Uczciwy leży i pachnie

Na wiosnę wybory.

Wyobraźmy sobie przez chwilę co by się działo gdyby sytuacja była odwrotna i to prezydent mimo zwycięstwa platformy w wyborach, desygnowałby na premiera kogoś z PiS z większością sejmowa z innych partii z którymi nie ma dogadanej koalicji: Zaraz by było dzwonienie do Brukseli, pogaduchy w europarlamencie na temat praworządności w Polsce, protesty na naszych ulicach, sbków, homoseksualistów, aborcjonistek, i innej hołoty

Wyjaśnię. Opozycja nie ma jeszcze formalnie utworzonej koalicji. Jakby mieli można by było się kłócić. Zarówno on jak i PiS nie mieli mojego głosu, ale na litość dajcie spokój chłopowi

Przecież to normalna kolej rzeczy, nie wiem czego wy oczekiwaliście. Wyobraźcie sobie teraz sytuację że wygrywa KO ale zdolność koalicyjna ma PiS i dudus mianuje na premiera Morawieckiego. Pękające dupy słychać było by pod Berlinem że jak to. Przecież KO wygrało, że zawsze tradycja było że pierwszy próbuje stworzyć rząd wygrany w wyborach a nie ten co się dogaduje z resztą itp. Zaraz by się do dupy jeszcze unia dobrała że nie respektujemy wyników wyborów że powierzamy tworzenie rządu drugiemu na podium. Trochę logiki, przecież wiadome że Morawiecki rządu nie stworzy i będzie rządzić Tusk, ale dajcie czasu na wotum nieufności itp ja jebie

pisdy wstydu nie mają, honoru również. Banda cepów okradajacych naszą Polskę.

Mógł dać do kompletowania rządu Janusza Kowalskiego, przynajmniej byłoby śmiesznie.

Z Konfederacji miał kogoś desygnować? Póki co PiSiory mają najwięcej głosów.

Na siebie!