Przerobiłem 2kę dzieci (teraz już nastki) i wiadomix, jak są małe to nocki są słabe ale nawet wtedy się dzieliliśmy. 1 noc wstaje żona 1 ja, więc nie było wcale tak źle.
Jak dorosła osoba nie potrafi zadbać i higienę snu to bardzo słabo świadczy o tej osobie :/
Ze swojej strony polecam kłaść się o tej samej porze (CODZIENNIE, weekend czy nie!) tak by budzić się naturalnie bez budzika. Wymaga nawer 3-4 miesięcy praktyki ale warto, oj warto!
Na każdej imprezie muszę słuchać kolegów, którzy przechwalają się kto mniej śpi i kto jest bardziej zmęczony. Ci podludzie są dumni z bycia robakami. A jak im powiedziałem prosto w oczy, że są pierdonięci, że przedkłądają interes swoejgo szefa ponad własne zdrowie to się obrazili.
W końcu dla prawdziwego wolaka robaka im gorzej tym lepiej a coś takiego jak normalne godziny pracy i work-life balance to zamyka mu bramy do raju. Bo do cebulackiej Walhali wejdzie tylko ten, który p*****lnie z przepracowania przed emeryturą.
Trzeba podjąć naprawdę c*****e decyzje w życiu, żeby nie móc się wyspać. Jeżeli pracujesz dłużej niż te 8h to albo masz chujową pracę, albo dzięki nadprogramowym godzinom masz więcej dni wolnych(albo więcej kasy i możesz sobie pozwolić na wyłożenie c***a na kilka dni w miesiącu i po prostu nie przyjść wysługując się L4)
Można się wyspać, tylko kosztem czegoś. Jak praca zajmuje ok. 12h (łącznie z dojazdem, zebraniem się przed, ogarnięciem po), to zostają w sumie 4h na inne sprawy i 8h na sen. I masz wybór : albo wykorzystujesz te 8h na spanie albo 2-3h „zabierasz” np. na hobby. Gorzej jak masz małe dzieci - wtedy faktycznie możesz być niewyspany. No ale nie masz wiecznie małych dzieci. Nie rozumiem ludzi dorosłych, nie zajmujących się nikim i mających odchowane dzieci, którzy ciągle chodzą niewyspani. Jak wstajesz do roboty o 4 rano, to niestety kładziesz się spać ok. 20. Nie ma innego wyjścia, oprócz zmiany roboty na taką, gdzie nie musisz wstawać o 4.
@wy@wy Nie każdy jest w stanie zaspać o 20 nawet jak wstaje o 4, a po drugie wyspanie się zależy też od godziny o której musisz wstać. Prześpisz 6 godzin ale wstajesz o 10 to czujesz się ok, prześpisz 6 godzin ale wstajesz o 4 czujesz się jak gówno.
Przerobiłem 2kę dzieci (teraz już nastki) i wiadomix, jak są małe to nocki są słabe ale nawet wtedy się dzieliliśmy. 1 noc wstaje żona 1 ja, więc nie było wcale tak źle. Jak dorosła osoba nie potrafi zadbać i higienę snu to bardzo słabo świadczy o tej osobie :/ Ze swojej strony polecam kłaść się o tej samej porze (CODZIENNIE, weekend czy nie!) tak by budzić się naturalnie bez budzika. Wymaga nawer 3-4 miesięcy praktyki ale warto, oj warto!
"Marze o tym, zeby cofnac czas i jednak zalozyc gumke."
Na każdej imprezie muszę słuchać kolegów, którzy przechwalają się kto mniej śpi i kto jest bardziej zmęczony. Ci podludzie są dumni z bycia robakami. A jak im powiedziałem prosto w oczy, że są pierdonięci, że przedkłądają interes swoejgo szefa ponad własne zdrowie to się obrazili. W końcu dla prawdziwego wolaka robaka im gorzej tym lepiej a coś takiego jak normalne godziny pracy i work-life balance to zamyka mu bramy do raju. Bo do cebulackiej Walhali wejdzie tylko ten, który p*****lnie z przepracowania przed emeryturą.
edytowano: 2 lata temuTrzeba podjąć naprawdę c*****e decyzje w życiu, żeby nie móc się wyspać. Jeżeli pracujesz dłużej niż te 8h to albo masz chujową pracę, albo dzięki nadprogramowym godzinom masz więcej dni wolnych(albo więcej kasy i możesz sobie pozwolić na wyłożenie c***a na kilka dni w miesiącu i po prostu nie przyjść wysługując się L4)
Można się wyspać, tylko kosztem czegoś. Jak praca zajmuje ok. 12h (łącznie z dojazdem, zebraniem się przed, ogarnięciem po), to zostają w sumie 4h na inne sprawy i 8h na sen. I masz wybór : albo wykorzystujesz te 8h na spanie albo 2-3h „zabierasz” np. na hobby. Gorzej jak masz małe dzieci - wtedy faktycznie możesz być niewyspany. No ale nie masz wiecznie małych dzieci. Nie rozumiem ludzi dorosłych, nie zajmujących się nikim i mających odchowane dzieci, którzy ciągle chodzą niewyspani. Jak wstajesz do roboty o 4 rano, to niestety kładziesz się spać ok. 20. Nie ma innego wyjścia, oprócz zmiany roboty na taką, gdzie nie musisz wstawać o 4.
@wy @wy Nie każdy jest w stanie zaspać o 20 nawet jak wstaje o 4, a po drugie wyspanie się zależy też od godziny o której musisz wstać. Prześpisz 6 godzin ale wstajesz o 10 to czujesz się ok, prześpisz 6 godzin ale wstajesz o 4 czujesz się jak gówno.
Chyba że będzie mądrzejszy i nie będzie miał dzieci.
Myślę, że już nawet za 5-7 lat zmieni zdanie
edytowano: 2 lata temu