I ma rację, że ich nie ma jeśli się zna na ekonomii, bo lepiej je zainwestować niż trzymać gdziekolwiek. Pieniądze zawsze tracą na wartości od czasów, gdy banki centralne mogą drukować ich więcej niż mają pokrycia w złocie. Obecnie waluty są kryptowalutami, którymi sterują państwa.
@gimli nieruchomosciami zaplacisz za jedzenie i rachunki ? A jak wybuchnie wojna to wezmiesz bank do portfela ? Tylko jacys frajerzy nie maja w dzisiejszych czasach gotówki
@gimli Tu jest trochę inna zależność człowiek w 5% najbogatszych jest lepiej chroniony niż prezydent USA, jemu raczej wojna nie zagrozi. (Możesz się spierać, nie bronię)
@kumpir twoja karta do bankomatu za to bedzie duzo warta lol. Ciekawe jak bedziesz chcial sie przemieszczac nie majac gotówki na ktora zawsze jest kazdy pazerny. A wiem zaplacisz nieruchomoscia ktorej nie bedzie bo pier.do.lnie w nia pocisk lol
@yhy2022 No tak lepiej mieć wiadro gotówki, której nikt nie będzie chcial. Fakt, przynajmniej troche ciepła da, albo się na podpałkę nada. Chyba, ze jako o gotowce myślisz o czymś bardziej uniwersalnym niż polski cebulion
@kumpir widac ze jestes srylem który nie ogarnia jeszcze jak funkcjonuje swiat Gotowka to podstawa do funkcjonowania a nie twoja obsrana karta bankomatowa ktora moze przestac dzialac w sekunde i wtedy sie osrasz. Albo mozesz stac w kolejce po wyplate pieniazka 5 godzin w kolejce bo nie beziesz mial jak zaplacic za cokolwiek
@kumpir no pewnie podczas drugiej wojny swiatowej ludzie za jedzenie placili kartami :)))))) wez juz przestac sie kompromitowac bo mi ciebie zaczyna byc szkoda
@yhy2022 akurat miło, ze przytoczyłeś ten przykład. Powiedz mi proszę co w trakcie 2 wojny światowej szło kupić za polskie złotówki? Albo jaka była wartość gotówki przedwojennej po 1945 roku?
@yhy2022 nowymi pieniędzmi wydanymi przez nowa władze. Stara gotówką mogłeś sobie tyłek podetrzeć. Tak, dokładnie ta gotówka, która tak zachwalasz jako pewny środek płatniczy
@kumpir czytaj dalej porady ekspertow i w nie wierz jak to warto trzymac pieniadze w banku lol szczegolnie podczas wojny, No ale co tam ty masz na tym koncie 2 tysiace to sobie je trzymaj i plac za gumy do zycia telefonem masz wtedy poczucie bycia takim nowoczesnym obywatelem. Bywaj zdrów pozyteczny idioto
@kumpir dam ci prosty przyklad jest wekend i balujesz na miescie ze swoja magiczna karta i nagle jest przerwa techniczna i co jak zaplacisz za drinki za kebaba czy za powrot do domu albo wyszczanie sie w kiblu w podziemiach czy za cokolwiek beda tak naprawde golasem ? mysl k.u.r.wa samodzielnie a nie przez to co ci jacys eksperci dzien w dzien pie.r.do.la i robia ci gowno z mozgu bo takie maja zadanie, Oni nie chca twojego dobra pamietaj to ty masz sam o siebie zadbac. NAra łosiu naiwny
@yhy2022 ze niby jak terminal nie będzie działał? Zrobie to co zwykle, czyli poprosze o fakturę z terminem płatności 3 dni. Nigdy nie było problemu. Wiesz kiedy ostatnio miałem taki przypadek? Około 5 lat temu na stacji benzynowej. Na wszelki wypadek zwykle mam przy sobie około 100 złotych, które nawet nie pamietam od kiedy ze mną chodzą pod futerałem telefonu. Szukasz problemów tam gdzie ich nie ma i na sile próbujesz coś udowodnić.
@kumpir wiesz co ja sie nie dziwie ze tacy ludzie jak ty potem wierza w jakies mityczne zagrozenia jak pandemia czy ze maska ich ochroni przed smiercia albo ze jak beda placic plastykowym k***s.em a nie gotowka to chronia siebie i innych Wam sie wszsytko da juz wmówic gorsi jestescie od emerytow zapatrzonych w telewizor. Was tak samo urobili tylko przez internet
@yhy2022 To tak nie działa, że poprzeklinasz, zrobisz kilka osobistych wycieczek i nagle wartość twoich argumentów wzrasta. W retoryce moment przejścia na argumenty ad personam uznaje się za całkowitą porażke
@er-73 Nie istnieje ubezpieczenie od wojny. Opłaci się mieć mieszkanko na właśność ale jak już tak to analizujecie z uwzględnieniem skrajnych warunków to weź pod uwagę że masz sobie na własność całe osiedle - cyk bomba - i nie masz nic (noo może ziemia pod zgliszczami będzie coś warta).
Dywersyfikacja moi drodzy... Trochę w banku na miesiąc czy dwa przeżycia, parę groszy w gotówce na wypadek awarii terminali. A oszczędności: Trochę na lokatach strukturyzowanych, trochę w obligacjach, trochę w fundusze inwestycyjne parę uncji złota, nieruchomość a nawet kryptowaluty.... Nie JEDEN sposób a kilka. Co wam po obligacjach jak państwo stwierdzi "a s*******ać ja ich nie spłacę" (W Polsce to miało miejsce 2 razy, po wojnie i po PRL, ale są kraje w których zdarzało to się znacznie częściej). Nawet Bankowy Fundusz Gwarancyjny nie pomoże jeśli zbankrutuje wiele dużych banków... (No i lokaty, nawet te strukturyzowane są dość słabo "opłacalne")
(Osobiście mam tylko niektóre z wymienionych rzeczy a fundusze inwestycyjne tylko grosze które sobie cały czas wesoło tracą wartość odkąd je mam xd Ale daje to niezłe poczucie bezpieczeństwa. Na koncie użytkowym tyle ile wydaję w miesiąc z małym zapasem. Na koncie oszczędnościowym (ma malutki procencik i mogę z niego wypłacić 1 w miesiącu za darmo) kasa powiedzmy... awaryjna jeśli jednak potrzebuję na ten miesiąc niż planowałam. Obligacje co miesiąc min. tysiak na 10-letni, tysiak na 4-letnie i ostatnio też sprawdzam 2-letnie indeksowane stopą referencyjną. Troszku na wspomnianych funduszach inwestycyjnych ale słabo się w nich czuję więc niewiele. Lokaty - mało opłacalne względem obligacji ale odrębne od państwa więc i tak tam sporo trzymam.
W planach mam jeszcze ETF tylko chcę najpierw dokładniej się z tym zapoznać, I złoto na skrajne przypadki tj - padają zarówno państwo jak i banki. Oraz odłożenie części oszczędności w innej walucie niż nasza. Na nieruchomość nie mogę sobie na razie pozwolić bo nie uśmiechają mi się kredyty. NFT to gówno. Krypto w teorii mają sens ale są oparte o zbyt... głupie elementy sterujące ich wartością żebym w to szła(w sensie ludzi, np wystarczy że Elonek napisze coś sobie na tweeterku i potrafią lecieć w dół lub w górę z poebaną szybkością))
Polecam takie podejście, lepsze niż przekrzykiwanie się w co ładować oszczędności jest ładowanie je we wszystko po trochu. Nie zmartwi cię że gdzieś coś traci skoro w tym samym czasie coś innego zyskuje.
@tendrugianon
Możesz kupić niefizyczne złoto np przez CMC. Wtedy nie masz marży mennicy, która jest bardzo wysoka. Masz jedynie marzę brokera, która jest bliska zeru i musisz zapłacić podatek chyba 18% od zysków
@kumpir Ale z tego co widzę w przypadku obecnej inflacji by się zarobiło, a właściwie nie straciło gdyż złoto można by uznać za międzynarodową walutę nie podatną na lokalne wahania. A w przeciwieństwie do monet internetowych złoto ma faktyczną wartość i zastosowanie więc jest jakieś zabezpieczenie.
@gimli Jednak skłaniał bym się do fizycznego nawet jak jest drożej. jak nikt nie wie o nim to dużo mniej bezpiecznie nie jest.
@tendrugianon jeżeli nie boisz się wojny i bankructwa państwa, a w obecnych czasach wbrew pozorom są to ekstremalnie mało prawdopodobne scenariusze, to obecnie oferta obligacji jest bardzo korzystna (indeksowane stopą procentową lub inflacją po roku, wcześniej 6%).
I ma rację, że ich nie ma jeśli się zna na ekonomii, bo lepiej je zainwestować niż trzymać gdziekolwiek. Pieniądze zawsze tracą na wartości od czasów, gdy banki centralne mogą drukować ich więcej niż mają pokrycia w złocie. Obecnie waluty są kryptowalutami, którymi sterują państwa.
@gimli nieruchomosciami zaplacisz za jedzenie i rachunki ? A jak wybuchnie wojna to wezmiesz bank do portfela ? Tylko jacys frajerzy nie maja w dzisiejszych czasach gotówki
@yhy2022 No czyli każdy człowiek w 5% najbogatszych to "frajer"
@gimli ?
@gimli Tu jest trochę inna zależność człowiek w 5% najbogatszych jest lepiej chroniony niż prezydent USA, jemu raczej wojna nie zagrozi. (Możesz się spierać, nie bronię)
@yhy2022 jak wybuchnie wojna to twoja gotówka tez będzie gowno warta
@kumpir twoja karta do bankomatu za to bedzie duzo warta lol. Ciekawe jak bedziesz chcial sie przemieszczac nie majac gotówki na ktora zawsze jest kazdy pazerny. A wiem zaplacisz nieruchomoscia ktorej nie bedzie bo pier.do.lnie w nia pocisk lol
@yhy2022 No tak lepiej mieć wiadro gotówki, której nikt nie będzie chcial. Fakt, przynajmniej troche ciepła da, albo się na podpałkę nada. Chyba, ze jako o gotowce myślisz o czymś bardziej uniwersalnym niż polski cebulion
edytowano: 3 lata temu@kumpir widac ze jestes srylem który nie ogarnia jeszcze jak funkcjonuje swiat Gotowka to podstawa do funkcjonowania a nie twoja obsrana karta bankomatowa ktora moze przestac dzialac w sekunde i wtedy sie osrasz. Albo mozesz stac w kolejce po wyplate pieniazka 5 godzin w kolejce bo nie beziesz mial jak zaplacic za cokolwiek
@yhy2022 historia niestety nie zgadza się z twoim punktem widzenia. Masz prawo uważać co chcesz
edytowano: 3 lata temu@kumpir no pewnie podczas drugiej wojny swiatowej ludzie za jedzenie placili kartami :)))))) wez juz przestac sie kompromitowac bo mi ciebie zaczyna byc szkoda
@yhy2022 akurat miło, ze przytoczyłeś ten przykład. Powiedz mi proszę co w trakcie 2 wojny światowej szło kupić za polskie złotówki? Albo jaka była wartość gotówki przedwojennej po 1945 roku?
@kumpir no czym placiles za jedzenie podczas wojny na czym sie dorobili ludzie majatków pomysl sam przez chwile
@yhy2022 nowymi pieniędzmi wydanymi przez nowa władze. Stara gotówką mogłeś sobie tyłek podetrzeć. Tak, dokładnie ta gotówka, która tak zachwalasz jako pewny środek płatniczy
edytowano: 3 lata temu@kumpir ty ku.r.wa jakis glupi jestes
@yhy2022 widzę, ze wszedłeś w fazę „ Argumentum ad personam”. Chyba wszyscy wiedza co to oznacza
@kumpir czytaj dalej porady ekspertow i w nie wierz jak to warto trzymac pieniadze w banku lol szczegolnie podczas wojny, No ale co tam ty masz na tym koncie 2 tysiace to sobie je trzymaj i plac za gumy do zycia telefonem masz wtedy poczucie bycia takim nowoczesnym obywatelem. Bywaj zdrów pozyteczny idioto
@yhy2022 nawzajem. Obyś nigdy nie musiał testować swojej teorii.
@kumpir dam ci prosty przyklad jest wekend i balujesz na miescie ze swoja magiczna karta i nagle jest przerwa techniczna i co jak zaplacisz za drinki za kebaba czy za powrot do domu albo wyszczanie sie w kiblu w podziemiach czy za cokolwiek beda tak naprawde golasem ? mysl k.u.r.wa samodzielnie a nie przez to co ci jacys eksperci dzien w dzien pie.r.do.la i robia ci gowno z mozgu bo takie maja zadanie, Oni nie chca twojego dobra pamietaj to ty masz sam o siebie zadbac. NAra łosiu naiwny
@yhy2022 ze niby jak terminal nie będzie działał? Zrobie to co zwykle, czyli poprosze o fakturę z terminem płatności 3 dni. Nigdy nie było problemu. Wiesz kiedy ostatnio miałem taki przypadek? Około 5 lat temu na stacji benzynowej. Na wszelki wypadek zwykle mam przy sobie około 100 złotych, które nawet nie pamietam od kiedy ze mną chodzą pod futerałem telefonu. Szukasz problemów tam gdzie ich nie ma i na sile próbujesz coś udowodnić.
edytowano: 3 lata temu@kumpir wiesz co ja sie nie dziwie ze tacy ludzie jak ty potem wierza w jakies mityczne zagrozenia jak pandemia czy ze maska ich ochroni przed smiercia albo ze jak beda placic plastykowym k***s.em a nie gotowka to chronia siebie i innych Wam sie wszsytko da juz wmówic gorsi jestescie od emerytow zapatrzonych w telewizor. Was tak samo urobili tylko przez internet
@yhy2022 I znowu argumentum ad personam. Zdradzę ci pewna tajemnice. To nie mnie obrażasz
edytowano: 3 lata temu@kumpir no ale co k.u,r.wo zaorana dupa i juz jojczysz nad swoim losem
@gimli Nieruchomości zawsze warto mieć. W Polsce jeszcze 70 lat po wojnie ludzie odbierali swoje wyremontowane kamienice.
@yhy2022 To tak nie działa, że poprzeklinasz, zrobisz kilka osobistych wycieczek i nagle wartość twoich argumentów wzrasta. W retoryce moment przejścia na argumenty ad personam uznaje się za całkowitą porażke
edytowano: 3 lata temu@kumpir typie... daj sobie spokój toć to troll jest od paru miesięcy próbuje w komentarzach pod kwejkami wygrać złotą maline intelektu.
@er-73 Nie istnieje ubezpieczenie od wojny. Opłaci się mieć mieszkanko na właśność ale jak już tak to analizujecie z uwzględnieniem skrajnych warunków to weź pod uwagę że masz sobie na własność całe osiedle - cyk bomba - i nie masz nic (noo może ziemia pod zgliszczami będzie coś warta). Dywersyfikacja moi drodzy... Trochę w banku na miesiąc czy dwa przeżycia, parę groszy w gotówce na wypadek awarii terminali. A oszczędności: Trochę na lokatach strukturyzowanych, trochę w obligacjach, trochę w fundusze inwestycyjne parę uncji złota, nieruchomość a nawet kryptowaluty.... Nie JEDEN sposób a kilka. Co wam po obligacjach jak państwo stwierdzi "a s*******ać ja ich nie spłacę" (W Polsce to miało miejsce 2 razy, po wojnie i po PRL, ale są kraje w których zdarzało to się znacznie częściej). Nawet Bankowy Fundusz Gwarancyjny nie pomoże jeśli zbankrutuje wiele dużych banków... (No i lokaty, nawet te strukturyzowane są dość słabo "opłacalne") (Osobiście mam tylko niektóre z wymienionych rzeczy a fundusze inwestycyjne tylko grosze które sobie cały czas wesoło tracą wartość odkąd je mam xd Ale daje to niezłe poczucie bezpieczeństwa. Na koncie użytkowym tyle ile wydaję w miesiąc z małym zapasem. Na koncie oszczędnościowym (ma malutki procencik i mogę z niego wypłacić 1 w miesiącu za darmo) kasa powiedzmy... awaryjna jeśli jednak potrzebuję na ten miesiąc niż planowałam. Obligacje co miesiąc min. tysiak na 10-letni, tysiak na 4-letnie i ostatnio też sprawdzam 2-letnie indeksowane stopą referencyjną. Troszku na wspomnianych funduszach inwestycyjnych ale słabo się w nich czuję więc niewiele. Lokaty - mało opłacalne względem obligacji ale odrębne od państwa więc i tak tam sporo trzymam. W planach mam jeszcze ETF tylko chcę najpierw dokładniej się z tym zapoznać, I złoto na skrajne przypadki tj - padają zarówno państwo jak i banki. Oraz odłożenie części oszczędności w innej walucie niż nasza. Na nieruchomość nie mogę sobie na razie pozwolić bo nie uśmiechają mi się kredyty. NFT to gówno. Krypto w teorii mają sens ale są oparte o zbyt... głupie elementy sterujące ich wartością żebym w to szła(w sensie ludzi, np wystarczy że Elonek napisze coś sobie na tweeterku i potrafią lecieć w dół lub w górę z poebaną szybkością)) Polecam takie podejście, lepsze niż przekrzykiwanie się w co ładować oszczędności jest ładowanie je we wszystko po trochu. Nie zmartwi cię że gdzieś coś traci skoro w tym samym czasie coś innego zyskuje.
edytowano: 3 lata temu@er-73 chyba zydzi tylko mieli takie prawo i to czesto ci co im sie nie nalezalo
Jak ktoś się zna, czy w złocie faktycznie warto trzymać? I czy są jakieś prawne problemy z tym związane?
@tendrugianon Traktuj złoto jako kolejny rodzaj waluty, który jest podatny na wahania. Na złocie czasem zarobisz, czasem stracisz.
@tendrugianon Możesz kupić niefizyczne złoto np przez CMC. Wtedy nie masz marży mennicy, która jest bardzo wysoka. Masz jedynie marzę brokera, która jest bliska zeru i musisz zapłacić podatek chyba 18% od zysków
@kumpir Ale z tego co widzę w przypadku obecnej inflacji by się zarobiło, a właściwie nie straciło gdyż złoto można by uznać za międzynarodową walutę nie podatną na lokalne wahania. A w przeciwieństwie do monet internetowych złoto ma faktyczną wartość i zastosowanie więc jest jakieś zabezpieczenie. @gimli Jednak skłaniał bym się do fizycznego nawet jak jest drożej. jak nikt nie wie o nim to dużo mniej bezpiecznie nie jest.
@tendrugianon Wpraw sobie złote zęby, dzięki temu twoje złoto będzie zawsze przy tobie.
@tendrugianon w węglu
@tendrugianon jeżeli nie boisz się wojny i bankructwa państwa, a w obecnych czasach wbrew pozorom są to ekstremalnie mało prawdopodobne scenariusze, to obecnie oferta obligacji jest bardzo korzystna (indeksowane stopą procentową lub inflacją po roku, wcześniej 6%).