Wychować? Matkobosko! Ciemnogród! Żyjemy w nowoczesnym kraju, tu się dzieci hoduje w poczuciu wolności! Co to za jakieś staroświeckie wymysły, ja nie wiem!
@az-musialem-zalozyc-konto do pewnego stopnia jest tu słowem kluczem. Próbowałem już z 2 dzieci. Dopiero około 4 roku życia łapią takie koncepty jak zniszczenie czegoś
@az-musialem-zalozyc-konto można próbować ale dziecko zazwyczaj i tak chce robić to czego mu nie wolno. Dlatego najchętniej wspinają się na okna, próbują wkładać paluchy do gniazdka albo próbują wbiec pod samochód - wystarczy na sekundę (dosłownie) spuścić je z oczu. Dlatego przydatne są gadżety żeby uniemożliwić dziecku sianie spustoszenia.
@az-musialem-zalozyc-konto kila razy w ciągu dnia? Wystarczy, że wyjdę na minutę do łazienki albo do kuchni po szklankę wody a już wspina się na krzesło koło okna, skacze po kanapie albo próbuje rysować po telewizorze. Nie zawsze dziecko jest przyklejone do matki 24/h. Dlatego telewizor został w końcu powieszony poza jej zasięgiem, okno jest zamknięte gdy wychodzę a kontakty zabezpieczane wtyczkami.
@memeksa ja sie czasem zastanawiam jakim cudem pokolenie lat 90tych jeszcze żyje... latalismy sami po osiedlu skakalismy po plotach mlodsze nie nadarzalo zdzieralo kolana w domu nie bylo zatyczek do gniazdek wchodzilismy za raz na 2 tygodnie odkurzane fotele gryzly nas pajaki :D obiad? kolo 16 jus ssalo wiec zarlo sie zielone jablka z drzewa albo marchew zajumana z pobliskich dzialek tylko otrzepana z ziemi. wezcie przestancie srac sie z tymi bachorami bo potem takie pizdusie i pizdeczki wyrastaja
@imdia nie bądź śmieszna. Rodzice zawsze pilnują i pilnowali dzieci. Z tym, że kiedyś rodzice często nie mieli świadomości, że szafa może spaść na dziecko - bo nikt o tym nie mówił i nie przykręcał ciężkich szaf do ścian - tylko wąski pokój uratował moja siostrę i sąsiadke bo szafa zaklinowała się na ścianie. Sąsiedzi natychmiast nauczyli się, że meble trzeba zabezpieczać. Mój sąsiad był taki chudziutki, że prawie przelazł przez barierki na balkonie gdy jego mama gotowała obiad - moja matka do dzisiaj wspomina jak krzyczała trzymając go żeby nie spadł i od tamtej pory zawsze mieli założona siatkę na barierki. Zjedzenie owoców z drzewa czy obdarcie kolan to nie ten sam poziom zagrożenia co wypadnięcie przez okno. Poza tym porównujemy dziecko które ma 2 lata i nie rozumie jakie są zagrożenia do np 7 letniego które już coś rozumie tylko ignoruje.
@imdia nie mieli bo nikt o tym im nie mówił. Dzisiaj też zdarzają się śmiertelne wypadki bo rodzice spuszcza dziecko z oczu, bo nie pomyślą żeby zabezpieczyc szafę czy komodę albo okna. Z tym, że w obecnych czasach grzmi się o tym na każdym praktycznie kroku.
@falaise Dwulatki są już dosyć rozumne o ile nie traktuje się ich jak debili i nie pozwala na wszystko "bo ono jeszcze nie rozumie". Dziecku od małego mówi się co wolno lub co nie i daje do zrozumienia, jakie akcje nie są pochwalane. Im szybciej się zacznie to robić, tym szybciej zacznie rozumieć. Przestańcie robić z dzieci idiotów tylko dlatego, że nie potrafią jeszcze mówić...
proszę się nie wtrącać w moje sprawy, o których piszę publiczny komentarz!
3 szybkie i się nauczy...
Wychowaj kota, a nie szukasz szyby na telewizor.
kot może, a dziecko nie?
Wychować? Matkobosko! Ciemnogród! Żyjemy w nowoczesnym kraju, tu się dzieci hoduje w poczuciu wolności! Co to za jakieś staroświeckie wymysły, ja nie wiem!
@grinsanity hoduje :) dobrze powiedziane.
edytowano: 5 lat temu2 letnie dziecko nie jest w stanie ogarnąć nie srania pod siebie a co dopiero szanowania sprzętu rtv
@falaise Nie chce ci niszczyć światopoglądu ale niestety do pewnego stopnia da się wyuczyć 2 letnie dziecko ;)
@az-musialem-zalozyc-konto do pewnego stopnia jest tu słowem kluczem. Próbowałem już z 2 dzieci. Dopiero około 4 roku życia łapią takie koncepty jak zniszczenie czegoś
@az-musialem-zalozyc-konto można próbować ale dziecko zazwyczaj i tak chce robić to czego mu nie wolno. Dlatego najchętniej wspinają się na okna, próbują wkładać paluchy do gniazdka albo próbują wbiec pod samochód - wystarczy na sekundę (dosłownie) spuścić je z oczu. Dlatego przydatne są gadżety żeby uniemożliwić dziecku sianie spustoszenia.
@falaise Unlucky
@memeksa Tak, dziecko zazwyczaj jak będzie same to i tak będzie robić co chce ale powiedz, jak często zostawiasz np. 2 latka samego?
@az-musialem-zalozyc-konto kila razy w ciągu dnia? Wystarczy, że wyjdę na minutę do łazienki albo do kuchni po szklankę wody a już wspina się na krzesło koło okna, skacze po kanapie albo próbuje rysować po telewizorze. Nie zawsze dziecko jest przyklejone do matki 24/h. Dlatego telewizor został w końcu powieszony poza jej zasięgiem, okno jest zamknięte gdy wychodzę a kontakty zabezpieczane wtyczkami.
@memeksa ja sie czasem zastanawiam jakim cudem pokolenie lat 90tych jeszcze żyje... latalismy sami po osiedlu skakalismy po plotach mlodsze nie nadarzalo zdzieralo kolana w domu nie bylo zatyczek do gniazdek wchodzilismy za raz na 2 tygodnie odkurzane fotele gryzly nas pajaki :D obiad? kolo 16 jus ssalo wiec zarlo sie zielone jablka z drzewa albo marchew zajumana z pobliskich dzialek tylko otrzepana z ziemi. wezcie przestancie srac sie z tymi bachorami bo potem takie pizdusie i pizdeczki wyrastaja
@imdia nie bądź śmieszna. Rodzice zawsze pilnują i pilnowali dzieci. Z tym, że kiedyś rodzice często nie mieli świadomości, że szafa może spaść na dziecko - bo nikt o tym nie mówił i nie przykręcał ciężkich szaf do ścian - tylko wąski pokój uratował moja siostrę i sąsiadke bo szafa zaklinowała się na ścianie. Sąsiedzi natychmiast nauczyli się, że meble trzeba zabezpieczać. Mój sąsiad był taki chudziutki, że prawie przelazł przez barierki na balkonie gdy jego mama gotowała obiad - moja matka do dzisiaj wspomina jak krzyczała trzymając go żeby nie spadł i od tamtej pory zawsze mieli założona siatkę na barierki. Zjedzenie owoców z drzewa czy obdarcie kolan to nie ten sam poziom zagrożenia co wypadnięcie przez okno. Poza tym porównujemy dziecko które ma 2 lata i nie rozumie jakie są zagrożenia do np 7 letniego które już coś rozumie tylko ignoruje.
@memeksa nie mieli swiadomosci. no tak glupsi byli niz dzisiejsze madki.
@imdia nie mieli bo nikt o tym im nie mówił. Dzisiaj też zdarzają się śmiertelne wypadki bo rodzice spuszcza dziecko z oczu, bo nie pomyślą żeby zabezpieczyc szafę czy komodę albo okna. Z tym, że w obecnych czasach grzmi się o tym na każdym praktycznie kroku.
A co za problem skrócić smycz, żeby nie sięgało od kaloryfera do telewizora?
@feminazistka Ez
Uwielbiam ten dopisek "o ile ma dziecko". Od razu założenie, że krytykować dzieci śmie tylko bezdzietna lambadziara.
@sefirotfl nie, chodzi oto że gdyby miał dziecko to by nie sugerował żeby je wychowywać bo by wiedział że jest na to za małe żeby zrozumieć
@falaise Dwulatki są już dosyć rozumne o ile nie traktuje się ich jak debili i nie pozwala na wszystko "bo ono jeszcze nie rozumie". Dziecku od małego mówi się co wolno lub co nie i daje do zrozumienia, jakie akcje nie są pochwalane. Im szybciej się zacznie to robić, tym szybciej zacznie rozumieć. Przestańcie robić z dzieci idiotów tylko dlatego, że nie potrafią jeszcze mówić...
Wychować dziecko? Jak to? To nie wystarczy urodzić?!