Sprośne i kreatywne obelgi w różnych językach (11 zdjęć)

Melduję się!

Lindsey to muzyczne g ó w n o

Akurat u mnie leci :)

sram na nią

@PanSzpieg Zwlaszcza "Zycie to meka ale smierc nie jest rozwiazaniem" ... W kazdy poniedzialek to mam.

@michu1945 Ja bym poszedł do Slytherinu, nauczył się od Czarnego Pana zaklęć niewybaczalnych i bym rzucał na strażników miejskich.

@michu1945 Harry Potter rzucił w swojej karierze parę imperiusów (podczas włamania do Gringotta) i jeden cruciatas (na Bellatriks gdy zabiła Syriusza) i jakoś do Azkabanu nie trafił.

@michu1945 To oficjalne info od autorki? Bo szczerze, to mnie zawsze nurtowało, dlaczego Harry nie trafił na dożywocie do Azkabanu. Chociaż zgodnie z prawem powinien był.

@michu1945 Poza tym, k***a. Jeżeli w Polsce działa jakieś Ministerstwo Magii, to zanim by mnie wezwali na pierwsze przesłuchanie, minęłoby parę lat, a potem sprawa utonęłaby w biurokratycznym bałaganie i po licznych odwołaniach, dwóch tortach rzuconych w polski odpowiednik Wizengamotu okazałoby się, że wyrok trzeba uchylić a sprawę skierować do ponownego rozpoznania, bo znaczki opłaty skarbowej były naklejone do góry nogami.

@mirek_burczyn Mylisz się, to epika.

@Master_Yogurt Dobre ^^

@mirek_burczyn Wszystkie te lektury były ciężkie bo w zdecydowanej większości to jakieś smuty o Werterach, Raskolnikowach i innych nieudacznikach życiowych.

@krzysiek666x Wojna i pokój nie jest lekturą. I nigdy chyba nawet nie była. Podejrzewam, że objętość 1100+ stron (zależnie od wydania) ma z tym wiele wspólnego. Ale spoko, nie ma to jak błysnąć, że coś tam słyszałeś od kolegów z licbazy o nudnych książkach

Przypomniał mi się fragment z "Annie Hall": "Zapisałem się na kurs szybkiego czytania. Przeczytałem 'Wojnę i pokój' w 20 minut. To było coś o Rosji."

@Skonfundowany Konfucjusz Czuje się dziwnie, widząc na kwejku żart z Annie Hall. Ale śmiechłem i tak ^^

Będziesz miał dzieci to zrozumiesz.

Nie serio, czemu minisujecie Anona? Oczywiście, że dzieci wpływają na potrzebę powrotu z wakacji do domu jak nic. W skrócie - wakacje w dużej mierze przestają być "dla Ciebie". A ja, jako już jednak w zasadzie "dorosły" (27 na karku) też nie lubię spędzać na wakacjach zbyt dużo czasu.

Wróciłam wczoraj z weekendu a granicą. Było świetnie i niesamowicie, bardzo intensywnie, przez co tak stęskniłam się za nicnierobieniem, że nie poszłam wczoraj na połowę zajęć.

@Fantulka A Ja zjadłem kanapki z pasztetem na śniadanie dziś rano.

Jak jesteś dorosły to sobie urządzasz dom jak lubisz. A na wakacjach niezależnie jak świetnych to jednak jakoś inaczej. Z tym, że to zależy od człowieka, niektórych wiecznie gdzieś nosi.

To chyba zależy od człowieka. Ja z moją lubą po 5 dniach podróży poślubnej marzyliśmy już być w naszym mieszkanku ;) Ale jesteśmy strasznymi domatorami :P

Wystarczy wczytać się w narracje całości, żeby ogarnąć, że zrobił to ktoś, kto przerabiał naście lat, gdy emo było na topie.