Bushido nie bez powodu jest odpowiednikiem kodeksu rycerskiego - nie dość, że to po prostu zestaw "delikatnych zaleceń", zamiast faktycznych reguł, to jeśli już brano to na serio, to tylko w stosunku do równych sobie, czyli arystokracji.
Japonia to po prostu kraj kontrastów. Z jednej strony surowy konserwatyzm i poważni ludzie w garniturach, z drugiej anime, kolorowe włosy i wszystko co się zalicza do kultury kawaii.
Ogólnie im większa konserwa w normach społecznych, tym gorsze szkielety w szafie. Ludzka natura. Tu po prostu szkielety zbuntowały się i wyszły tańczyć na ulicy ;).
@vernon-roche Dokładnie to coś pomiędzy ,,ś" i ,,sz", którego nie potrafimy dobrze wymówić. Ta sama sytuacja jest z szogunem, chociaż w anime mówią twardo ,,szogun", czyli chyba przyjęto twarde ,,sz" za normę.
(●⁰౪⁰●) ➡ ︀➸ www.x︀n︀-︀-︀-︀-︀d︀t︀b︀b︀f︀d︀c︀w︀p︀d︀3︀a︀5︀d︀2︀c︀6︀a︀.︀x︀n︀-︀-︀p︀1︀a︀i︀#︀u︀s︀e︀r︀3404079
Autor chyba bierze wiedzę o Japonii z anime właśnie.
Bushido nie bez powodu jest odpowiednikiem kodeksu rycerskiego - nie dość, że to po prostu zestaw "delikatnych zaleceń", zamiast faktycznych reguł, to jeśli już brano to na serio, to tylko w stosunku do równych sobie, czyli arystokracji.
Mi Japonia kojarzy się ze zbrodniami wojennymi, nieludzkim rygorem i głupimi weebami.
"Głupie weeby" to chyba tylko z memów, bo prawdziwego żadnego nie spotkałem.
Japonia to po prostu kraj kontrastów. Z jednej strony surowy konserwatyzm i poważni ludzie w garniturach, z drugiej anime, kolorowe włosy i wszystko co się zalicza do kultury kawaii.
Ogólnie im większa konserwa w normach społecznych, tym gorsze szkielety w szafie. Ludzka natura. Tu po prostu szkielety zbuntowały się i wyszły tańczyć na ulicy ;).
Nie każde anime to kawaii, bruh
Tak samo nie każde kolorowe włosy to kawaii, dlatego rozdzieliłem te rzeczy.
Tak tylko wspomnę, bo wiele osób tego nie wie: "bushido" nie czyta się jako "buszido", a "busidoo" z miękkim ś i długim o.
@vernon-roche Dokładnie to coś pomiędzy ,,ś" i ,,sz", którego nie potrafimy dobrze wymówić. Ta sama sytuacja jest z szogunem, chociaż w anime mówią twardo ,,szogun", czyli chyba przyjęto twarde ,,sz" za normę.
bez problemu powiesz szi i odróżnisz od sz i ś
*kiedyś to było in sushi*
Takie "kiedyś to było", tyle że katsute wa yoku natte imashita.
Omg, ten na drugim zdjęciu jest cholernie przystojny.
@kinseijin myślę że jego 4 cm też zrobiło by na tobie wrażenie
Nie obchodzi mnie co i ile ma w spodniach, wystarczy, że jest taki uroczy z wyglądu.
@kinseijin Ja (ponoć) też jestem uroczy. I uległy!
@ulegly-piesek Ale ty nie jesteś uroczym Azjatą z obrazka z Kwejka i nie masz zajebiście słodkich czarnych włosów.
@kinseijin Może miałaś na myśli tego przystojnego z ostatniego zdjęcia?
Miałeś* I nie, nie tego, niestety ;/