Tak to dziala w polityce dużej i lokalnej i w interesach rodzinnych pewnie też, ale bynajmniej nie w sektorze prywatnym a przynajmniej nie w tym jego obszarze, który znam i gdzie się obracam od 15 lat. Tutaj znajomości się liczą ale tych nie można dostać bez wkładu własnego w kompetencje. Więc są obszary gdzie ta sprawiedliwość istnieje i takie gdzie jej nie ma. Piszę to żeby młodzież znała druga perspektywę i nie rezygnowała z ambicji pod wpływem ludzi, których życie doświadczyło źle
@czarnykefir ten film pokazuje to idealnie. Wystarczy niechcący porozmawiać z kimś i ktoś to zauważy że może znasz się z tym kimś, a wcale nie musisz. Tak pokazuje jak takie domino się robi i załatwiasz sprawy przez właśnie znajomości
Przede wszystkim znajomości działają w dwie strony. Jak cię znają od strony, że dobrze pracujesz, to dostaniesz kolejną pracę/zlecenie.
A jak wiedzą, ze jesteś leń, to stracisz tą, którą już masz.
Ja też jak szukam specjalistów, to mam takich na czarnej liście. Wolę zrezygnować z jakiegoś zlecenia, niż ryzykować z takim podwykonawcą.
Oczywiście piszę o sytuacjach, ze ktoś dostaje pieniądze za pracę, a nie jakimś Trumpie czy innych "elitach".
Wykształcenie, zaradność i pomysł na siebie. Każda osoba po moich studiach która dziś jest nikim choć raz powiedziała "ja nie mam znajomości" k***a Karol, tak naprawdę prawie nikt ich nie ma. A na pewno się z nimi nie rodzi więcej niż 1% ludzi.
@zbuntowany-rzesorek niekoniecznie. Zwłaszcza jeśli poznajesz ludzi na początku ich ścieżki kariery, to często wystarczy osobowość i nawiązujesz wagę znajomości, jak każde inne. Możesz też sam być przydatną znajomością dla innych.
Tak to dziala w polityce dużej i lokalnej i w interesach rodzinnych pewnie też, ale bynajmniej nie w sektorze prywatnym a przynajmniej nie w tym jego obszarze, który znam i gdzie się obracam od 15 lat. Tutaj znajomości się liczą ale tych nie można dostać bez wkładu własnego w kompetencje. Więc są obszary gdzie ta sprawiedliwość istnieje i takie gdzie jej nie ma. Piszę to żeby młodzież znała druga perspektywę i nie rezygnowała z ambicji pod wpływem ludzi, których życie doświadczyło źle
edytowano: 3 miesiące temuPatrz kariera Nikosia Dyzmy, ten film idealnie to pokazuje
@latexeva niezupełnie to pokazuje, Dyzma nie ma w ogóle znajomości, ma tupet i brak skrupułów.
@czarnykefir ten film pokazuje to idealnie. Wystarczy niechcący porozmawiać z kimś i ktoś to zauważy że może znasz się z tym kimś, a wcale nie musisz. Tak pokazuje jak takie domino się robi i załatwiasz sprawy przez właśnie znajomości
Pamiętaj synu, pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze. Trzeba też pamiętać o nieruchomościach, złocie, akcjach i obligacjach.
Przede wszystkim znajomości działają w dwie strony. Jak cię znają od strony, że dobrze pracujesz, to dostaniesz kolejną pracę/zlecenie. A jak wiedzą, ze jesteś leń, to stracisz tą, którą już masz. Ja też jak szukam specjalistów, to mam takich na czarnej liście. Wolę zrezygnować z jakiegoś zlecenia, niż ryzykować z takim podwykonawcą. Oczywiście piszę o sytuacjach, ze ktoś dostaje pieniądze za pracę, a nie jakimś Trumpie czy innych "elitach".
@aeske dobrze powiedziane
Yep, polecam pracę w handlu. Dostajesz kilka ofert, w tym jeden oferent proponuje podzielić się zyskiem. Easy dodatkowa wypłata :)
Ja bym tu akurat zastosował alternatywę. W sensie działania logicznego.
Wykształcenie, zaradność i pomysł na siebie. Każda osoba po moich studiach która dziś jest nikim choć raz powiedziała "ja nie mam znajomości" k***a Karol, tak naprawdę prawie nikt ich nie ma. A na pewno się z nimi nie rodzi więcej niż 1% ludzi.
Na skali ważnosci pieniądze są tak gdzieś chyba na czwartym miejscu. A znajomosci takiego typu o jakie tu chodzi na piątym :)
edytowano: 3 miesiące temuCo z tego że kogoś znasz? Chodzi o wpływy, ktoś Ci zrobi przysługę jeśli zobaczy w tym jakąś okazję.
No i drugie najważniejsze-pieniądze robią znajomości.
@konradb0 a znajomości i pieniądze robią Żymianina :D
Żeby mieć znajomości trzeba też mieć pieniądze - albo musiał je mieć Twój ojciec, albo dziad, albo pradziad, albo prapradziad idt.
@zbuntowany-rzesorek Przepraszam, że nie na temat, ale... strasznie mi sie podoba twój nick!
@zbuntowany-rzesorek wystarczy zapisać się do partii
@zbuntowany-rzesorek niekoniecznie. Zwłaszcza jeśli poznajesz ludzi na początku ich ścieżki kariery, to często wystarczy osobowość i nawiązujesz wagę znajomości, jak każde inne. Możesz też sam być przydatną znajomością dla innych.