Romantyczny spacer z córką

Prawda. Ja schudłem w rok 25 kg, potem powoli jeszcze kolejne 6 kg, (chciałbym schudnąć jeszcze z 2-3 kg) i oprócz tego, że poprawiła się moja sylwetka, to bardzo zmieniła się też moja twarz. Moja dziewczyna (nie znałem jej za "grubych" lat) jak zobaczyła zdjęcia to nie mogła uwierzyć że to ta sama twarz

Wiem że to pytanie bardziej na samosię niż tutaj, ale co zrobić, gdy mam pucołowatą twarz, ale zrzucenie 10kg byłoby już graniczne z anoreksją?

@2pak Shaqr, wtedy trzeba to zaakceptować. Niektórzy tak mają i już, ale to nie powód, żeby się załamywać. Piękno to pojęcie względne, nie ma czegoś takiego, jak uniwersalny schemat, jak powinno się wyglądać.

@2pak Shaqr Trzeba wrócić do żywych i zrobić porządek z tym całym gównianym ''nowoczesnym'' rapem !!! A co do twojego pytania to pojęcia nie mam..

U mnie nie działa. Waga w normie, a dalej 2/10.

No niektórzy mają po prostu brzydki ryj.

@DiceMan Jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że zrzuceniem kilkunastu kilogramów poprawiło Twoje stosunki z ludźmi (pewność siebie i nagle łatwiej kumpli znaleźć), ale jak schudnięcie pomogło Ci w nauce?

@DiceMan Nie myśli cały czas o zawartości lodówki w trakcie nauki.

@DiceMan Jeszcze kilka kilogramów i zostałbyś milionerem :v

@DiceMan Samoocena (niska - wynikająca z dużej lub nienormalnie małej masy ciała) ma ogromne znaczenie nawet przy nauce - "nie będę się tego uczył bo to nie ma sensu... i tak jestem do niczego"

Bardziej mi chodziło o to, że wyszedłem z ogólnego przegrywu m.in. chudnąc, polepszając wyniki w nauce i pozyskując znajomych (no i jeszcze zaczynam coś robić z moją wadą wymowy) . Ale tak na prawdę to macie po części racje, te chudnięcie dość dużo mi dało we wszystkich aspektach życia.