Teraz mi dziwnie, bo w moim związku to ja jestem tą, która ogląda na instagramie zdjęcia przystojnych facetów (aktorów, muzyków, modeli).
Nie wiem, może to kwestia podejścia, dla mnie w oglądaniu nie ma nic złego. Bardzo często dyskutuję z moim chłopakiem na takie tematy, pokazujemy sobie co nam wyskakuje w necie i pytamy o opinie. Chociaż gdybym się dowiedziała, że pisze do jakichś dziewczyn ewidentnie próbując je podrywać to by mi się nie podobało.
nie mam insta, ale np porównując to do fb - czyli laska musiała śledzić konto faceta żeby ogarnąć komu daje lajka tak? Ale to facet jest podły, niegodny zaufania i w ogóle jak on mógł? xD z kolei gdyby popatrzył ale lajka nie dał to już ok xD kurła, co za paranoja
@niemawolnychloginow No raczej, że wybieramy cycate i z wypiętymi dupskami. Jak ktoś chce nijakie, pruderyjne i cnotliwe, to u Amiszów jest podobno sporo wolnych lasek.
@martin-cieslak a z jakiej racji tutaj wszyscy jada po lasce i decyduja co ona powinna robic? znalazl sie kolejny qrwa obronca wolnosci... jak ja takich na sile liberalnych na pokaz jak ty nie lubie
Ale po co ona ma pracować nad tym związkiem skoro ta stuleja ślini się na widok innych lasek? Niech się rozejdą i znajdą dla siebie kogoś odpowiedniego
@seeyoulover A weź mi wytłumacz jak to działa w monogamicznych związkach. Jak widzisz laskę 10/10 to nie ślinisz się, bo jesteś w związku? Co ma jedno z drugim współnego? :D Jak widzisz zajebisty obraz, to go doceniasz jak jesteś wolny, ale jak jesteś w związku to obraz nie jest już zajebisty, bo jesteś zajęty? Nie stawiaj roweru przy kaloryferze, bo się przeziębisz. Jakaś totalna abstrakcja. :D
@overdrive co innego jak zauważysz kogoś kto cie podnieca na ulicy i nic z tym nie robisz, tylko w duchu się poślinisz, a co innego gdy wyszukujesz CELOWO takie dupy w necie i rozdajesz im lajki.
@niemawolnychloginow Czemu to co innego? Czemu celowe patrzenie się na dupy i lajkowanie ich w necie ma z czymkolwiek cokolwiek wspólnego? Będąc w monogamicznym związku wolno Ci celowo podniecać się tylko dupą jednej osoby na świecie? Innymi dupami można się tylko podniecać po cichu? Co to k***a za paranoja? :D
@overdrive tak, dokładnie tak to działa w monogamicznych, normalnych związkach. Jeśli zaczynasz się oglądać na innych zamiast na partnera, to jaki ma sens tkwienie w takim związku? Poszukaj sobie kogoś komu to pasuje.
@niemawolnychloginow Nie napisałem nigdzie niczego o "zamiast". Pytałem czy w monogamicznym związku przestajesz zauważać atrakcyjne kobiety, dlatego, że jesteś w związku? W sensie ślepniesz czy coś? Nie da się tego pogodzić? Dupa Twojej kobiety jest tak samo atrakcyjna jak dupa innych atrakcyjnych kobiet? Potrafiłbyś odróżnić dwie identyczne dupy z daleka i powiedzieć do kogo należą widząc tylko wypiętą dupę?
@overdrive właśnie o to chodzi, że w monogamicznym związku NIE dochodzi do sytuacji w których porównujesz dwie różne dupy, bo to najnormalniej w świecie może ranić drugą połówkę, a ideą związku jest raczej to by m.in NIE ranić ;)
Nie twierdze że po wejściu w związek fiut magicznie przestanie ci stawać na widok innych kobiet, ale że TY po prostu przestaniesz doprowadzać do sytuacji w których mógłby stawać - rozumiesz? Oglądanie zdjęć wypiętych dup i rozdawanie lajków jest tego zaprzeczeniem.
@niemawolnychloginow Myślałem, że ideą związku jest to, żeby dawać sobie to czego się wzajemnie potrzebuje. Innymi słowy, Ty tego potrzebujesz, bo to robisz, śliniąc się w duchu, tak jak napisałeś.
Nie, nie rozumiem. Zakładasz klapki na oczy wychodząc z domu? Jak zobaczysz inną kobietę niż swoja laska mimo to, to odwracasz wzrok natychmiast? Na plaży patrzysz tylko pod nogi? W internecie wchodzisz tylko na strony gdzie nie ma zdjęć żadnych kobiet? A jak mimo to gdzieś Ci jakaś dupa albo cycki migną, to pamięciówkę robisz w kiblu, czy pukasz swoją kobietę zamiast tego, skoro już Ci stanął? To brzmi jak jakieś srogie upośledzenie stary. :)
@overdrive "żeby dawać sobie to czego się wzajemnie potrzebuje." - czyli twierdzisz, że kobieta potrzebuje patrzeć jak jej facet się ślini na inne? Nie, to on tego potrzebuje. A skoro nie bierze w tym pod uwagę jej zdania i uczuć to jest j****ym egoistą i lepiej by sobie poszukał innego związku.
Jak kiedyś będziesz miał dziewczynę inną niż z roxy to się może dowiesz o co chodzi, bo widzę że można do ciebie gadać jak do słupa x)
@niemawolnychloginow Normalna laska w związku w którym brane są pod uwagę potrzeby obu stron, a nie tylko kobiety, po prostu to akceptuje i nie robi z tego zagadnienia. Idąc Twoim tokiem rozumowania, skoro kobieta nie bierze pod uwagę zdania mężczyzny, to jest jebaną egoistką i lepiej, żeby była jednak sama, dopóki nie nauczy się brać pod uwagę potrzeb innych osób niż swoje własne.
Mam dziecko i drugie w drodze. Także ten, dziewczyn miałem i mam dość. Ale raczej nie dowiem się o co chodzi, bo Twoje tłumaczenia z logiką i rozsądkiem nie mają wiele wspólnego. :)
@overdrive@norbertok ludzie, wszystko można w sytuacji gdy to pasuje OBU stronom. Jak masz kobietę, której to nie przeszkadza i to toleruje to sobie rób co chcesz, ale mowa jest o sytuacji w której jednej ze stron to przeszkadza. Wtedy albo bierzesz pod uwagę zdanie drugiej połówki albo lepiej walić taki związek.
Jak serio nie widzicie w tym nic złego to jesteście takimi samymi zyebami jak autor tego kwejka - najlepiej obarczyć winą dziewczynę, bo to jej problem że ją to boli. Współczuję waszym żonom/kobietom, typowi egoiści, tfu.
@niemawolnychloginow Świat tak nie działa, że rację ma zawsze ta osoba, którą coś boli. Czasem ludzi boli, bo są przewrażliwieni. Nikt nie ma obowiązku dostosowywać się pod cudze przewrażliwienie.
@niemawolnychloginow Skoro moja kobieta nie widzi w tym niczego złego, to czego mi współczujesz konkretnie? :) To raczej ja Tobie współczuje ograniczeń. Gorąco zachęcam do nabycia świadomości jak będziesz już gotowy i oderwania się od sztucznych, narzuconych odgórnie zasad.
@overdrive Odpowiadając na Twoje pytanie - tak, w monogamicznym związku tak to działa, że facet nie rozgląda się za innymi kobietami, a kobieta za innymi facetami. Po prostu nie ma takiej potrzeby, bo już znalazł/a osobę, która mu się najbardziej podoba. Ja np. wiem, że obiektywnie nie jestem najładniejsza na świecie, ale jestem najładniejsza dla jednej osoby - dla swojego męża. Jeśli on chce się pogapić na cycki czy dupę to gapi się na moją, a nie ogląda randomowe laski na insta, nawet jeśli te randomowe laski mają większe cycki albo kształtniejszą dupę. Monogamiści umawiają się z jedną, konkretną osobą, bo ta osoba jest dla nich najlepsza. To naprawdę nie jest takie trudne do zrozumienia.
@u-u68 To, że Ty jesteś dla swojego faceta najlepsza, nie znaczy, że Twój facet nie gapi się na większe cycki albo kształtniejsze dupy w swoim prywatnym czasie. Po prostu Ci o tym nie mówi. Jeśli dla Ciebie potrzeba podziwiania piękna wszędzie gdzie je dostrzega zanika w mężczyznach dlatego, że są w monogamicznym związku, to to jest jedna z iluzji monogamii, które lubisz sobie powtarzać dla swojego własnego lepszego samopoczucia. :) Monogamiści umawiają się z jedną osobą, która jest dla nich najlepsza, bo tak sobie wybrali - pełna zgoda. To nie czyni ich ślepymi na piękno. Nie musisz mieć potrzeby rozglądania się za innymi, żeby piękno docenić. To naprawdę nie jest takie trudne do zrozumienia.
@overdrive "Po prostu Ci o tym nie mówi." Po pierwsze, mamy z mężem na tyle dobre relacje, że mówimy sobie wszystko. I cokolwiek byś o tym nie myślała - znam swój związek lepiej niż Ty. Po drugie, od roku jesteśmy na HO i widzimy się praktycznie 24h na dobę - uwierz mi, dobrze wiem, na co mój facet się gapi, a na co nie, i nie to, żebym chciała go szpiegować, po prostu nie da się nie wiedzieć. XD
@overdrive I BTW nie mówię o żadnej ślepocie na piękno, bo jak spotykamy się ze znajomymi i mąż docenia np. że przyjaciółka bardzo ładnie danego dnia wygląda to wszystko spoko. Ale my teraz rozmawiamy o celowym przeglądaniu profili jakichś randomowych lasek na insta, a nie "docenianiu piękna" (osobiście wiem, że takie laski nawet nie są w typie mojego męża, z resztą w moim też - za dużo sztuczności).
@u-u68 Czym w takim razie Twoim zdaniem różni się celowe przeglądanie profili gdzie lajkuje się fotki lasek, które załóżmy akurat byłyby w typie Twojego męża, a celowe docenienie Twojej przyjaciółki, że ładnie wygląda? :) Dla mnie to absolutnie to samo. Chyba, że masz na myśli, że przegląda się profile samemu, a docenia przyjaciółkę przy Tobie. ;)
W takim razie pogratulować szczerej relacji. Nie często się w tym kraju spotyka taką. Oby takich więcej. :)
@overdrive Czy ja naprawdę muszę odpowiadać na tak głupie pytania? Ale ok, niech będzie - jak idziemy do znajomych to mój facet nie nastawia się na myślenie w stylu "idę tam, by pooglądać sobie ładne dziewczyny". Po prostu idzie się spotkać ze znajomymi, a jak przy okazji jakaś koleżanka akurat ma nową fryzurę, ładnie zrobiony makijaż czy fajną sukienkę to przecież nie jest ślepy, żeby tego nie zauważyć. Tak samo ja nie idę na imprezę po to, żeby się pogapić na męskich przyjaciół, tylko żeby z nimi pogadać, w coś pograć czy razem pooglądać film - ale to nie znaczy, że nie widzę, że np. znajomy "ubrał dzisiaj dobrą twarz".
Natomiast jeśli ktoś wchodzi na profile instamodelek to celowo po to, żeby się pogapić. I jeszcze np. w przypadku tego kwejka wchodzi celowo na profily babek, które wypinają dupy i cycki. Czyli widać, że gościowi z kwejka (o ile istnieje, w co wątpię, raczej obrazek wygląda na typowego fejka) chodzi po prostu o pooglądanie części ciała, które są strefami kojarzonymi z seksualnością. Mimo że jest w związku i mógłby się po prostu popatrzeć na swoją partnerkę. I nie tylko popatrzeć. Naprawdę to dwa zupełnie różne zachowania i jeśli dalej nie widzisz różnicy to lepiej Ci już tego nie wytłumaczę. Bo to pytanie było trochę jak "wyjaśnij różnicę pomiędzy rysowaniem śmiesznych kotów a śpiewaniem pod prysznicem".
@overdrive Twoje pisanie się mija z celem bo nie używasz środków żeby kogokolwiek przekonać tylko żeby co poniektórych szokować i nie wiem denerwować xd(chyba że to jest twym celem) W sensie jasne jasne piszesz dla siebie i takie tam brednie, ale przykro się na to patrzy. Mógłbyś inaczej.
Taki jesteś pomyślany, a nie wiesz że pewnych oczywistości się tak nie tłumaczy.
@wazne Na tym polega istota Twojego niezrozumienia, które jednakowoż dziwi, bo posiadasz wiedzę z naszych dotychczasowych rozmów wystarczającą by rozumieć, że piszę dla siebie - ja nie próbuje nikogo do niczego przekonać, więc nie używam żadnych środków, które by ludziom pomagały rozumieć. Daję ludziom pewne koncepcje w nieoszlifowanej, surowej formie, a skoro się przed nimi bronią, to nie są na nie gotowi. Wtłaczanie im ich na siłę, pokazywanie jak mają je sobie oszlifować, żeby je rozumieć i akceptować, kompletnie mnie nie interesuje. Także, owszem, mógłbym. I byłoby to kompletnie wbrew mnie. :)
Niemniej jednak doceniam Twoją troskę o moje pisanie. Bardzo zmyślnie z Twojej strony. :)
@u-u68 Naprawdę nie musisz odpowiadać na żadne pytania. Twoje uczestnictwo i stanowisko w tej rozmowie są od początku do końca dobrowolne. :)
Zdajesz sobie sprawę, że nie posiadasz ciała, które można w dowolnym momencie zmienić na inne? Można poprawiać wybrane elementy, ale to zwykle wymaga czasu i pieniędzy. Nie można pstryknąć palcami i to mieć. Zgadzamy się co do tego, prawda? Zatem, jeśli facet celowo wchodzi gdzieś, żeby pooglądać dupy i cycki, które jednakowoż różnią się od Twoich, bo są większe/mniejsze/inne to nadal patrzenie na Twoje, nie zaspokaja tej potrzeby, niezależnie od tego jak lubi patrzeć na Twoje, i nie tylko patrzeć. Zatem dla mnie to są te same zachowania, tylko jedne akceptujesz, bo są spontaniczne, społecznie akceptowalne i w nich uczestniczysz, a innych nie akceptujesz, bo nie są spontaniczne, społecznie niejasne i w nich nie uczestniczysz. Ponieważ z tego wynika pewna forma kontroli stanu zdrowia Waszego związku, dla Ciebie to są dwa różne zachowania. Taki alternatywny punkt widzenia na to co uznajesz za pozornie oczywiste. ;)
@overdrive No właśnie napisałem że "piszesz dla siebie" xd
Ale takie działanie jest bezsensu, jest nieproduktywne i nielogiczne jest tym co krytykujesz, tylko trochę w innej formie. Tak jak nielogicznym jest twierdzić że ludzki umysł działa inaczej(na twoim ulubionym przykładzie dupy) niż mówi nauka, tak samo nielogicznym i beznadziejnym jest pisać w kółko to samo i oczekiwać innej reakcji(no chyba ze jesteś hipokrytą i ta forma braku logiki Ci kompletnie nie przeszkadza, ale wsm spoko bo jesteś, każdy jest)
Dobrze wiesz, że każdy postęp jest wtłaczany na siłę, inaczej tracisz czas.
Wystarczyłby krok żebyś pisał wiadomości które zamiast złości, potencjalnie prowokowałby myśli i być może komuś pomogły.
no ale jeśli to wbrew Tobie, to fakt ten kończy dyskusję.
@wazne No to zgoda. Lubię czytać swoje słowa. ;)
Nie jest bez sensu. Mój sens i Twój sens, to jednak inny sens. ;) Produktywność można ocenić z funkcji czasu. Za wcześnie na to. Poza tym ja jednak dostrzegam zgoła inny odzew niż przy okazji wcześniejszych rozmów. Więcej osób akceptuje, nawet jeśli osobiście nie korzysta, że jeśli więcej niż dwie osoby się dogadają na takie rozwiązanie, to ok. Czy nielogiczne. Czasem pewna romantyczna fantazja się we mnie odzywa i chciałbym, żeby świat stał się szybciej taki jak sobie wymyśliłem. Nie jest przy tym pewne, że jakbym postępował logicznie, to byłby. Przyjmijmy zatem, że jest to szczypta chaosu dla pikanterii całej potrawy. ;)
Nie piszę w kółko tego samego, bo rozmowy dotyczą zasadniczo różnych spraw. Tutaj chociażby znacznie więcej facetów zgłosiło swoje odmienne od większości stanowisko, czyli nie jest to nawet ta sama reakcja. Kropla drąży skałę. ;)
Gdyby tak było, to nie zeszlibyśmy z drzew, bo kto niby wtłoczył małpom ten pomysł? I jeśli to mój czas, to jak go tracę, jeśli jestem kontenty z jego wydatkowania? :)
Ja wiem co by wystarczyło. Mnie satysfakcjonuje złość. Im więcej złości, tym lepiej. Od pomagania ludziom są płatni specjaliści. Ludzie tutaj nie szukają pomocy, bo nie wiedzą, że jej potrzebują. A jak mają się tego dowiedzieć, jeśli nie wykopie się ich z obecnego błogostanu? Poza tym okazało się zupełnie nieoczekiwanie, że niektórzy są świadomi i niczego im nie brakuje. Taka konkluzja też cieszy. ;)
Fajnie, że teraz szybciej dochodzimy do konstruktywnych wniosków. :)
6 lat w zwiazku, 1 dziecko here.
No wiec moja kochana stara też by mi pewnie zrobiła afere gdybym jawnie lajkował zdjęcia nabotoksowanych szlauchów. Raczej bez rozgłosu w internecie ale musiałbym się sprytnie wytłumaczyć. Juz abstrahując od tego ze to nie moje gusta ani nawet nie w moim stylu, pamietajcie ze w związku jest ważna zasada - "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal"
@iskiera2 Alternatywnie można być też w związku, gdzie druga strona nie jest upośledzona psychicznie, akceptuje Twoje pragnienia i potrzeby i nie robi gównoburzy z byle czego. Pamiętajcie, ukrywanie przed osobą, z którą jesteś w związku czegokolwiek, automatycznie oznacza, że to nie jest zdrowy związek.
@iskiera2 Dlaczego? Uważasz, że tylko monogamia jest "prawidłową" formą związku? Jeśli kobieta w związku z facetem ma pragnienia wobec innej kobiety i z tego tytułu mają trójkąt dwie kobiety, jeden facet, to dlaczego miałby to być kujowy związek? Skoro wszystkim to odpowiada, to jest to zdrowy związek, gdzie nikt przed nikim niczego nie ukrywa.
@overdrive tak masz rację. Ja jednak preferuję klasyczny związek chłopa z babą. Nie potrzebuję oglądać sie za innymi bo niczego mi nie brakuje, to tez kobiete dobieram sobie taką która szanującą te same wartosci.
@iskiera2 I na zdrowie. Tak długo jak nie uważasz, że Twoje podejście jest jedynie słuszne, nie mam z tym problemu. :) Ja potrzebuję oglądać się za innymi i nie wyobrażam sobie związku z żadną babą, która uważa, że należy się jej ode mnie wyłączność.
@overdrive dosyć buńczuczna postawa biorąc pod uwagę, że wielu naszych bracie w dzidzie zjednoczonych nawet c***i na żywo nie widziało. Ja sie cieszę ze jedna mnie zechciała i jest szczesliwa. I tego samego życzę tobie - szczęścia w życiu.
@iskiera2 Dzięki. Mnie zechciała więcej niż jedna, poza tym mam dziecko i drugie w drodze, także wszystko to uważam za szczęście. Każdy ma takie szczęście jakie mu potrzeba. :) Szczęśliwości zatem i Tobie. Pozdrawiam.
@overdrive to ze musiales je robic jest wystarczającym upokorzeniem. pozostaje tylko sznur dla takich jak ty ktorym dziewczyna daje dupy kazdemu hahhha
@poiigon6 To chyba dla Ciebie. To że moja kobieta r***a się z kim chce, a ja nie robię jej z tego powodu problemów, to kwestia świadomego wyboru i akceptacji wzajemnych potrzeb, a nie skazą na charakterze czy powodem do wstydu. ;) Dla nas ważniejsza jest wolność i możliwość robienia tego co się chce, kiedy się chce i z kim chce, a nie to, żeby przestrzegać jakiś jedynie słusznych, średniowiecznych zasad o dwuosobowym, monogamicznym związku. :) I moja kobieta nie daje każdemu. Daje tylko tym, na których ma ochotę. Na Ciebie na przykład raczej by nie miała. Nie lubi uprzedzonych facetów ze średniowieczną mentalnością. ;)
@poiigon6 Śpię bardzo dobrze, dziękuję. I nie muszę sobie niczego wmawiać, jak robią to zwykle ludzie w monogamicznych związkach, którym wydaje się, że są i zawsze będą jedyni. ;)
@poiigon6 A ja takich pajaców jak Ty spotykam ciągle, przekonanych o własnej, niepodważalnej racji oraz jedynie słusznym podejściu do życia, związków i relacji. :D
@overdrive powiedz dzieciom że rodzice się codziennie ruchają z kim innym i trzeba bylo robic testy dna bo nie bylo wiadome kto jest ojcem skonczony przegrywie
@poiigon6 No i co w tym wielkiego? Myślisz, że dzieci obchodzi z kim ruchają się rodzice? Dzieci obchodzi przede wszystkim to, żeby były kochane, chciane i szczęśliwe, a jeśli rodzice się kochają i są szczęśliwi, to dzieciom nie potrzeba niczego więcej. Jak będziesz miał kiedyś swoje, to może to do Ciebie dotrze na tyle wcześnie, żebyś dał swojemu dziecku szczęśliwe dzieciństwo. Dzieci nie obchodzą jakieś zasady z dupy o tym z kim wolno się rodzicom r****ć, a z kim nie.
@overdrive Tak, to ze tego nie widzisz swiadczy tylko o tym jaką patologią jestes. niektorzy tez nie widzą nic zlego w ruchaniu zwierząt, ty jestes dokladnie takim samym p***bem
@poiigon6 Porównujesz ruchanie zwierząt przez ludzi, do swobody wyboru z kim ja i moja kobieta się ruchamy w ramach własnego gatunku? :D Kiedy Cię badał ostatnio jakiś specjalista psycholog albo psychiatra? :) Uprzedzenia można leczyć. Polecam.
@overdrive Wiesz, że w Polsce ludzie dopiero dochodzą do tego, że homoseksualizm nie jest niczym złym, a ty wyskakujesz z otwartą relacją? Przestań wchodzić z nimi w dyskusje, bo tylko będziesz się przy tym irytować.
@point3 No ja wiem, ale od czegoś trzeba zacząć. :) E tam irytuję. To ciekawe oglądać uprzedzonych ludzi przekonanych o własnej racji jak próbują bronić sprawy z góry skazanej na porażkę. To trochę jak uczestnictwo w pierwszych przegranych bitwach wojny, która wiesz, że zakończy się zwycięstwem, bo już to wiedziałeś w innych krajach. Ciekawe oglądać ten sam proces na rodzimej ziemi. ;)
@mnemoniczny-dzony polajkowanie kilku zdjęć nie znaczy o braku szacunku. Nie masz żadnych informacji czy on je wyszukał celowo nawet, moze wyszukiwal jak nie miał laski i nadal mu wyskakiwały na insta to czasem dał like. Wy jacyś p******i jesteście, One są w dodatku ubrane, a przeciez nie powinno być żadnym problemem nawet ot że facet wyszuka sobie (albo kobieta) pornografie przy dłuższym okresierozłaki np. spowodowanym pracą by sobie ulżyć.
Ja nie lajkuje gosci napinajacych klaty na insta wiec oczekuje od faceta nie lajkowania insta atencjuszek wypinajacych dupska xD
Dla mnie to taki sam brak szacunku jak ogladanie sie za cyckami i dupami na ulicy.
Niektore „fajne“ dziewczyny to akceptuja - ja nie i uj.
Pozniej te same maja schizy czy juz je zdradza czy jeszcze nie xD
Ale to ja - inni moga sobie nawet zyc w zwiazkach otwartych xD
@niesmiesznie Ta, kwestia szacunku. Chociaż nie zgadzam się z tym zdaniem ze schizą i zdradą bo to generalnie osoby zbyt pilnujące drugiej połówki mają właśnie schizy, a nie te mające luźniejsze podejście.
W sumie zależy od dynamiki związku i segzuf bo jak są na wczesnym etapie i nie uprawiają seksu to może koleś sobie po prostu oznaczał "influencerki" do mmmmmm zinfluencerowania sobie potem, ewidentnie lajkował thoty.
@niesmiesznie To, że Ty czegoś nie robisz, nie znaczy, że facet nie ma takiej potrzeby. Może lubi laski wypinające dupska? Możesz spróbować wypiąć dupsko dla odmiany.
Na szacunek się pracuje. Twoje podejście na szacunek nie zasługuje. Możesz tego nie akceptować, ale potem się nie dziw, że nie zasługujesz na szacunek.
@overdrive skoro ma takie potrzeby to zawsze moze je ralizowac z kims komu to pasuje. Mi nie pasuje bo oczekuje ze szacunek dziala w obydwie strony.
Tak jak napisalam - jak ktos chce to niech sobie zyje nawet w zwiazku otwartym, ale nie ze mna xD
@niesmiesznie Szacunek działa w dwie strony, tylko to, że Tobie coś nie pasuje, nie znaczy, że zasługujesz w ten sposób na szacunek.
W takim razie mam nadzieję, że wszyscy mężczyźni zmądrzeją w końcu na tyle, żebyś musiała otwarte związki akceptować jako rzecz naturalną i oczywistą, albo będziesz sama. :)
@overdrive Raczej szlaufy takie jak ty będą wiecznie same, bo nie wiedzą co to wierność, lojalność i szacunek. Oczywiście wszystko odmieni ci sie na starość, jak obudzisz się samotny, ale wtedy będzie za późno. Może być też tak że kiedy zakochasz sie w jakiejś kobiecie, ale ona będzie wolała sypiać z innymi gościami. W końcu znajdzie bogatszego, przystojniejszego i zabawniejszego.
ps. Nie mam nic do otwartych związków, jeśli obie strony się na to godzą. Ale nie zakłamujcie rzeczywistości że kochacie te drugą osobe i ją szanujecie, skoro się puszczacie.
@overdrive nie grozi mi to. A nawet gdyby mi grozilo to wole byc sama niz z jakims gosciem ktory mnie traktuje jak gowno xD
Ja czegos nie robie z szacunku do kogos - on tego nie robi z szacunku do mnie. Nie podoba sie? Nara. Sprawiedliwy deal.
Moj partner jest tego samego zdania.
Osoby ktore pozwalaja sie traktowac w ten sposob same sie prosza o brak szacunku.
@niesmiesznie To, że ktoś puka kogoś jeszcze, nie oznacza braku szacunku do kogokolwiek. Kompletnie dwie różne od siebie sprawy. Ok, to życzę Ci, żebyś była sama zatem. Niech to nawet wynika z szacunku albo jego braku, jeśli lubisz mylić pojęcia. :)
@freak613 To, że dla Ciebie wolność i niemonogamiczne związki to brak wierności, lojalności czy szacunku, nie znaczy, że tych wartości nie ma. :) To, że zostałaś uwarunkowana by widzieć tylko jedną "prawidłową" możliwość związku, świadczy o Twoim ograniczeniu, a nie moim. :) A jeśli na starość obudzę się z kilkoma osobami u mojego boku, zamiast jedną, to co wtedy zrobisz? Będziesz zazdrościć, złorzeczyć, czy współczuć? Może być tak, że zakocham się w jakiejś kobiecie, a ona będzie wolała sypiać i ze mną i z kimś jeszcze. I nie widzę w tym żadnego problemu.
To Ty zakłamujesz rzeczywistość twierdząc, że ludzie nie mogą kochać i szanować więcej niż jednej osoby na raz. :) Wiesz, że dorośli ludzie mogą r****ć się z więcej niż jedną osobą na raz i nie oznacza to puszczania się? ;) Masz zasady z XIX-go wieku. Pamiętasz, żeby nie odsłaniać nóg, bo to nie wypada?
@overdrive ok rozumiemy ze lubisz zwiazki otwarte. Nic mi do tego - jezeli wszyscy zaangazowani sie na to zgadzaja i sa szczesliwi to fajnie xD
Mi to nie pasuje i tyle - moj partner ma takie samo podejscie do zwiazku i jest nam razem dobrze.
Gdyby mial inne podejscie do zwiazku to bysmy zwyczajnie nie byli para xD
Juz ktorys raz pisze - niech kazdy sobie zyje jak chce. Jak sie nie lubi srania na klate to sie nie bierze partnera ktory to lubi xD
To samo w tej kwestii xD
@norbertok Ale tak serio, po co lajkować czyjeś zdjęcia? Jak chcesz popatrzeć to patrzysz, a takie lajkowanie świadczy o tym, że chcesz dać znać dziewczynie, że ci się podoba. W związku raczej nie wypada, wysyła to sprzeczne sygnały. To pewien rodzaj elektronicznego flirtu
@nietoparz-nikodem Na tym polegają zdrowe interakcje społeczne, że dajesz komuś znać, że podoba Ci się to co mówi, robi albo jak wygląda. Nie zawsze ma to jakiś ukryty motyw i nie musi to oznaczać, że chcesz mu wsadzić k****a w jakiś otwór w związku z tym.
@overdrive Sraty pierdaty. Mój były siedział sobie na insta i przeglądał "dupeczki" bez mojej reakcji, ot, co za problem, to tylko zdjęcia. Przynajmniej tak myślałam do momentu kiedy nie mogłam z nim pojechać na jedną z domówek u jednej takiej "dupeczki. Na tej imprezie postanowił się nią zaznajomić. Później mówił że to tylko całus.
Szacunek do kogoś się ma, albo nie. Jak kogoś przyłapiesz na oglądaniu w samotności porno z aktorami z krańca świata, to możesz uznać, że po prostu chciał pooglądać porno. Choć myśle że o takich rzeczach też warto rozmawiać, zapytać się czy komuś to będzie przeszkadzać. Dla jednych to problem, dla innych nie. Ale flirtowanie z laskami z otoczenia które znasz osobiście, które wrzucają do sieci tylko i wyłącznie swoje tyłki i cycki, a nie zainteresowania jak narty ze znajomymi, jest początkiem czegoś co śmierdzi na odległość. I ludzie którzy to nazywają tylko fotkami po prostu nie są uczciwi.
Dziś już wiem że z taką osobą nie ma co dyskutować, ot jeśli tak robi koniec w trybie natychmiastowym.
@overdrive A zdrowe interakcje w związku polegają na tym żeby mówić czego się pragnie wprost. Nie każda będzie ci śledzić ilość zalajkowanych dup i cycków, aby wiedzieć że dziś masz ochotę na kusą sukienkę.
Zdrowe związki lubiące ostrzej eksperymentują, proponują sobie nawzajem zabawę, oglądają wspólnie porno.
@niesmiesznie Z ciekawości: nie lajkujesz gości napinających klaty na insta, bo Twój partner tego oczekiwał, czy sama z siebie nie masz takiej potrzeby i po prostu tego nie robisz?
Jeśli to drugie, to dość egocentryczne podejście "ja nie mam takiej potrzeby, więc Ty również się bez tego obędziesz."
Na przykład: "Nie interesuję się piłką, więc nie oglądaj przy mnie piłki. Nie lubię tańczyć, więc Ty też nie będziesz tańczyć. Nie chodzę na koncerty, więc Ty też nie będziesz chodzić na koncerty."
Jeśli tak to wygląda, to faktycznie... hmm... nieśmiesznie ;)
@nietoparz-nikodem Ale ja ogę dać dziewczynie znać ze mi sie podoba nawet na żywo. co jest w tym k***a złego. jak bylem w zwiazku podobały mi sie dokładnie te same dziewczyny które mi sie podobały jak byłem singlem.
@mazona To oznacza, że osoba z którą byłaś nie została tym złym, który chce zdradzić w momencie kiedy nacisnął przycisk lubię to, czy obejrzał film. Tu nie ma żadnej magii. On po prostu taki był od samego początku a tu nadążyła się okazja i tyle. Moi przyjaciele np. są parą już od 7 lat. Oboje często razem oglądają jakieś zdjęcia czy chociażby wybiegi modelek w bieliźnie by "sobie pooglądać fajne laski" albo nie raz jeszcze gdy byliśmy na studiach ona jarała się jakimś "przystojniakiem". Ani razu nie było żadnej zdrady, flirtu no niczego. Ot nadal są w sobie zakochani. Ja miałem różne związki i najgorsze były takie z chorobliwymi zazdrośnicami to są mega toksyczne osoby. A prawda jest taka, że choćbyś i upalowała to jeżeli będzie chciał/chciała to i tak znajdzie sposób by zdradzić.
@mazona Zgadza się. Mówienie wprost o swoich pragnieniach jest zdrowe.
Zdrowe związki generalnie dają sobie nawzajem to czego każdemu w nich potrzeba, bez znaczenia czy chodzi o ostry seks, czy całkowity brak seksu.
No to Twój były tak zrobił, bo wolał mieć wróbla w domu i szukać sobie w tym czasie lepszego modelu. Takie sytuacje mogą się skończyć różnie. Jedna kobieta zakończy związek, inna kobieta zaproponuje trójkąt, jeszcze inna kobieta stanie na głowie, żeby faceta zatrzymać na siłę. I reakcja mężczyzn też będzie różna. Jeden facet zakończy związek i zmieni sobie model na lepszy, inny facet zgodzi się na trójkąt, jeszcze inny facet przeprosi i obieca dozgonną miłość. Najważniejsze to ze sobą rozmawiać mając zawsze w świadomości, że nie masz prawa ograniczać wolności żadnego człowieka, ani narzucać mu czegokolwiek. To co wybierze, to jego wybór i masz go przede wszystkim uszanować, niezależnie od tego jak na tym wychodzisz.
Na szacunek zwykle trzeba sobie zasłużyć. To nie jest tak, że albo jest albo go nie ma. Szacunek z czegoś wynika. Zazwyczaj z tego, że zgadzasz się albo nie, z tym co ten człowiek robi i mówi. Ktoś miałby pytać czy to ok, że ogląda sobie porno? Dlaczego ma pytać? Poza tym, jak to przyłapałaś? Walił sobie do pornosa, a Ty weszłaś nagle? No to chyba Ty powinnaś przeprosić za naruszenie jego prywatności, jeśli poczuł się skonsternowany? I nie prawda. Flirtowanie ma różne podłoża. Jedni szukają po prostu lepszego modelu, innym brakuje pikanterii lub namiastki życia bez związku, itd. Powodów jest wiele. Tak jak ustaliliśmy, warto rozmawiać z czego to wynika. Tyle tylko, że szczerość nie jest w Polsce w cenie. Kobiety nie akceptują kiedy mężczyźni mówią prawdę, więc dlaczego mielibyśmy ją mówić? Żebyście rozłożyły nogi trzeba Was najpierw "urobić". Prawda nie prowadzi do ruchania, więc dostajecie to czego potrzebujecie, a potem szok i niedowierzanie, że nie powiedział mi prawdy.
Wnioski niby poprawne, tyle tylko, że nie zakładają możliwości rozmowy, którą niby deklarujesz. I tak wracamy do punktu wyjścia - nie akceptujesz prawdy, oczekujesz prawdy. Absurd. :)
@tatapik nie robie tego bo praktycznie nie uzywam social mediow a nawet jezeli wejde to moj insta nie pokazuje mi nic takiego bo... nie jestem tym zainteresowana i nic takiego nie lajkuje bo... nie czuje takiej potrzeby xD tak dziala algorytm.
Moj facet w ogole insta nie uzywa a jak uzywal to dlatego ze szukal zdjec zrobionych w podczerwieni bo akurat sobie pracowal nad powiazanym projektem xD i jak juz cos lajkowal to zdjecia dziwnych DIY urzadzen , aparatow itd. xD
Pornole to dla nas bardziej komedia niz cos podniecajacego. A on sam nie przepada sa typem dziewczyn z instagrama xD
Tak wiec grunt to sie dobrac.
Szukajcie sobie lasek ktorym to pasuje ale jak juz znajdziecie to mam nadzieje ze wam nie bedzie przeszkadzalo ich ogladanie sie za innymi facetami i lajkowanie insta kaloryferow bo to by byla hipokryzja xD
@freak613
"Ale nie zakłamujcie rzeczywistości że kochacie te drugą osobe i ją szanujecie, skoro się puszczacie. "
Wiesz, że miłość to coś więcej niż wkładanie kawałka mięsa w dziurę? Można kogoś kochać i uprawiać seks z innym. Co w tym nadzwyczajnego? To tylko seks, a każdy postrzega to inaczej. Dla jednego jest on związany z uczuciami, dla innego po prostu czynność taka jak rozmawianie ze znajomymi.
@niesmiesznie Uprzedzam, że choć można by odnieść takie wrażenie, to nie mam nic do takich związków, choć sam jestem w związku bez wierności seksualnej. Więc...
To, że, nie oglądasz kaloryferów nie koniecznie oznacza, że powodem tego jest szacunek dla partnera. Nie robisz tego, bo zwyczajnie Cię to nie kręci. Przed wejściem w związek, zapewne też tego nie robiłaś, więc to żadne obopólne "poświęcenie" dla partnera. Nie oglądasz klat, ale zapewne oglądasz jakieś romanse. Jeśli oglądanie seksu jest dla ciebie zdradą, to czy oglądanie szczegółów kochającej się pary jest nią również? Bo przecież robienie obu tych rzeczy na żywo, byłoby uznane za zdradę.
Oraz, czy Ty i twój partner macie prawo do oglądania porno?
@point3 dude, ogladalismy pornole razem ale zawsze mielismy beke z tego co sie tam dzialo xD
Tak ciezko ogarnac ze sa osoby ktore majac partnera traca kompletnie zainteresowanie innymi ludzmi?
Seks to tylko dodatek do zwiazku i prawda jest taka ze zaden inny czlowiek w danym momencie nie zapewni mi tego co zapewnia mi moj partner.
Wyobraz sobie ze skoro nie kreca mnie randomowe kaloryfery to jest spore prawdopodobienstwo że seks z przypadkowymi ludzmi tez mnie nie kreci xD
U mnie musi byc polaczenie na wielu poziomach zebym byla zainteresowana seksem z jakas osoba.
My nawet nie mamy ochoty spedzac czasu z innymi ludzmi a co dopiero ruchac innych ludzi xD
blondyna j****y sztuczny plastik, kijem przez szczotkę bym nie tknoł
"Mienie laski, to chyba najbardziej pedalska rzecz na świecie" ~ Waldemar Walasik
edytowano: 4 lata temuTeraz mi dziwnie, bo w moim związku to ja jestem tą, która ogląda na instagramie zdjęcia przystojnych facetów (aktorów, muzyków, modeli). Nie wiem, może to kwestia podejścia, dla mnie w oglądaniu nie ma nic złego. Bardzo często dyskutuję z moim chłopakiem na takie tematy, pokazujemy sobie co nam wyskakuje w necie i pytamy o opinie. Chociaż gdybym się dowiedziała, że pisze do jakichś dziewczyn ewidentnie próbując je podrywać to by mi się nie podobało.
@auroraflora no właśnie na tym polega dyskryminacja mężczyzn. Kobiety mogą sobie pozwolić na więcej.
nie mam insta, ale np porównując to do fb - czyli laska musiała śledzić konto faceta żeby ogarnąć komu daje lajka tak? Ale to facet jest podły, niegodny zaufania i w ogóle jak on mógł? xD z kolei gdyby popatrzył ale lajka nie dał to już ok xD kurła, co za paranoja
Czemu wybieramy takie? Bo tylko takie oferuje obecny rynek. Proste.
edytowano: 4 lata temu@amonimovvy Czemu obecny rynek oferuje takie? Bo tylko takie wybieracie. Proste x)
@niemawolnychloginow No raczej, że wybieramy cycate i z wypiętymi dupskami. Jak ktoś chce nijakie, pruderyjne i cnotliwe, to u Amiszów jest podobno sporo wolnych lasek.
@overdrive a jak komuś przeszkadzają prostacy to nie wybiera ciebie
@j-ks Dla mnie luz. Ja biorę cycate i dupiaste, a reszta niech sobie bierze brzydkie ale wyrafinowane.
@amonimovvy laski na wolnym rynku - komuś wszedł korwin za mocno
@rabrabar przeciez kobieta to nie czlowiek - potwierdza sie pod kazdym kwejkiem xD
KUR.WA WIDZIELIŚCIE TEN PAZUR? :/ RZYGNĘ!
facet siedzi na instagramie i "lajkuje" czy co tam sie qwa robi ze zdjeciami :) oboje sa jebnieci :)
@naprzod A z jakiej racji ty masz decydować co ktoś powinien robić? Nie powiem kto tu jest jebnięty. xD
@martin-cieslak a z jakiej racji tutaj wszyscy jada po lasce i decyduja co ona powinna robic? znalazl sie kolejny qrwa obronca wolnosci... jak ja takich na sile liberalnych na pokaz jak ty nie lubie
@martin-cieslak „XD” na końcu sugeruje akurat twój debilizm.
@martin-cieslak ja w tym zdaniu widzę opinie nie rozkaz
Ja p.... ale rozkmina - kto pisze te teksty ? Koleś dostał od żony w prezencie to co LUBI i wielkie halo XD
Ale po co ona ma pracować nad tym związkiem skoro ta stuleja ślini się na widok innych lasek? Niech się rozejdą i znajdą dla siebie kogoś odpowiedniego
edytowano: 4 lata temu@seeyoulover to dokladnie ta sama logika co „on zdradza bo ona sie nie stara“ z zasady dla takich ludzi nie warto sie starać xD
@seeyoulover A weź mi wytłumacz jak to działa w monogamicznych związkach. Jak widzisz laskę 10/10 to nie ślinisz się, bo jesteś w związku? Co ma jedno z drugim współnego? :D Jak widzisz zajebisty obraz, to go doceniasz jak jesteś wolny, ale jak jesteś w związku to obraz nie jest już zajebisty, bo jesteś zajęty? Nie stawiaj roweru przy kaloryferze, bo się przeziębisz. Jakaś totalna abstrakcja. :D
edytowano: 4 lata temu@overdrive co innego jak zauważysz kogoś kto cie podnieca na ulicy i nic z tym nie robisz, tylko w duchu się poślinisz, a co innego gdy wyszukujesz CELOWO takie dupy w necie i rozdajesz im lajki.
@niemawolnychloginow Czemu to co innego? Czemu celowe patrzenie się na dupy i lajkowanie ich w necie ma z czymkolwiek cokolwiek wspólnego? Będąc w monogamicznym związku wolno Ci celowo podniecać się tylko dupą jednej osoby na świecie? Innymi dupami można się tylko podniecać po cichu? Co to k***a za paranoja? :D
@overdrive tak, dokładnie tak to działa w monogamicznych, normalnych związkach. Jeśli zaczynasz się oglądać na innych zamiast na partnera, to jaki ma sens tkwienie w takim związku? Poszukaj sobie kogoś komu to pasuje.
@niemawolnychloginow Nie napisałem nigdzie niczego o "zamiast". Pytałem czy w monogamicznym związku przestajesz zauważać atrakcyjne kobiety, dlatego, że jesteś w związku? W sensie ślepniesz czy coś? Nie da się tego pogodzić? Dupa Twojej kobiety jest tak samo atrakcyjna jak dupa innych atrakcyjnych kobiet? Potrafiłbyś odróżnić dwie identyczne dupy z daleka i powiedzieć do kogo należą widząc tylko wypiętą dupę?
@overdrive właśnie o to chodzi, że w monogamicznym związku NIE dochodzi do sytuacji w których porównujesz dwie różne dupy, bo to najnormalniej w świecie może ranić drugą połówkę, a ideą związku jest raczej to by m.in NIE ranić ;) Nie twierdze że po wejściu w związek fiut magicznie przestanie ci stawać na widok innych kobiet, ale że TY po prostu przestaniesz doprowadzać do sytuacji w których mógłby stawać - rozumiesz? Oglądanie zdjęć wypiętych dup i rozdawanie lajków jest tego zaprzeczeniem.
@niemawolnychloginow Myślałem, że ideą związku jest to, żeby dawać sobie to czego się wzajemnie potrzebuje. Innymi słowy, Ty tego potrzebujesz, bo to robisz, śliniąc się w duchu, tak jak napisałeś. Nie, nie rozumiem. Zakładasz klapki na oczy wychodząc z domu? Jak zobaczysz inną kobietę niż swoja laska mimo to, to odwracasz wzrok natychmiast? Na plaży patrzysz tylko pod nogi? W internecie wchodzisz tylko na strony gdzie nie ma zdjęć żadnych kobiet? A jak mimo to gdzieś Ci jakaś dupa albo cycki migną, to pamięciówkę robisz w kiblu, czy pukasz swoją kobietę zamiast tego, skoro już Ci stanął? To brzmi jak jakieś srogie upośledzenie stary. :)
edytowano: 4 lata temu@overdrive "żeby dawać sobie to czego się wzajemnie potrzebuje." - czyli twierdzisz, że kobieta potrzebuje patrzeć jak jej facet się ślini na inne? Nie, to on tego potrzebuje. A skoro nie bierze w tym pod uwagę jej zdania i uczuć to jest j****ym egoistą i lepiej by sobie poszukał innego związku. Jak kiedyś będziesz miał dziewczynę inną niż z roxy to się może dowiesz o co chodzi, bo widzę że można do ciebie gadać jak do słupa x)
@niemawolnychloginow Normalna laska w związku w którym brane są pod uwagę potrzeby obu stron, a nie tylko kobiety, po prostu to akceptuje i nie robi z tego zagadnienia. Idąc Twoim tokiem rozumowania, skoro kobieta nie bierze pod uwagę zdania mężczyzny, to jest jebaną egoistką i lepiej, żeby była jednak sama, dopóki nie nauczy się brać pod uwagę potrzeb innych osób niż swoje własne. Mam dziecko i drugie w drodze. Także ten, dziewczyn miałem i mam dość. Ale raczej nie dowiem się o co chodzi, bo Twoje tłumaczenia z logiką i rozsądkiem nie mają wiele wspólnego. :)
edytowano: 4 lata temu@overdrive @norbertok ludzie, wszystko można w sytuacji gdy to pasuje OBU stronom. Jak masz kobietę, której to nie przeszkadza i to toleruje to sobie rób co chcesz, ale mowa jest o sytuacji w której jednej ze stron to przeszkadza. Wtedy albo bierzesz pod uwagę zdanie drugiej połówki albo lepiej walić taki związek. Jak serio nie widzicie w tym nic złego to jesteście takimi samymi zyebami jak autor tego kwejka - najlepiej obarczyć winą dziewczynę, bo to jej problem że ją to boli. Współczuję waszym żonom/kobietom, typowi egoiści, tfu.
edytowano: 4 lata temu@niemawolnychloginow Świat tak nie działa, że rację ma zawsze ta osoba, którą coś boli. Czasem ludzi boli, bo są przewrażliwieni. Nikt nie ma obowiązku dostosowywać się pod cudze przewrażliwienie.
@niemawolnychloginow Skoro moja kobieta nie widzi w tym niczego złego, to czego mi współczujesz konkretnie? :) To raczej ja Tobie współczuje ograniczeń. Gorąco zachęcam do nabycia świadomości jak będziesz już gotowy i oderwania się od sztucznych, narzuconych odgórnie zasad.
@aszkaron O, słusznie prawisz kolego.
@overdrive Odpowiadając na Twoje pytanie - tak, w monogamicznym związku tak to działa, że facet nie rozgląda się za innymi kobietami, a kobieta za innymi facetami. Po prostu nie ma takiej potrzeby, bo już znalazł/a osobę, która mu się najbardziej podoba. Ja np. wiem, że obiektywnie nie jestem najładniejsza na świecie, ale jestem najładniejsza dla jednej osoby - dla swojego męża. Jeśli on chce się pogapić na cycki czy dupę to gapi się na moją, a nie ogląda randomowe laski na insta, nawet jeśli te randomowe laski mają większe cycki albo kształtniejszą dupę. Monogamiści umawiają się z jedną, konkretną osobą, bo ta osoba jest dla nich najlepsza. To naprawdę nie jest takie trudne do zrozumienia.
@u-u68 To, że Ty jesteś dla swojego faceta najlepsza, nie znaczy, że Twój facet nie gapi się na większe cycki albo kształtniejsze dupy w swoim prywatnym czasie. Po prostu Ci o tym nie mówi. Jeśli dla Ciebie potrzeba podziwiania piękna wszędzie gdzie je dostrzega zanika w mężczyznach dlatego, że są w monogamicznym związku, to to jest jedna z iluzji monogamii, które lubisz sobie powtarzać dla swojego własnego lepszego samopoczucia. :) Monogamiści umawiają się z jedną osobą, która jest dla nich najlepsza, bo tak sobie wybrali - pełna zgoda. To nie czyni ich ślepymi na piękno. Nie musisz mieć potrzeby rozglądania się za innymi, żeby piękno docenić. To naprawdę nie jest takie trudne do zrozumienia.
@u-u68 Zaraz... czyli w monogamicznym związku fantazjuje się tylko o swoim partnerze, bo inaczej to myślozbrodnia jak w Orwellu? O_o
@overdrive "Po prostu Ci o tym nie mówi." Po pierwsze, mamy z mężem na tyle dobre relacje, że mówimy sobie wszystko. I cokolwiek byś o tym nie myślała - znam swój związek lepiej niż Ty. Po drugie, od roku jesteśmy na HO i widzimy się praktycznie 24h na dobę - uwierz mi, dobrze wiem, na co mój facet się gapi, a na co nie, i nie to, żebym chciała go szpiegować, po prostu nie da się nie wiedzieć. XD
@overdrive I BTW nie mówię o żadnej ślepocie na piękno, bo jak spotykamy się ze znajomymi i mąż docenia np. że przyjaciółka bardzo ładnie danego dnia wygląda to wszystko spoko. Ale my teraz rozmawiamy o celowym przeglądaniu profili jakichś randomowych lasek na insta, a nie "docenianiu piękna" (osobiście wiem, że takie laski nawet nie są w typie mojego męża, z resztą w moim też - za dużo sztuczności).
@tatapik Ale po co w ogóle fantazjować o innym partnerze, jak się już jakiegoś ma?
@u-u68 Czym w takim razie Twoim zdaniem różni się celowe przeglądanie profili gdzie lajkuje się fotki lasek, które załóżmy akurat byłyby w typie Twojego męża, a celowe docenienie Twojej przyjaciółki, że ładnie wygląda? :) Dla mnie to absolutnie to samo. Chyba, że masz na myśli, że przegląda się profile samemu, a docenia przyjaciółkę przy Tobie. ;) W takim razie pogratulować szczerej relacji. Nie często się w tym kraju spotyka taką. Oby takich więcej. :)
@overdrive Czy ja naprawdę muszę odpowiadać na tak głupie pytania? Ale ok, niech będzie - jak idziemy do znajomych to mój facet nie nastawia się na myślenie w stylu "idę tam, by pooglądać sobie ładne dziewczyny". Po prostu idzie się spotkać ze znajomymi, a jak przy okazji jakaś koleżanka akurat ma nową fryzurę, ładnie zrobiony makijaż czy fajną sukienkę to przecież nie jest ślepy, żeby tego nie zauważyć. Tak samo ja nie idę na imprezę po to, żeby się pogapić na męskich przyjaciół, tylko żeby z nimi pogadać, w coś pograć czy razem pooglądać film - ale to nie znaczy, że nie widzę, że np. znajomy "ubrał dzisiaj dobrą twarz". Natomiast jeśli ktoś wchodzi na profile instamodelek to celowo po to, żeby się pogapić. I jeszcze np. w przypadku tego kwejka wchodzi celowo na profily babek, które wypinają dupy i cycki. Czyli widać, że gościowi z kwejka (o ile istnieje, w co wątpię, raczej obrazek wygląda na typowego fejka) chodzi po prostu o pooglądanie części ciała, które są strefami kojarzonymi z seksualnością. Mimo że jest w związku i mógłby się po prostu popatrzeć na swoją partnerkę. I nie tylko popatrzeć. Naprawdę to dwa zupełnie różne zachowania i jeśli dalej nie widzisz różnicy to lepiej Ci już tego nie wytłumaczę. Bo to pytanie było trochę jak "wyjaśnij różnicę pomiędzy rysowaniem śmiesznych kotów a śpiewaniem pod prysznicem".
@overdrive Twoje pisanie się mija z celem bo nie używasz środków żeby kogokolwiek przekonać tylko żeby co poniektórych szokować i nie wiem denerwować xd(chyba że to jest twym celem) W sensie jasne jasne piszesz dla siebie i takie tam brednie, ale przykro się na to patrzy. Mógłbyś inaczej. Taki jesteś pomyślany, a nie wiesz że pewnych oczywistości się tak nie tłumaczy.
edytowano: 4 lata temu@jo-pai Ale po co w ogóle fantazjować, skoro ma się prawdziwe życie?
@wazne Na tym polega istota Twojego niezrozumienia, które jednakowoż dziwi, bo posiadasz wiedzę z naszych dotychczasowych rozmów wystarczającą by rozumieć, że piszę dla siebie - ja nie próbuje nikogo do niczego przekonać, więc nie używam żadnych środków, które by ludziom pomagały rozumieć. Daję ludziom pewne koncepcje w nieoszlifowanej, surowej formie, a skoro się przed nimi bronią, to nie są na nie gotowi. Wtłaczanie im ich na siłę, pokazywanie jak mają je sobie oszlifować, żeby je rozumieć i akceptować, kompletnie mnie nie interesuje. Także, owszem, mógłbym. I byłoby to kompletnie wbrew mnie. :) Niemniej jednak doceniam Twoją troskę o moje pisanie. Bardzo zmyślnie z Twojej strony. :)
@u-u68 Naprawdę nie musisz odpowiadać na żadne pytania. Twoje uczestnictwo i stanowisko w tej rozmowie są od początku do końca dobrowolne. :) Zdajesz sobie sprawę, że nie posiadasz ciała, które można w dowolnym momencie zmienić na inne? Można poprawiać wybrane elementy, ale to zwykle wymaga czasu i pieniędzy. Nie można pstryknąć palcami i to mieć. Zgadzamy się co do tego, prawda? Zatem, jeśli facet celowo wchodzi gdzieś, żeby pooglądać dupy i cycki, które jednakowoż różnią się od Twoich, bo są większe/mniejsze/inne to nadal patrzenie na Twoje, nie zaspokaja tej potrzeby, niezależnie od tego jak lubi patrzeć na Twoje, i nie tylko patrzeć. Zatem dla mnie to są te same zachowania, tylko jedne akceptujesz, bo są spontaniczne, społecznie akceptowalne i w nich uczestniczysz, a innych nie akceptujesz, bo nie są spontaniczne, społecznie niejasne i w nich nie uczestniczysz. Ponieważ z tego wynika pewna forma kontroli stanu zdrowia Waszego związku, dla Ciebie to są dwa różne zachowania. Taki alternatywny punkt widzenia na to co uznajesz za pozornie oczywiste. ;)
@overdrive No właśnie napisałem że "piszesz dla siebie" xd Ale takie działanie jest bezsensu, jest nieproduktywne i nielogiczne jest tym co krytykujesz, tylko trochę w innej formie. Tak jak nielogicznym jest twierdzić że ludzki umysł działa inaczej(na twoim ulubionym przykładzie dupy) niż mówi nauka, tak samo nielogicznym i beznadziejnym jest pisać w kółko to samo i oczekiwać innej reakcji(no chyba ze jesteś hipokrytą i ta forma braku logiki Ci kompletnie nie przeszkadza, ale wsm spoko bo jesteś, każdy jest) Dobrze wiesz, że każdy postęp jest wtłaczany na siłę, inaczej tracisz czas. Wystarczyłby krok żebyś pisał wiadomości które zamiast złości, potencjalnie prowokowałby myśli i być może komuś pomogły. no ale jeśli to wbrew Tobie, to fakt ten kończy dyskusję.
@wazne No to zgoda. Lubię czytać swoje słowa. ;) Nie jest bez sensu. Mój sens i Twój sens, to jednak inny sens. ;) Produktywność można ocenić z funkcji czasu. Za wcześnie na to. Poza tym ja jednak dostrzegam zgoła inny odzew niż przy okazji wcześniejszych rozmów. Więcej osób akceptuje, nawet jeśli osobiście nie korzysta, że jeśli więcej niż dwie osoby się dogadają na takie rozwiązanie, to ok. Czy nielogiczne. Czasem pewna romantyczna fantazja się we mnie odzywa i chciałbym, żeby świat stał się szybciej taki jak sobie wymyśliłem. Nie jest przy tym pewne, że jakbym postępował logicznie, to byłby. Przyjmijmy zatem, że jest to szczypta chaosu dla pikanterii całej potrawy. ;) Nie piszę w kółko tego samego, bo rozmowy dotyczą zasadniczo różnych spraw. Tutaj chociażby znacznie więcej facetów zgłosiło swoje odmienne od większości stanowisko, czyli nie jest to nawet ta sama reakcja. Kropla drąży skałę. ;) Gdyby tak było, to nie zeszlibyśmy z drzew, bo kto niby wtłoczył małpom ten pomysł? I jeśli to mój czas, to jak go tracę, jeśli jestem kontenty z jego wydatkowania? :) Ja wiem co by wystarczyło. Mnie satysfakcjonuje złość. Im więcej złości, tym lepiej. Od pomagania ludziom są płatni specjaliści. Ludzie tutaj nie szukają pomocy, bo nie wiedzą, że jej potrzebują. A jak mają się tego dowiedzieć, jeśli nie wykopie się ich z obecnego błogostanu? Poza tym okazało się zupełnie nieoczekiwanie, że niektórzy są świadomi i niczego im nie brakuje. Taka konkluzja też cieszy. ;) Fajnie, że teraz szybciej dochodzimy do konstruktywnych wniosków. :)
6 lat w zwiazku, 1 dziecko here. No wiec moja kochana stara też by mi pewnie zrobiła afere gdybym jawnie lajkował zdjęcia nabotoksowanych szlauchów. Raczej bez rozgłosu w internecie ale musiałbym się sprytnie wytłumaczyć. Juz abstrahując od tego ze to nie moje gusta ani nawet nie w moim stylu, pamietajcie ze w związku jest ważna zasada - "czego oczy nie widzą tego sercu nie żal"
edytowano: 4 lata temu@iskiera2 Alternatywnie można być też w związku, gdzie druga strona nie jest upośledzona psychicznie, akceptuje Twoje pragnienia i potrzeby i nie robi gównoburzy z byle czego. Pamiętajcie, ukrywanie przed osobą, z którą jesteś w związku czegokolwiek, automatycznie oznacza, że to nie jest zdrowy związek.
@overdrive jesli ktos w zwiazku ma jak ty to ująłeś "pragnienia" wobec innej kobiety to troche kujowy związek by default.
@iskiera2 Dlaczego? Uważasz, że tylko monogamia jest "prawidłową" formą związku? Jeśli kobieta w związku z facetem ma pragnienia wobec innej kobiety i z tego tytułu mają trójkąt dwie kobiety, jeden facet, to dlaczego miałby to być kujowy związek? Skoro wszystkim to odpowiada, to jest to zdrowy związek, gdzie nikt przed nikim niczego nie ukrywa.
@overdrive tak masz rację. Ja jednak preferuję klasyczny związek chłopa z babą. Nie potrzebuję oglądać sie za innymi bo niczego mi nie brakuje, to tez kobiete dobieram sobie taką która szanującą te same wartosci.
@iskiera2 I na zdrowie. Tak długo jak nie uważasz, że Twoje podejście jest jedynie słuszne, nie mam z tym problemu. :) Ja potrzebuję oglądać się za innymi i nie wyobrażam sobie związku z żadną babą, która uważa, że należy się jej ode mnie wyłączność.
@overdrive dosyć buńczuczna postawa biorąc pod uwagę, że wielu naszych bracie w dzidzie zjednoczonych nawet c***i na żywo nie widziało. Ja sie cieszę ze jedna mnie zechciała i jest szczesliwa. I tego samego życzę tobie - szczęścia w życiu.
@iskiera2 Dzięki. Mnie zechciała więcej niż jedna, poza tym mam dziecko i drugie w drodze, także wszystko to uważam za szczęście. Każdy ma takie szczęście jakie mu potrzeba. :) Szczęśliwości zatem i Tobie. Pozdrawiam.
@overdrive na bank nie twoje. ale z ciebie frajer tak da sie oj***ć hahahaha
@poiigon6 Moje. Test DNA potwierdza. :)
@overdrive to ze musiales je robic jest wystarczającym upokorzeniem. pozostaje tylko sznur dla takich jak ty ktorym dziewczyna daje dupy kazdemu hahhha
@poiigon6 To chyba dla Ciebie. To że moja kobieta r***a się z kim chce, a ja nie robię jej z tego powodu problemów, to kwestia świadomego wyboru i akceptacji wzajemnych potrzeb, a nie skazą na charakterze czy powodem do wstydu. ;) Dla nas ważniejsza jest wolność i możliwość robienia tego co się chce, kiedy się chce i z kim chce, a nie to, żeby przestrzegać jakiś jedynie słusznych, średniowiecznych zasad o dwuosobowym, monogamicznym związku. :) I moja kobieta nie daje każdemu. Daje tylko tym, na których ma ochotę. Na Ciebie na przykład raczej by nie miała. Nie lubi uprzedzonych facetów ze średniowieczną mentalnością. ;)
@overdrive jesteś życiowym przegrywem
@poiigon6 I wyciągnąłeś taki wniosek na podstawie tego, że jestem szczęśliwy i żyję tak jak chcę. Wnioskowanie level gimnazjum. :D
@overdrive tak sobie wmawiaj jesli dzieki temu lepiej śpisz nieudaczniku hahaha
@poiigon6 Śpię bardzo dobrze, dziękuję. I nie muszę sobie niczego wmawiać, jak robią to zwykle ludzie w monogamicznych związkach, którym wydaje się, że są i zawsze będą jedyni. ;)
@overdrive właśnie widze. dawno takiego pajaca nie widzialem :D
@poiigon6 A ja takich pajaców jak Ty spotykam ciągle, przekonanych o własnej, niepodważalnej racji oraz jedynie słusznym podejściu do życia, związków i relacji. :D
@overdrive powiedz dzieciom że rodzice się codziennie ruchają z kim innym i trzeba bylo robic testy dna bo nie bylo wiadome kto jest ojcem skonczony przegrywie
@poiigon6 No i co w tym wielkiego? Myślisz, że dzieci obchodzi z kim ruchają się rodzice? Dzieci obchodzi przede wszystkim to, żeby były kochane, chciane i szczęśliwe, a jeśli rodzice się kochają i są szczęśliwi, to dzieciom nie potrzeba niczego więcej. Jak będziesz miał kiedyś swoje, to może to do Ciebie dotrze na tyle wcześnie, żebyś dał swojemu dziecku szczęśliwe dzieciństwo. Dzieci nie obchodzą jakieś zasady z dupy o tym z kim wolno się rodzicom r****ć, a z kim nie.
@overdrive Tak, to ze tego nie widzisz swiadczy tylko o tym jaką patologią jestes. niektorzy tez nie widzą nic zlego w ruchaniu zwierząt, ty jestes dokladnie takim samym p***bem
@poiigon6 Porównujesz ruchanie zwierząt przez ludzi, do swobody wyboru z kim ja i moja kobieta się ruchamy w ramach własnego gatunku? :D Kiedy Cię badał ostatnio jakiś specjalista psycholog albo psychiatra? :) Uprzedzenia można leczyć. Polecam.
@overdrive Wiesz, że w Polsce ludzie dopiero dochodzą do tego, że homoseksualizm nie jest niczym złym, a ty wyskakujesz z otwartą relacją? Przestań wchodzić z nimi w dyskusje, bo tylko będziesz się przy tym irytować.
@point3 No ja wiem, ale od czegoś trzeba zacząć. :) E tam irytuję. To ciekawe oglądać uprzedzonych ludzi przekonanych o własnej racji jak próbują bronić sprawy z góry skazanej na porażkę. To trochę jak uczestnictwo w pierwszych przegranych bitwach wojny, która wiesz, że zakończy się zwycięstwem, bo już to wiedziałeś w innych krajach. Ciekawe oglądać ten sam proces na rodzimej ziemi. ;)
A tak z innej beczki to niezbyt urodziwe te laski
Ona jest jebnięta a on nie ma do niej szacunku
edytowano: 4 lata temu@mnemoniczny-dzony amen
@mnemoniczny-dzony polajkowanie kilku zdjęć nie znaczy o braku szacunku. Nie masz żadnych informacji czy on je wyszukał celowo nawet, moze wyszukiwal jak nie miał laski i nadal mu wyskakiwały na insta to czasem dał like. Wy jacyś p******i jesteście, One są w dodatku ubrane, a przeciez nie powinno być żadnym problemem nawet ot że facet wyszuka sobie (albo kobieta) pornografie przy dłuższym okresierozłaki np. spowodowanym pracą by sobie ulżyć.
Ja nie lajkuje gosci napinajacych klaty na insta wiec oczekuje od faceta nie lajkowania insta atencjuszek wypinajacych dupska xD Dla mnie to taki sam brak szacunku jak ogladanie sie za cyckami i dupami na ulicy. Niektore „fajne“ dziewczyny to akceptuja - ja nie i uj. Pozniej te same maja schizy czy juz je zdradza czy jeszcze nie xD Ale to ja - inni moga sobie nawet zyc w zwiazkach otwartych xD
@niesmiesznie Ta, kwestia szacunku. Chociaż nie zgadzam się z tym zdaniem ze schizą i zdradą bo to generalnie osoby zbyt pilnujące drugiej połówki mają właśnie schizy, a nie te mające luźniejsze podejście. W sumie zależy od dynamiki związku i segzuf bo jak są na wczesnym etapie i nie uprawiają seksu to może koleś sobie po prostu oznaczał "influencerki" do mmmmmm zinfluencerowania sobie potem, ewidentnie lajkował thoty.
@niesmiesznie To, że Ty czegoś nie robisz, nie znaczy, że facet nie ma takiej potrzeby. Może lubi laski wypinające dupska? Możesz spróbować wypiąć dupsko dla odmiany. Na szacunek się pracuje. Twoje podejście na szacunek nie zasługuje. Możesz tego nie akceptować, ale potem się nie dziw, że nie zasługujesz na szacunek.
@overdrive skoro ma takie potrzeby to zawsze moze je ralizowac z kims komu to pasuje. Mi nie pasuje bo oczekuje ze szacunek dziala w obydwie strony. Tak jak napisalam - jak ktos chce to niech sobie zyje nawet w zwiazku otwartym, ale nie ze mna xD
@niesmiesznie Szacunek działa w dwie strony, tylko to, że Tobie coś nie pasuje, nie znaczy, że zasługujesz w ten sposób na szacunek. W takim razie mam nadzieję, że wszyscy mężczyźni zmądrzeją w końcu na tyle, żebyś musiała otwarte związki akceptować jako rzecz naturalną i oczywistą, albo będziesz sama. :)
@overdrive Raczej szlaufy takie jak ty będą wiecznie same, bo nie wiedzą co to wierność, lojalność i szacunek. Oczywiście wszystko odmieni ci sie na starość, jak obudzisz się samotny, ale wtedy będzie za późno. Może być też tak że kiedy zakochasz sie w jakiejś kobiecie, ale ona będzie wolała sypiać z innymi gościami. W końcu znajdzie bogatszego, przystojniejszego i zabawniejszego. ps. Nie mam nic do otwartych związków, jeśli obie strony się na to godzą. Ale nie zakłamujcie rzeczywistości że kochacie te drugą osobe i ją szanujecie, skoro się puszczacie.
@overdrive nie grozi mi to. A nawet gdyby mi grozilo to wole byc sama niz z jakims gosciem ktory mnie traktuje jak gowno xD Ja czegos nie robie z szacunku do kogos - on tego nie robi z szacunku do mnie. Nie podoba sie? Nara. Sprawiedliwy deal. Moj partner jest tego samego zdania. Osoby ktore pozwalaja sie traktowac w ten sposob same sie prosza o brak szacunku.
@niesmiesznie To, że ktoś puka kogoś jeszcze, nie oznacza braku szacunku do kogokolwiek. Kompletnie dwie różne od siebie sprawy. Ok, to życzę Ci, żebyś była sama zatem. Niech to nawet wynika z szacunku albo jego braku, jeśli lubisz mylić pojęcia. :) @freak613 To, że dla Ciebie wolność i niemonogamiczne związki to brak wierności, lojalności czy szacunku, nie znaczy, że tych wartości nie ma. :) To, że zostałaś uwarunkowana by widzieć tylko jedną "prawidłową" możliwość związku, świadczy o Twoim ograniczeniu, a nie moim. :) A jeśli na starość obudzę się z kilkoma osobami u mojego boku, zamiast jedną, to co wtedy zrobisz? Będziesz zazdrościć, złorzeczyć, czy współczuć? Może być tak, że zakocham się w jakiejś kobiecie, a ona będzie wolała sypiać i ze mną i z kimś jeszcze. I nie widzę w tym żadnego problemu. To Ty zakłamujesz rzeczywistość twierdząc, że ludzie nie mogą kochać i szanować więcej niż jednej osoby na raz. :) Wiesz, że dorośli ludzie mogą r****ć się z więcej niż jedną osobą na raz i nie oznacza to puszczania się? ;) Masz zasady z XIX-go wieku. Pamiętasz, żeby nie odsłaniać nóg, bo to nie wypada?
@overdrive ok rozumiemy ze lubisz zwiazki otwarte. Nic mi do tego - jezeli wszyscy zaangazowani sie na to zgadzaja i sa szczesliwi to fajnie xD Mi to nie pasuje i tyle - moj partner ma takie samo podejscie do zwiazku i jest nam razem dobrze. Gdyby mial inne podejscie do zwiazku to bysmy zwyczajnie nie byli para xD Juz ktorys raz pisze - niech kazdy sobie zyje jak chce. Jak sie nie lubi srania na klate to sie nie bierze partnera ktory to lubi xD To samo w tej kwestii xD
@niesmiesznie No i ok. Akceptujesz moje podejście i więcej mi nie potrzeba. Bądź szczęśliwa tak jak Ci pasuje. :)
@norbertok Ale tak serio, po co lajkować czyjeś zdjęcia? Jak chcesz popatrzeć to patrzysz, a takie lajkowanie świadczy o tym, że chcesz dać znać dziewczynie, że ci się podoba. W związku raczej nie wypada, wysyła to sprzeczne sygnały. To pewien rodzaj elektronicznego flirtu
@nietoparz-nikodem Na tym polegają zdrowe interakcje społeczne, że dajesz komuś znać, że podoba Ci się to co mówi, robi albo jak wygląda. Nie zawsze ma to jakiś ukryty motyw i nie musi to oznaczać, że chcesz mu wsadzić k****a w jakiś otwór w związku z tym.
@overdrive Sraty pierdaty. Mój były siedział sobie na insta i przeglądał "dupeczki" bez mojej reakcji, ot, co za problem, to tylko zdjęcia. Przynajmniej tak myślałam do momentu kiedy nie mogłam z nim pojechać na jedną z domówek u jednej takiej "dupeczki. Na tej imprezie postanowił się nią zaznajomić. Później mówił że to tylko całus. Szacunek do kogoś się ma, albo nie. Jak kogoś przyłapiesz na oglądaniu w samotności porno z aktorami z krańca świata, to możesz uznać, że po prostu chciał pooglądać porno. Choć myśle że o takich rzeczach też warto rozmawiać, zapytać się czy komuś to będzie przeszkadzać. Dla jednych to problem, dla innych nie. Ale flirtowanie z laskami z otoczenia które znasz osobiście, które wrzucają do sieci tylko i wyłącznie swoje tyłki i cycki, a nie zainteresowania jak narty ze znajomymi, jest początkiem czegoś co śmierdzi na odległość. I ludzie którzy to nazywają tylko fotkami po prostu nie są uczciwi. Dziś już wiem że z taką osobą nie ma co dyskutować, ot jeśli tak robi koniec w trybie natychmiastowym.
edytowano: 4 lata temu@overdrive A zdrowe interakcje w związku polegają na tym żeby mówić czego się pragnie wprost. Nie każda będzie ci śledzić ilość zalajkowanych dup i cycków, aby wiedzieć że dziś masz ochotę na kusą sukienkę. Zdrowe związki lubiące ostrzej eksperymentują, proponują sobie nawzajem zabawę, oglądają wspólnie porno.
@niesmiesznie Z ciekawości: nie lajkujesz gości napinających klaty na insta, bo Twój partner tego oczekiwał, czy sama z siebie nie masz takiej potrzeby i po prostu tego nie robisz? Jeśli to drugie, to dość egocentryczne podejście "ja nie mam takiej potrzeby, więc Ty również się bez tego obędziesz." Na przykład: "Nie interesuję się piłką, więc nie oglądaj przy mnie piłki. Nie lubię tańczyć, więc Ty też nie będziesz tańczyć. Nie chodzę na koncerty, więc Ty też nie będziesz chodzić na koncerty." Jeśli tak to wygląda, to faktycznie... hmm... nieśmiesznie ;)
@nietoparz-nikodem Ale ja ogę dać dziewczynie znać ze mi sie podoba nawet na żywo. co jest w tym k***a złego. jak bylem w zwiazku podobały mi sie dokładnie te same dziewczyny które mi sie podobały jak byłem singlem.
@mazona To oznacza, że osoba z którą byłaś nie została tym złym, który chce zdradzić w momencie kiedy nacisnął przycisk lubię to, czy obejrzał film. Tu nie ma żadnej magii. On po prostu taki był od samego początku a tu nadążyła się okazja i tyle. Moi przyjaciele np. są parą już od 7 lat. Oboje często razem oglądają jakieś zdjęcia czy chociażby wybiegi modelek w bieliźnie by "sobie pooglądać fajne laski" albo nie raz jeszcze gdy byliśmy na studiach ona jarała się jakimś "przystojniakiem". Ani razu nie było żadnej zdrady, flirtu no niczego. Ot nadal są w sobie zakochani. Ja miałem różne związki i najgorsze były takie z chorobliwymi zazdrośnicami to są mega toksyczne osoby. A prawda jest taka, że choćbyś i upalowała to jeżeli będzie chciał/chciała to i tak znajdzie sposób by zdradzić.
@mazona Zgadza się. Mówienie wprost o swoich pragnieniach jest zdrowe. Zdrowe związki generalnie dają sobie nawzajem to czego każdemu w nich potrzeba, bez znaczenia czy chodzi o ostry seks, czy całkowity brak seksu. No to Twój były tak zrobił, bo wolał mieć wróbla w domu i szukać sobie w tym czasie lepszego modelu. Takie sytuacje mogą się skończyć różnie. Jedna kobieta zakończy związek, inna kobieta zaproponuje trójkąt, jeszcze inna kobieta stanie na głowie, żeby faceta zatrzymać na siłę. I reakcja mężczyzn też będzie różna. Jeden facet zakończy związek i zmieni sobie model na lepszy, inny facet zgodzi się na trójkąt, jeszcze inny facet przeprosi i obieca dozgonną miłość. Najważniejsze to ze sobą rozmawiać mając zawsze w świadomości, że nie masz prawa ograniczać wolności żadnego człowieka, ani narzucać mu czegokolwiek. To co wybierze, to jego wybór i masz go przede wszystkim uszanować, niezależnie od tego jak na tym wychodzisz. Na szacunek zwykle trzeba sobie zasłużyć. To nie jest tak, że albo jest albo go nie ma. Szacunek z czegoś wynika. Zazwyczaj z tego, że zgadzasz się albo nie, z tym co ten człowiek robi i mówi. Ktoś miałby pytać czy to ok, że ogląda sobie porno? Dlaczego ma pytać? Poza tym, jak to przyłapałaś? Walił sobie do pornosa, a Ty weszłaś nagle? No to chyba Ty powinnaś przeprosić za naruszenie jego prywatności, jeśli poczuł się skonsternowany? I nie prawda. Flirtowanie ma różne podłoża. Jedni szukają po prostu lepszego modelu, innym brakuje pikanterii lub namiastki życia bez związku, itd. Powodów jest wiele. Tak jak ustaliliśmy, warto rozmawiać z czego to wynika. Tyle tylko, że szczerość nie jest w Polsce w cenie. Kobiety nie akceptują kiedy mężczyźni mówią prawdę, więc dlaczego mielibyśmy ją mówić? Żebyście rozłożyły nogi trzeba Was najpierw "urobić". Prawda nie prowadzi do ruchania, więc dostajecie to czego potrzebujecie, a potem szok i niedowierzanie, że nie powiedział mi prawdy. Wnioski niby poprawne, tyle tylko, że nie zakładają możliwości rozmowy, którą niby deklarujesz. I tak wracamy do punktu wyjścia - nie akceptujesz prawdy, oczekujesz prawdy. Absurd. :)
edytowano: 4 lata temu@tatapik nie robie tego bo praktycznie nie uzywam social mediow a nawet jezeli wejde to moj insta nie pokazuje mi nic takiego bo... nie jestem tym zainteresowana i nic takiego nie lajkuje bo... nie czuje takiej potrzeby xD tak dziala algorytm. Moj facet w ogole insta nie uzywa a jak uzywal to dlatego ze szukal zdjec zrobionych w podczerwieni bo akurat sobie pracowal nad powiazanym projektem xD i jak juz cos lajkowal to zdjecia dziwnych DIY urzadzen , aparatow itd. xD Pornole to dla nas bardziej komedia niz cos podniecajacego. A on sam nie przepada sa typem dziewczyn z instagrama xD Tak wiec grunt to sie dobrac. Szukajcie sobie lasek ktorym to pasuje ale jak juz znajdziecie to mam nadzieje ze wam nie bedzie przeszkadzalo ich ogladanie sie za innymi facetami i lajkowanie insta kaloryferow bo to by byla hipokryzja xD
@niesmiesznie W takim razie wszystko OK, masz plusik :)
@freak613 "Ale nie zakłamujcie rzeczywistości że kochacie te drugą osobe i ją szanujecie, skoro się puszczacie. " Wiesz, że miłość to coś więcej niż wkładanie kawałka mięsa w dziurę? Można kogoś kochać i uprawiać seks z innym. Co w tym nadzwyczajnego? To tylko seks, a każdy postrzega to inaczej. Dla jednego jest on związany z uczuciami, dla innego po prostu czynność taka jak rozmawianie ze znajomymi.
@niesmiesznie Uprzedzam, że choć można by odnieść takie wrażenie, to nie mam nic do takich związków, choć sam jestem w związku bez wierności seksualnej. Więc... To, że, nie oglądasz kaloryferów nie koniecznie oznacza, że powodem tego jest szacunek dla partnera. Nie robisz tego, bo zwyczajnie Cię to nie kręci. Przed wejściem w związek, zapewne też tego nie robiłaś, więc to żadne obopólne "poświęcenie" dla partnera. Nie oglądasz klat, ale zapewne oglądasz jakieś romanse. Jeśli oglądanie seksu jest dla ciebie zdradą, to czy oglądanie szczegółów kochającej się pary jest nią również? Bo przecież robienie obu tych rzeczy na żywo, byłoby uznane za zdradę. Oraz, czy Ty i twój partner macie prawo do oglądania porno?
edytowano: 4 lata temu@point3 dude, ogladalismy pornole razem ale zawsze mielismy beke z tego co sie tam dzialo xD Tak ciezko ogarnac ze sa osoby ktore majac partnera traca kompletnie zainteresowanie innymi ludzmi? Seks to tylko dodatek do zwiazku i prawda jest taka ze zaden inny czlowiek w danym momencie nie zapewni mi tego co zapewnia mi moj partner. Wyobraz sobie ze skoro nie kreca mnie randomowe kaloryfery to jest spore prawdopodobienstwo że seks z przypadkowymi ludzmi tez mnie nie kreci xD U mnie musi byc polaczenie na wielu poziomach zebym byla zainteresowana seksem z jakas osoba. My nawet nie mamy ochoty spedzac czasu z innymi ludzmi a co dopiero ruchac innych ludzi xD
@niesmiesznie Ja to rozumiem, po prostu się zapytałem. Ze zwykłej ciekawości.