Jakiej natury jesteś ?

Powiedziałabym, że albo chaotyczny dobry, albo praworządny neutralny, albo neutralny

wow, no to tam gdzie nie trzeba się powstrzymywać, to można się wyżyć. zawsze lubiłam postaci z takim charakterem. ja natomiast też mam trochę przekichane, bo mam ogólnie (czasami) problem z ekspresją emocji i wolałabym chyba być wulkanem niż tłamsić wszystko w sobie.

@Liilaa Uwierz, nie chciałabyś. Słów i czynów dokonanych w emocjach nie a się wymazać a one bolą najbardziej i pamięta się je przez całe życie. Nie zliczę ile razy nie chcąc kogoś urazić wypaliłam złośliwym tekstem, ile związków z facetami zakończyło się przez moje wielkie wyrażanie emocji. Jedynym plusem takiego charakteru są szybkie cięte riposty, które przychodzą same z siebie. Ale czy warto żyć w samotności w imię dowalenia komuś we właściwym miejscu i czasie? Ze mną nikt nie potrafi wytrzymać, bo w czterech ścianach nie zamierzam żyć w masce.

też tak mam, ale ja mam również ciężkie żółte papiery więc ten......... zapukaj czasem do biura psychologa na wydziale, na pewno macie. serio, nie naśmiewam się. medycyna potrafi zdziałać cuda tam, gdzie już wydawało się, że to taki charakter, ognisty temperament.

No to musisz nauczyć się jakoś inaczej rozładowywać złe emocje w takim razie. no nie wiem, jakieś ćwiczenia(fizyczne nawet bardzo), przekierowywanie uwagi, cokolwiek. Możesz sobie kupić na przykład worek treningowy, na którym będziesz się wyżywać, zamiast wypalać cokolwiek komukolwiek, no chyba, że to konieczne. Nie musisz cały czas tłamsić emocje, panować nad nimi, po prostu je rozładowuj w nieco inny sposób. Na pewno zresztą znajdzie się ktoś, kto będzie z Tobą mimo wszystko, zwłaszcza, że będzie widział, że jednak nad tą wadą pracujesz :) Co prawda nie wiem jeszcze co poradzić, bo ja mam odwrotny problem, ale i tak życzę powodzenia :)

U mnie to rzeczywiście temperament. Nie chodzę nabuzowana "bo tak mi się podoba i ogólnie jak nie znosisz mnie kiedy jestem najgorsza..." . Reaguje na kogoś, na sytuację, na głupotę, na porządną prowokacje (zwykła na mnie nie działa, dorosłe życie uczy jednak opanowania na podstawowym szczeblu). Nie zjem kogoś w urzędzie, bo jest dla mnie niemiły, bez przesady.... Ludzie teraz mylą rozpieszczenie i pozwalanie na za dużo z chorobami psychicznymi i trzecią kwestią mocnego temperamentu. To są trzy różne sprawy.

lol też tak sobie mówiłem, że tylko mam wybuchowy temperament, a potem zwlekli mnie z ulicy z ciężką psychozą maniakalną ;P ale jak masz ochotę się z kimś n********ać na gołe klaty bo cię w kurzył, to warto jednak chyba jednak nad tym popracować, nieważne czy to choroba czy nie. zwłaszcza jak cię to mocno gryzie.

To się nazywa ADHD, nie polecam. Całe życie jak wulkan

@napoczatkuchcialbympowiedzieczejestemdebilem OMG chyba jesteś moją bratnią duszą!

@Czarnogwardzista bo na jaremuuuu

Bl nabijał ludzi na pal i palił wsie ale wszystko w dobrej wierze

@Reniferus To są dwie osie. Praworządny - chaotyczny i dobry - zły. Pierwsza określa zachowanie względem prawa. Praworządny dobry będzie próbował pomóc, ale zgodnie z prawem. Praworządny chaotyczny będzie próbował pomóc bez względu na prawo. Praworządny zły będzie próbował Cię wykorzystać, zgodnie z prawem. Chaotyczny zły będzie chciał Ci zaszkodzić, bo tak.

@adam.zombii1eb Tak ale neutralny = nie stojący po żadnej stronie, a tam jest napisane - "Neutralny dobry". Możesz mi to wyjaśnić ?

@Reniferus Neutralny pod względem prawa, dobry pod względem moralnym.

@adam.zombii1eb No i oto mi chodziło. Dzięki.

@Reniferus Zawsze pierwsza jest oś prawa, potem moralna. Jednostki neutralne pod względem prawa zazwyczaj postępują według własnego kodeksu.

@Reniferus To jest D&D, tego nie pomalujesz. Gygax wymyślił cały ten syf z naturą na dwóch osiach 40 lat temu i DO DZIŚ trwają awantury, żeby ustalić, jak właściwie powinno to działać tl;dr - gówniana mechanika, która nie ma sensu i nic nie wnosi do gry, ale "moja tradycja!"

@Reniferus Yup. Sprawdza się przy bardzo sztampowych i płytkich osobowościach. Jakakolwiek głębia i cała mechanika idzie w dupę. Przykład z kina - nie pamiętam tytułu - gdzie ojciec wziął zakładników, by jego dziecko dostało przeszczep. Dobry, bo robi to dla dziecka, czy zły, bo wziął zakładników? Nie sposób powiedzieć. :)

@Reniferus @adam.zombii1eb Ojciec jest prawdopodobnie chaotyczny dobry, bo dla dobra swoich dzieci jest skłonny do nieprzewidywalnych rzeczy i normalnie by czegoś takiego nie zrobił. Równie dobrze może być neutralny zły, bo nic go nie obchodzi za jaką cenę dziecko dostanie przeszczep i kto inny w tym ucierpi. Sztampowe i płytkie jest myślenie, że to ma określać całą osobowość jakiejś postaci. Bo to ma działać w połączeniu z planologią D&D i istotami z innych wymiarów. Człowiek może być chaotyczny dobry, ale jest śmiertelnym człowiekiem i może zrobić rzecz typowo praworządnie złą, lub chaotycznie złą. Istota z planu chaotycznego dobrego z kolei nigdy nie postąpi wbrew ideałom chaosu i dobra, bo de facto uosabia te dwie rzeczy. Mechanika nie idzie w dupę, bo właśnie dlatego tam były te czary w stylu wykrycie dobra/zła, czy ochrona przed prawem/chaosem - a działały one przede wszystkim na istoty planarne, czyli nadnaturalne. Oryginalnie był tylko chaos, neutralność i prawo, które nie miały nic wspólnego z charakterem. To jest alignment (a nie character, czy morality), czyli "ustawienie" w wojnie o kształt rzeczywistości między siłami Ładu i Chaosu. Zerżnięte prosto z Moorcocka i jego bogów Ładu/Chaosu i ich wiecznej wojny. Dodanie osi dobra/zła przyszło później, jak Gygaxowi zaczęło odwalać równo z kontrolowaniem swojej gry i ustawianiem wszystkiego w ramach twardych zasad, które z definicji w D&D nie istniały.

@Reniferus @Ten Anonim No właśnie, więc jest niespójność i brak możliwości określenia takiego kogoś. Nigdy nie miałem problemu z czarami wykrywającymi pozasferowców, ale z charakterami tak. I tyle. :)

@Reniferus @adam.zombii1eb To nie jest niespójność. Problem widziałeś, bo nie miałeś nigdy kontekstu tego czym jest alignment i traktowałeś go błędnie jako moralność postaci, albo bazowałeś na rozmydlonym pojęciu "oś etyki - oś moralności" z późnego AD&D, które nadaje się do kosza. Ale tak robili prawie wszyscy. Chodzi tylko o pokazanie z jaką siłą postać jest sprzymierzona - Ładem czy Chaosem, lub też jest względem nich Neutralna. Cała reszta to banialuki żywych istot. Bardzo ładnie to wygląda w Grze o Tron - masz Wielkiego Innego (Chaotyczny) i jego przychlastów , R'hllora (niech będzie praworządny) i czerwone kapłanki. W tym układzie Joffrey Baratheon i Eddard Stark (oraz 90% innych postaci z historii) mają ten sam charakter - Neutralny. Moralność nie ma nic do rzeczy i jest tylko wynikiem działania samych ludzi. Mam nadzieję, że zaczynasz łapać o co chodzi. Pierw oś dobra i zła pojawiła się po to, żeby pokazać ludziom, że bycie chaotykiem nie oznacza automatycznie, że postać jest krwiożerczym psychopatą, z kolei praworządny bohater jak najbardziej psycholem może być (łupieżcy umysłu byli Lawful, ale też Evil). Potem Gygaxowi odbija szał twórczy i wprowadza dobro/zło na poziom równy ładowi/chaosowi. I do pewnego stopnia to też ma sens. Powiedzmy, że postać chce być blisko nadprzyrodzonej, planarnej rzeczywistości, która jest uosobieniem prawa i dobra. Żeby te siły były z postaci zadowolone i jej nie odtrąciły zapewne wymagają od niej bycia prawym i dobrym, ale ludzi będących całe życie wiernym swojemu światopoglądowi jest przecież bardzo mało. To chyba najlepsze tłumaczenie alignment na język polski - światopogląd. Nie charakter, nie moralność, ale to jak widzisz świat i jak chcesz żeby był "zarządzany". Ale człowiek (elf, krasnal, etc.) jest tylko człowiekiem i nie zawsze pozostaje wierny swoim ideałom.

@Reniferus @Ten Anonim Ja rozumiem co Ty mówisz i wiem, czym jest alignment. :P I on ma sens, mówię właśnie o późniejszym systemie. ;)

Zagłoba to chaotic good.

Chmielnicki chaotic evil? Nie wydaje mi się. Bo tak samo powinien być Wiśniowiecki chaotic evil, bo w końcu posłał na pal kozackich posłów. Po prostu władcy nie powinni być brani pod uwagę, ponieważ polityk nie powinien patrzeć na własne upodobania w rządzeniu. Boguś Radziwił (fircyk)... nie pamiętam co on tam robił za dobrze, chyba prócz podrywania Billewiczównej. To też wygląda na chaotic neutral. Chociaż, on chyba zdradzał łatwo, to może i evil mu pasuje...

Według mnie Jerema powinien jeszcze być chaotic good w miejsce Kmicica, zważywszy na jego książkową dychotomię zła i dobra - z tego co pamiętam, Lawful Evil raczej nie posiada żadnych standardów moralnych, w ogóle. Aczkolwiek mogę się mylić :)

@Tonni Lawful evil posiada standardy moralne, ale nie ma trudności z ich łamaniem dla własnej korzyści. Zawsze będzie wolał uchodzić za dobrego, jeżeli będzie mu to się opłacało. Taki polityk. :P

@adam.zombii1eb Dzięki za poprawkę ;)

@adam.zombii1eb ale wiśniowiecki w sumie działał zgodnie z prawem i wewnętrznymi zasadami w tym przypadku, chmielnicki był buntownikiem, jeśli wiśniowiecki uznałby jego posłów za legalnych posłów, to tym samym potwierdziłby, że chmielnicki w jego oczach jest legalnym hetmanem. chmielnicki z kolei o********ał akcję z proponowaniem rozejmu tylko po to żeby go złamać, a chociaż wiedział że wiśniowiecki prawdopodobnie ukratrupi posłów, to podburzał swoich kozaków, żeby jednak poszli. niby że "na ochotnika". ja jednak obstaję przy swoim. swoją drogą historycznie chmielnicki całą rozpierduchę zaczął o jakąś pierdołę, więc też pasuje.

Bogusław radziwiłł nawet by sie nadawał na neutral evil bo bo walczy przeciw ojczyznie zeby jakies ksiestwo sobie zalozyc dba tylko o swoje interesy. Nie ma jakos rygorystycznych zasad swoich ale totalnym swirem i wariatem tez nie jest

@adam.zombii1eb to neutral evil jest politykiem. lawful evil wolą naginać prawo, lub wykorzystywać je do swoich celów (np. immunitet dyplomatyczny, luki w prawie podatkowym itd.) ale nie łamać. czasami mają własny, wewnętrzny kodeks moralny (zakony złych paladynów, morderca, który w więiennej celi zabije pedofilia, bo się nim brzydzi, chociaż sam jest też przestępcą, oficer-hitlerowiec który jednak dba o życie swoich żołnierzy etc.)

Chmielnickiego to w sumie można jak Ulfrika ze Skyrim, chce "wolności" dla swoich ludzi, mimo, że wie, że wpuści to ich w szambo. Więc nie wiem, czy to taki evil, raczej głupi. Tak jak Bohun. Bohun też nie był zły, ale mordował. Z miłości, bo durny. Neutral? Zawsze wydawało mi się, że to lawful evil dostosowuje prawo do swoich celów, neutral ma własny kodeks moralny ("moralny") i działa według niego, jeżeli prawo staje mu na drodze to zwyczajnie je łamie.

@adam.zombii1eb w mojej książce z zasadami do pathfindera (popularna pochodna od D%D) wydawnictwa paizo, jest określone tak, że lawful evil wierzy w prawo i porządek, i woli przestrzegać prawa ponieważ jest to część jej filozofii- chaos jest bardzo negatywny dla niej. z kolei neutral evil będzie przestrzegać prawa po to, żeby nie dać się złapać, jest elastyczna pod względem moralności, kieruje się własnymi zachciankami i celami, podczas gdy cele lawful evil są często motywowane jakąś wyższą ideologią.

A co jeżeli prawo przeszkadza lawful evilowi?

@adam.zombii1eb jako kilkukrotny grymistrz powiem tak, jeśli to jest NPC to zazwyczaj unika się takiej sytuacji tj. tworzy się postacie, które już są lawful evil i mogą spokojnie operować w ramach swojego alignmentu, np. ostatnio w mojej kampanii pojawił się burmistrz-nekromanta, który był właśnie lawful evil. natomiast jeśli to PC, to wtedy patrzymy jak gracz sytuację rozwiąże, a gracze mają nieskończoną inwencję. Czasami jest tak, że złamie jakiś swój kodeks moralny, czasami tak, że złamie prawo ale zachowa wewnętrzne wartości spójne, czasami tak zgrabnie obejdzie problem prawny, że mnie, grymistrza, zrobi w totalne bambuko xD wiadomo, kategorie nie są żelazne, określają bardziej tendencje, raz czy dwa prawo lawful evil może złamać, ale ogólnie będzie dążył jednak do zachowania ładu, także tego społecznego, bo z niego korzysta. np. tyran miałby problem z wprowadzeniem chociażby godziny policyjnej czy okrutnego podatku/branki do wojska itd. w kraju albo nawet mieście anarchistycznym. za to w takim kraju świetnie poczuje się władca neutral albo chaotic evil, który takich typowo lawful evilowych biurokratycznych machinacji raczej/wcale nie potrzebuje.

Hmm, dobrze wiedzieć jak inni to robią. Ja już dawno odszedłem od takiego systemu, bo jest dziurawy i w sumie głupi, bo do różnych spraw mamy inne podejście i wobec różnych ludzi jesteśmy dobrzy, lub źli. :P

@adam.zombii1eb ja aligmenty trzymam głównie na potrzeby NPCowe, zwłaszcza na wypadek gdyby któryś z moich graczy rzucał zaklęcie typu "wykryj obecność zła", a moi gracze są niesamowitymi paranoikami, co chwila roll na percepcję i "truesight"y lecą ;P jeśli chodzi o alignmenty graczy, to w żelaznej obserwacji trzymam tylko kleryków i paladynów, bo za odejście od alignmentu są kary boskie. tak poza tym to skupiam się głównie na historii, na alignment przymykam oko, bo w praniu wszystko jest bardziej skomplikowane niż ośka moralności. to takie bardziej traycyjne pomocnicze narzędzie. o, ale widziałem ostatnio fajny system w crpg torment:tides of numenera na podstawie systemu z numenery. zamiast normalnego alignmentu, są tides, których jest pięć i opierają się na tym, jaki znak na świecie pozostawia po sobie dana osoba. ....... kurde gadamy tak, gadamy.............. aż mnie ochota wzięła do grania ;P

Meh, ja nie gram w typowe D&D bo strasznie nielogiczny jest to uniwersum, a raczej właśnie magia w wykrywanie charakterów. :P A mnie naszła "ochota" na sesję. :?

@adam.zombii1eb ja w różne gram, zależnie jaka ochota i wena najdzie mnie i osoby które się zbiorą, czasem zależy kto grymistrzuje, bo każdy woli inny system, a wymieniamy się pozycją. póki co obrobiliśmy dnd, pathfindera i shadowruna. paczę właśnie w kierunku numenery teraz po coś świeżego.

@Janusz Kopyto O to to, brak Wołodyjowskiego wśród dobrych w kwejku to jakiś żart.

Ogniem i Mieczem, taki film i książka, plus system z D&D. Taki mem.