Paprykarz szczeciński

26
301 / 48
Zgłoś

Te kwejki mogą Ci się podobać:

Doładuj więcej

Aby dodać komentarz zaloguj się proszę.

Komentarze:

  • Anonimowy

    DROGA WOJOWNIKA JEST DROGĄ SAMOTNĄ I CIĘŻKĄ. A TAKIEGO WOLNORYNKOWEGO ZABIJAKI TO JUŻ W OGÓLE, ALE LEWAKI NIE ZROZUMIEJĄ WIĘZI, JAKĄ PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA TWORZY ZE SWOJĄ BRONIĄ.

    2
  • Americano Idioto

    XLman

    0
  • menenke
    menenke 6 lat temu Odpowiedz

    Jestem ekspertem. To Fallschirmjäger w stopniu Fettwebla. Teraz już wiem dlaczego Knochensack był tak obszerny.

    edytowano: 6 lat temu
    5
  • Anonimowy

    @menenke chyba Fettwedla

    0
  • Anonimowy

    Przecież to nie jest niemiecki mundur a to co trzyma w rękach to też mi na niemieckie nie wygląda.

    -1
  • Stalker22

    Mundur to bodajże fallschirmjäger, czyli po prostu niemiecki spadochroniarz. A broń wygląda mi na MP-41

    7
  • motojager

    @stalker22 broń znalazłem, niby beretta mp38 https://www.swisswaffen.com/full/pictures/beretta-mp-38-and-variants/a5ee9dsg4l53.jpg Na mundurach się nie znam ale hełm faktycznie jest fallschirmjäger.

    1
  • Anonimowy

    Zgadza się to mundur niemieckich wojsk powietrznodesantowych ( fallschirmjäger) z IIWŚ. Swoją drogą taki grubas rekonstruktor w mundurze spadochroniarza wygląda bardzo groteskowo, lepiej byłoby chyba tylko z mundurem czołgisty lub załoganta U-Boota.

    2
  • Anonimowy

    Niektórzy po prostu w swojej paczce od skośnookich przyjaciół z dalekiego wschodzu zamiast munduru powinni znajdować karnet na siłownię. Albo zdjęcie fakulca. Na rany koguta, są pewne granice.

    1
  • Anonimowy

    Zgadza się, teoretycznie nie powinno się nikogo dyskryminować za wygląd, ale są jakieś granice. Mundur jednak zobowiązuje do jakiegoś w miarę przyzwoitego wyglądu, nawet rekonstruktora. Nie lubię też kuców i brodaczy w rekonstrukcji. K***a chcesz bawić się w żołnierza to chociaż zrób coś, żeby zbliżyć się do wyglądu prawdziwego żołnierza, samo kupienie munduru to jeszcze za mało.

    0
  • Anonimowy

    @up O to, to. Osoba ze zdjęcia co najwyżej mogłaby robić za jakiegoś tyłownika- kancelistę albo innego gryzipióra. Ale na pewno nie za spadaka, czołgistę albo podwodniaka. Z brodaczami bym nie przesadzał. Na zdjęciach z epoki i wspomnieniach się pojawiają, ale oczywiście nie masowo. A gładko ogolony żołnierz "odwracający" się od kilku tygodni, w wyprasowanym mundurku i wyglancowanych butach to w ogóle nieporozumienie.

    1
  • Anonimowy

    Mam na myśli brodaczy tam, gdzie nie powinno ich być, nie mówię konkretnie o frycach z IIWŚ. Przykładowo wielu marynarzy na U-Bootach miało bardzo pokaźne brody.

    0
  • Anonimowy

    Marynarka to w ogóle inna kategoria. W Royal Navy nawet piloci nosili brody, co zszokowało jednego z naszych mającego okazję gościć na ich lotnisku. Na lądzie brody też noszono. Np. w US Army przewijają się kozie bródki na EOT.

    0
  • Anonimowy

    Jak on się w ogóle dostał do wojska? Zeżarł komisję rekrutacyjną czy jak?

    10
  • Anonimowy

    Wiedziałem że nie tylko ja kojarzyłem Luftwaffe z wafelkami

    11

0.050058126449585