Co prawta to co opiszęnie bardzo wpisuje się w kolekcjęobrazków ale....
Był taki moment że w dużych supermarketach płacili tak żałosne pieniądze że nie mieli kasjerów.
Wszedłem na zakupy a tam kolejka do kas na około godzinę.
Popatrzyłem i w formie dezaprobaty wysypałem zawartość koszyka na najbliższą półkę i wyszedłem.
Gdzieś w Azji widziałam dzieciaki wyciągające lody z folii. Stały jakiś 1 metr od śmietnika, dosłownie na wyciągnięcie dłoni. Rzuciły to opakowanie na ziemię i odeszły jak gdyby nigdy nic. Zamurowało mnie, że ogóle można tak zrobić. Na szczęście byli rodzice, którzy wszystko widzieli. Pomyślałam, że zwrócą im uwagę i wyrzuca opakowania. Ale nie, odeszli razem z dziećmi nie zwracając uwagi na śmieci ich dzieci rzucone DOSŁOWNIE 1 metr od śmietnika
Co do parkowania pomiędzy miejscami parkingowymi, trzeba pamiętać, że to nie zawsze jest wina tego, kto tak stoi. Bo być może tylko takie miejsce było wolne, a prawdziwy łoś parkingowy, który tę sytuację spowodował, już mógł odjechać.
Co do parkowania po środku linii oddzielającej miejsca, to trzeba mieć na względzie następującą kwestię:
Nie wiemy jak wyglądało gdy koleś parkował tym dodgem. Może inne barany tak zaparkowały, że temu nie pozostało nic innego niż też stanąć na linii. Potem inni odjechali i ten pozostał.
Często takie coś widuję, pecha ma ten co zostaje ostatni.
Odnośnie siłowni, gdzieś widziałam karteczkę w stylu: jeśli hantle są dla ciebie za ciężkie, żeby je odłożyć na miejsce, poproś dziewczyny z recepcji - na pewno pomogą.
Akurat do tych co zajmują dwa miejsca to się nie zgodzę bo np pod Ikea jest zajebisty parking i dużo przerwy między miejscami i można stanąć jak człowiek ale zazwyczaj to jest na styk i dwa większe auta obok siebie i już lipa, do tego janusze ze swoich passatów otwierający drzwi z buta, czasem wolę stanąć na dwóch dla swojego własnego dobra, niektórzy dbają o samochody….
Sprawa nie jest jeszcze ostatecznie potwierdzona, więc na razie wyrażam zadowolenie jedynie wstępnie.
Dzisiaj trąbili na Polsacie, że jakiś debil poszczał sobie na giewoncie muzykę z głośniczka i pomimo zwracanej mu uwagi kontynuował koncert. Więc ktoś go gazem pieprzowym potraktował.
Niech Ci anonimowy bohaterze wszechświat wygraną w lotka wynagrodzi.
to samo mi się zdarzyło w samolocie. Jakaś panna przerzuciła sobie do mnie włosy.
Dosłownie nie wiedziałem jak mam się zachować i czy to normalne, czy nie. Zwykle nie mam problemu z odezwaniem się , gdy ktoś, coś odwala "w moim kierunku" , ale wtedy... Zamurowało mnie z początku na coś takiego, ale widząc rozbawioną minę siedzącej obok siostry zacząłem z nią "głośną" rozmowę nt. tych włosów i czy powinienem je odgarnąć jak chcę stolik , czy coś do czytania. No i tak, jak się szybko pojawiły, tak też szybko zniknęłmy.
@cojatuwogolerobie Tez zdarzyło mi sie coś takiego z 10-12 lat temu. Tez sie zapytałem czy moge je dotykać jak bede chciał je odgarnąć ze stolika ale panna sie tylko roześmiała szderczo. Zapytałem sie żony czy ma nożyczki. Odparła ze tylko te małe do paznokci. No nic, dawaj i te przytne tylko te 10 cm co mi zachodzą na stolik… ;)
@titanic Siadasz, ale nie wiesz czy czasem w psie gówno nie wlazła godzine wcześniej. A potem zanosisz na sobie te fakalia i inny syf z ulicy do domu... np siadając na łóżku w którym śpisz. Jak widze takiego oskarka z butami na siedzeniu to z miejsca bez ostrzeżenia daje kopa aż się tymi nogami nakryje. A jak laska z girami siedzi to zrzucam je ręcznie przy jednoczesnym stosownym op*****lu.
@titanic Albo podnosisz jej nogi, siadasz i kładziesz sobie na kolanie. Dziewczyny spjerdolą na drugi koniec autobusu albo i do wyjścia, a przy odrobinie szczęścia nikt nie zadzwoni po policję xD
@rybkapepper Problemem jest debilizm tak robiących. Wyobraź sobie że będzie jechała twoja babcia i prze taką niewydmuszkę nie usiądzie bo pipka musi nóżki trzymać na siedzeniu
Na tych blokujacych alejki mam swoj sposob. Jak sie nie usuwaja po jednym "przepraszam" to sie w*******am w ich koszyk moim. Jak sie pluja, to im mowie, ze "mowilem przepraszam, ale macie innych ludzi w dupie" i ide dalej :P
Ja jechałam windą z chłopakiem na oko z 16 lat, który otwierał jakieś opakowanie, jak tylko drzwi się otworzyły rzucił je na ziemię i z niej wyszedł jak gdyby nigdy nic. Byłam w takim szoku, że nawet nic nie powiedziałam, ale wyrzuciłam później ten karton. Niektórzy ludzie są zdrowo po*ebani.
Co prawta to co opiszęnie bardzo wpisuje się w kolekcjęobrazków ale.... Był taki moment że w dużych supermarketach płacili tak żałosne pieniądze że nie mieli kasjerów. Wszedłem na zakupy a tam kolejka do kas na około godzinę. Popatrzyłem i w formie dezaprobaty wysypałem zawartość koszyka na najbliższą półkę i wyszedłem.
Na jednej siłowni widziałem niezłą tabliczkę: Jeśli nie masz siły odłożyć hantli na miejsce - poproś dziewczyny z recepcji. Pomogą Ci.
Gdzieś w Azji widziałam dzieciaki wyciągające lody z folii. Stały jakiś 1 metr od śmietnika, dosłownie na wyciągnięcie dłoni. Rzuciły to opakowanie na ziemię i odeszły jak gdyby nigdy nic. Zamurowało mnie, że ogóle można tak zrobić. Na szczęście byli rodzice, którzy wszystko widzieli. Pomyślałam, że zwrócą im uwagę i wyrzuca opakowania. Ale nie, odeszli razem z dziećmi nie zwracając uwagi na śmieci ich dzieci rzucone DOSŁOWNIE 1 metr od śmietnika
Co do parkowania pomiędzy miejscami parkingowymi, trzeba pamiętać, że to nie zawsze jest wina tego, kto tak stoi. Bo być może tylko takie miejsce było wolne, a prawdziwy łoś parkingowy, który tę sytuację spowodował, już mógł odjechać.
nie tylko dziewczyny ale i babcie, wreszcie nie wyczymałem i usiadłem jej na torebce czerwieniła się a i tak udawała że nic nie widzi ........
Co do parkowania po środku linii oddzielającej miejsca, to trzeba mieć na względzie następującą kwestię: Nie wiemy jak wyglądało gdy koleś parkował tym dodgem. Może inne barany tak zaparkowały, że temu nie pozostało nic innego niż też stanąć na linii. Potem inni odjechali i ten pozostał. Często takie coś widuję, pecha ma ten co zostaje ostatni.
Odnośnie siłowni, gdzieś widziałam karteczkę w stylu: jeśli hantle są dla ciebie za ciężkie, żeby je odłożyć na miejsce, poproś dziewczyny z recepcji - na pewno pomogą.
Akurat do tych co zajmują dwa miejsca to się nie zgodzę bo np pod Ikea jest zajebisty parking i dużo przerwy między miejscami i można stanąć jak człowiek ale zazwyczaj to jest na styk i dwa większe auta obok siebie i już lipa, do tego janusze ze swoich passatów otwierający drzwi z buta, czasem wolę stanąć na dwóch dla swojego własnego dobra, niektórzy dbają o samochody….
@dudzin12 to stan jak najdalej od wejścia tam mało kto parkuje
@eltond Robie tak ale ile razy mi się zdarzyło że cały parking pusty ja staje na samym końcu wracam a obok mnie rozjebane audi i drzwi już obite…
Sprawa nie jest jeszcze ostatecznie potwierdzona, więc na razie wyrażam zadowolenie jedynie wstępnie. Dzisiaj trąbili na Polsacie, że jakiś debil poszczał sobie na giewoncie muzykę z głośniczka i pomimo zwracanej mu uwagi kontynuował koncert. Więc ktoś go gazem pieprzowym potraktował. Niech Ci anonimowy bohaterze wszechświat wygraną w lotka wynagrodzi.
@bestdoggopl Mógł go jeszcze kopnąć z krawędzi jak w 300 xD
@bestdoggopl i go helikopter ratował za nasz hajs
to samo mi się zdarzyło w samolocie. Jakaś panna przerzuciła sobie do mnie włosy. Dosłownie nie wiedziałem jak mam się zachować i czy to normalne, czy nie. Zwykle nie mam problemu z odezwaniem się , gdy ktoś, coś odwala "w moim kierunku" , ale wtedy... Zamurowało mnie z początku na coś takiego, ale widząc rozbawioną minę siedzącej obok siostry zacząłem z nią "głośną" rozmowę nt. tych włosów i czy powinienem je odgarnąć jak chcę stolik , czy coś do czytania. No i tak, jak się szybko pojawiły, tak też szybko zniknęłmy.
@cojatuwogolerobie Tez zdarzyło mi sie coś takiego z 10-12 lat temu. Tez sie zapytałem czy moge je dotykać jak bede chciał je odgarnąć ze stolika ale panna sie tylko roześmiała szderczo. Zapytałem sie żony czy ma nożyczki. Odparła ze tylko te małe do paznokci. No nic, dawaj i te przytne tylko te 10 cm co mi zachodzą na stolik… ;)
#6 aż się prosi o gumę do żucia wklejoną jak najwyżej….
Aż czasami się ma ochotę z*****ć w pysk jak się widzi co niektórzy odwalają
@prolanc Szczgólnie tego typa w kafejce >:(
@blake4 I lalunie na dwóch miejscach >:(
@kugatsu-62782 @blake4 to są sytuacje, w którym dozwolonym powinno być móc połamać takim osobom nogi...
A to wszystko go pewnie jedna ta sama galeria handlowa w USA
Co do panienek: siadasz i po sprawie. Ojej na nóżkach usiadłem? Przepraszam bardzo. Podobnie jest z torbami z zakupami.
@titanic Siadasz, ale nie wiesz czy czasem w psie gówno nie wlazła godzine wcześniej. A potem zanosisz na sobie te fakalia i inny syf z ulicy do domu... np siadając na łóżku w którym śpisz. Jak widze takiego oskarka z butami na siedzeniu to z miejsca bez ostrzeżenia daje kopa aż się tymi nogami nakryje. A jak laska z girami siedzi to zrzucam je ręcznie przy jednoczesnym stosownym op*****lu.
@sierzantyelonek dostajesz internetową odznakę samca alfa. noś ją z dumą i pokazuj każdemu.
@titanic Albo podnosisz jej nogi, siadasz i kładziesz sobie na kolanie. Dziewczyny spjerdolą na drugi koniec autobusu albo i do wyjścia, a przy odrobinie szczęścia nikt nie zadzwoni po policję xD
@ten-nielubiany Świetny patent xD, ale szkoda, że dziewczyna tak nie może.
edytowano: 2 lata temu@kugatsu-62782 Jestem dziewczyna i nie widzę problemu XD
@rybkapepper Pożycz trochę pewności siebie i dystansu do ludzi XD
@kugatsu-62782 Pewnością w takim przypadku jest nauczka dla chama. Dystans do innych mam ale do chamstwa niestety zerowy
@rybkapepper Problemem jest debilizm tak robiących. Wyobraź sobie że będzie jechała twoja babcia i prze taką niewydmuszkę nie usiądzie bo pipka musi nóżki trzymać na siedzeniu
Niektórzy to ludzie z syndromem " Niech sprząta ten, komu za to płacą".
@jaar taaak i jeszcze "tym sposobem daje ludziom pracę" xD
Na tych blokujacych alejki mam swoj sposob. Jak sie nie usuwaja po jednym "przepraszam" to sie w*******am w ich koszyk moim. Jak sie pluja, to im mowie, ze "mowilem przepraszam, ale macie innych ludzi w dupie" i ide dalej :P
Ja jechałam windą z chłopakiem na oko z 16 lat, który otwierał jakieś opakowanie, jak tylko drzwi się otworzyły rzucił je na ziemię i z niej wyszedł jak gdyby nigdy nic. Byłam w takim szoku, że nawet nic nie powiedziałam, ale wyrzuciłam później ten karton. Niektórzy ludzie są zdrowo po*ebani.