Przeprowadziłem krótki rekonesans po Białostockich obiektach które kiedyś były publicznie dostępne dla każdego kierowcy. Umawialiśmy się w niedziele rano ustawialiśmy słupki i rywalizowaliśmy między sobą do łysych opon do ostatniej kropli paliwa w zbiorniku ... Dziś tych miejsc nie ma lub są zaadaptowane czy też zamknięte ... Ubolewam wraz z innymi kierowcami że te czasy nie wrócą ........