dlaczego kobiety mają takie pop*********e umysłowe ? nie znają totalnie umiaru, albo są z jednej strony grubą świnią a jak już wezmą sie za siebei to albo zostaja anorektyczką albo hulkiem. złoty środek to dla nich pojęcie nieznane
Gówno się znacie... Na 1 fotce jest "na pompie" podczas treningu + oczywiście photoshop by uwidocznić mięśnie. 7 fotka to występ na scenie (schodzi wtedy bardzo nisko z poziomem tłuszczu + jest wysmarowana brązerem + dochodzi odwodnienie organizmu i "napompowanie" mięśni tuż przed wyjściem) -stąd taka widoczność muskulatury. Na co dzień jest po prostu nieco szersza w barkach i to wszystko. Za to nogi, tyłek i brzuch są na pewno o niebo lepsze niż poprzednio. Na pewno wolałbym taką żonę niż pulchną babkę, którą była wcześniej, przynajmniej miałbym doskonałego partnera treningowego i miałbym z kim dzielić pasję! I żeby nie było niedopowiedzeń... nie podoba mi się taki typ kobiet, wolę raczej zdecydowanie szczuplejsze, ale wysportowane... dałem tylko porównanie, że wolałbym taką kobietę niż taką z lekką nadwagą. Zmiana oczywiście na +. Pozdrawiam
dlaczego kobiety mają takie pop*********e umysłowe ? nie znają totalnie umiaru, albo są z jednej strony grubą świnią a jak już wezmą sie za siebei to albo zostaja anorektyczką albo hulkiem. złoty środek to dla nich pojęcie nieznane
Wyglądają jak homoseksualna para... Jak można zrobić się z mamy na tatę ?
Jej mąż jest ładniejszy od niej.
Po takim przypadku do małżeńskiej przysięgi powinni dodać formułę "czy ślubujesz nigdy nie parać się kulturystyką?"
Gówno się znacie... Na 1 fotce jest "na pompie" podczas treningu + oczywiście photoshop by uwidocznić mięśnie. 7 fotka to występ na scenie (schodzi wtedy bardzo nisko z poziomem tłuszczu + jest wysmarowana brązerem + dochodzi odwodnienie organizmu i "napompowanie" mięśni tuż przed wyjściem) -stąd taka widoczność muskulatury. Na co dzień jest po prostu nieco szersza w barkach i to wszystko. Za to nogi, tyłek i brzuch są na pewno o niebo lepsze niż poprzednio. Na pewno wolałbym taką żonę niż pulchną babkę, którą była wcześniej, przynajmniej miałbym doskonałego partnera treningowego i miałbym z kim dzielić pasję! I żeby nie było niedopowiedzeń... nie podoba mi się taki typ kobiet, wolę raczej zdecydowanie szczuplejsze, ale wysportowane... dałem tylko porównanie, że wolałbym taką kobietę niż taką z lekką nadwagą. Zmiana oczywiście na +. Pozdrawiam
z deszczu pod rynnę..
Współczuję mężowi. Ja z miejsca brałbym rozwód :)
i weź tu spróbuj nie wynieść śmieci...
Słoika z ogórkami i tak nie otworzy...
takim oto sposobem dzieciak ma 2 tatusiow xD
@kuspi dwa w jednym xdd
gorzej było jak byla gruba, wielki plus szkoda tylko dziewczyn które są ładne i postanawiają przejść taką metamorfoze =d
kwestia gustu, ja bez wahania wolałbym grubą
Moim zdaniem nic się nie zmieniło, waga jest nadal taka sama xD
obrzydliwe.