyzja burmistrza spotkała się jednak ze zdecydowanym sprzeciwem związków zawodowych i samych pracowników, którzy domagają się przywrócenia automatów do kawy w urzędzie.
A jak tam Wasze tylko 3 pompnięcia soku w pracy?
Kreatywne zdjęcia? Ja to nazywam wandalizmem. Przynajmniej te gdzie dotykają posągi brudnymi łapami, włażą na cokoły albo wieszają się na nich jak małpy w Zoo.
edytowano: 3 lata temu@eggyslav trzeba mieć fantazję dziadku
@ciachmistrz Fantazję? Trzeba mieć wyobraźnię, bo tak niszczy się zabytkowa materia. Jestem archeologiem z wykształcenia i wkvrwiają mnie debile którzy swoją bezmyślnością przyczyniają się do bezpowrotnego niszczenia dziedzictwa kulturowego, a jeszcze bardziej wkvrwiają mnie jeszcze więksi debile którzy im przyklaskują. Nawet sobie kvrwa nie wyobrażasz jak wrażliwym na odkształcenia materiałem jest brąz, jaki kruchy jest kamień który kilkadziesiąt-kilkaset lat poddawany był warunkom zewnętrznym. Już chvj z tym że taki małpiszon by spadł i se głupi ryj rozwalił, gorzej że dla słit foci na insta rozyebał posąg który przetrwał co najmniej jedną wojnę światową. To jest po prostu zwykły brak poszanowania dla zabytków. Pomniki są po to by coś upamiętniać, a nie żeby się na nie wspinać.