Regulaminy powinny być obowiązkowo maksymalnie 2-stronicowe, bo to paranoja, że jeśli ktoś chce dokładnie wiedzieć co podpisuje, to nie starczy mu życia, żeby przeczytać wszystko, bo wszędzie są jakieś regulaminy.
@turbosmrodzdupy po fakcie to równie dobrze możesz sobie Biblię poczytać. No chyba, że czytasz przed (a warto w jakiś ważniejszych sprawach, przelecieć spis treści i przejrzeć ważniejsze fragmenty).
@turbosmrodzdupy Pracuje w obsłudze klienta w jednej z dużych firm e-commerce. W ciągu roku przerobiłem około 5tysięcy spraw. Powołałem się na regulamin około 40-50 razy w tym czasie zęby odmówić czegoś klientom. Za to klient nigdy nie powołał się na regulamin żeby coś zyskać.
Regulaminy powinny być obowiązkowo maksymalnie 2-stronicowe, bo to paranoja, że jeśli ktoś chce dokładnie wiedzieć co podpisuje, to nie starczy mu życia, żeby przeczytać wszystko, bo wszędzie są jakieś regulaminy.
Prawnik na rozprawie czyta, spokojnie.
edytowano: 3 lata temuKolesiowi zapłacili, ma gdzieś co się z tym dzieje
Regulamin to dupochron dla firmy a nie notka informacyjna dla klienta.
@rajteek no k***a wcale nie notka informacyjna. Jak chcesz coś zwrócić to gdzie szukasz warunków reklamacji głąbie?
@turbosmrodzdupy tam gdzie nikt tego nie czyta przed zakupem
@turbosmrodzdupy po fakcie to równie dobrze możesz sobie Biblię poczytać. No chyba, że czytasz przed (a warto w jakiś ważniejszych sprawach, przelecieć spis treści i przejrzeć ważniejsze fragmenty).
@turbosmrodzdupy Pracuje w obsłudze klienta w jednej z dużych firm e-commerce. W ciągu roku przerobiłem około 5tysięcy spraw. Powołałem się na regulamin około 40-50 razy w tym czasie zęby odmówić czegoś klientom. Za to klient nigdy nie powołał się na regulamin żeby coś zyskać.
@rajteek dobra, to ludzie to głąby, nie Ty. Sorki.