Jednemu facetowi też tak mówili - ożeń się, miej dzieci, bo jak zostaniesz sam to nikt ci nawet szklanki wody nie poda.
No to znalazł sobie żonę, spłodził potomstwo, jakoś przeżył to życie. Przyszła wreszcie starość, facet zaległ na łożu śmierci i wtedy się strasznie w*****ł, bo mu się pić wcale nie chciało.
Kiedyś tak popiliśmy z kolegami i kiedy wszyscy już czyli procenty jakoś nas naszło na temat dzieci. Co ciekawe, jeszcze kilka lat temu, każdy z nas deklarował niechęć do dzieci, a teraz z piątki z nas, tylko jeden podtrzymał te deklaracje. Więc są trzy możliwości. 1. Z pewnym wiekiem się to zmienia 2. Alkohol pozwala lubić dzieci 3. Zrobiły się z nas stare dziady
Psy są ciekawsze od dzieci. Musisz go wyprowadzić bo ci nasra w domu. Z dziećmi nie ma tej adrenaliny, zakładasz pielucha, dajesz smartfona, odpalasz YT i tyle z wychowywania dzieci
@wporzokanapka - to jest lvl "bułka z masłem", co później zamienia się w "ciężki chleb". "Wporzo kanapka" to byłoby uczciwe i solidne przygotowanie, coby wysiłek w satysfakcjonujący efekt się przerodził. W skrócie - różnica pomiędzy chowaniem, a wychowaniem.
Autoutylizacja śmiecia genetycznego.
Całe bogactwo zgromadzone przez singli i bezdzietnych, ziemię, domy, mieszkania, rzeczy wykupią za śmieszne pieniądze (lub po prostu sobie wezmą - lub da im np. socjalistyczny rząd) dzieci tych idiotów i pasożytów, którym chciało się rozmnażać.
Jak dla mnie operacja liberalizm obyczajowy to majstersztyk.
Ja widzę raczej odwrotność - wielką niechęć do posiadania dzieci, kojarzenie rodzicielstwa z patologią, nazywanie matek madkami i jednocześnie obsrywanie się nad pieskami, dzikami i wszystkim co nie jest człowiekiem.
@agencjasvart7e Bo nie odróżniasz normalnego posiadania dziecka i normalnych ma od własnie "madek". "Madka" NIE jest synonimem słowa "matka", tyko nazwą pewnej grupy. To trochę tak jak gimbopatola nie było określeniem na ludzi uczących się w gimnazjum, tylko środowiska patologiczne w tym wieku.
@2up - zgadzam się z agencjasvart7e. Rozejrzyj się po Kwejku i oceń ile jest wypowiedzi o normalności rodzicielstwa, a ile jest o tym, jakie to patologiczne, fuj i w ogóle niezgodne z najnowszymi trędami (błąd zamierzony, chodzi o zarazy typu antynatalizm i ogólny poddeklospierdzielizm) oraz wykluczające zdrowy rozsądek (czyli przeuwielbienie dla wszelkiego stworzenia ale tylko "poniżej" homo-ledwo-sapiens).
Kolejna galeria podwójnych standardów, tak bardzo uwielbianych przez ludzi, którzy mają się za inteligentów, a są w rzeczywistości zwyczajnymi debilami. "Nie chcę mieć dzieci! Chcę mieć pieski, bo je kocham! Uszanuj moją decyzję i zajmij się swoim życiem!" ale "O k***a, dzieciaka masz?! Ty j****y przegrywie! Psy są lepsze! Na pińcet plus się połasiłeś!" No, wcale a wcale nie tchnie to hipokryzją :) Niby nawoływanie do akceptacji, niby walka z uciskiem, ale w rzeczywistości jest to sprzedawanie swojego sposobu na życie jako lepszy i wyśmiewanie cudzego sposobu życia.
Ja na przyklad nie chce miec dzieci, a posiadam dwa koty. Ale zeby od razu wszystkim wpajac, ze posiadanie zwierzat jest lepsze od potomstwa? To juz indywidualna kwestia kazdego czlowieka.
Ja nie chce miec dzieci po bede musial je podcierac "żona" raczej nie będzie tego robic po pizda z niej i kupy nie dotknie. Ja nie bede bo jak dotkne to rzygne i 2 razy wiecej roboty. Hell no
Chyba 2-3 razy przewijałem niemowlaka, ciężko było bo kruche to i nie wiedziałem jak do tego się zabrać ale się udało.
Teraz jestem jeszcze tak bardzo aspołeczny, że moje obecne dziecko to 3-miesięczny szczeniak - jak moje to nie ma zmiłuj, narobi to sprzątam jakbym był do tego zaprogramowany.
Kurczę, ale pod względem biologii, to jest ciekawa sprawa, że ludzie tak bardzo kochają młode innego gatunku. Jakiś tam gepard czy petrela nie mają oporów żeby zamordować małą śliczną gazelkę lub pingwinka. Ktoś coś słyszał jaka to miała być docelowa korzyść dla naszego gatunku? Czy to coś ubocznego?
Albo np. głaskanie zwierząt. Skąd to się cholera wzięło? :D Przecież dzieci ani dorosłych się nie głaska (no przynajmniej nie tak zapamietale jak zwierzęta). To jest wręcz odruch, że jak widzisz jakieś fajne zwierzę, to od razu masz je ochotę dotknąć. Trochę to nieodpowiedzialne względem przetrwania.
zwierzęta też potrafią się opiekować innymi gatunkami, nawet dziećmi ludzkimi. Zwierzęta zabijają jak są głodne. Człowiek też by wolał zabić psa niż umrzeć z głodu.
W motywacji do nieposiadania dzieci przeważa strach przed nieprzystosowaniem do roli rodzica. Mimo wszytko, człowiek ma potrzebę posiadania potomstwa i niektórzy zaspokajają ją dbając o zwierzęta. Jest to pewnego rodzaju wypaczenie, ale póki nie zagraża gatunkowi ludzkiemu, to jest to prywatna sprawa każdego, który się na to decyduje.
Co do wpierania na forum że dzieci są gorsze od zwierząt i obrzydzanie macierzyństwa, poprzez pokazywanie najgorszych zachowań, to jest to patologiczny resentyment wynikający z niedorozwoju emocjonalnego
@muszka-owocowka Jak dla mnie to zbyt to uogólniłaś. Chodzi tutaj o taki odruch wśród prostych ludzi, że jak coś im się spodoba to od razu muszą pomacać czy "użyć". Nie ważne czy to cudzy sportowy samochód (włażenie na maskę) czy cudzy ładny pies. Stąd te pchanie rąk do zwierząt - "ładne to dotkne"
@muszka-owocowka Bo dzieci ludzkie nie maja sierści i nie głaszcze się ich tak fajnie ja szczeniaczki. Jakbym chciał głaskać coś gołego i gumowatego to bym wstał i pogłaskał oparcie z fotela.
@muszka-owocowka Poza tym wzięło się to od zwierza, które hodowano w określonych celach np. do obrony, pilnowania (pies usłyszy, że coś jest nie tak, bo ma lepszy słuch i zaszczeka, zęby zwrócić uwagę/obudzić pana, pilnowania owiec itd.
Nie rozwiązuje się, bo tak myślą tylko w Europie. Gdybyśmy jeszcze nie ściągali imigrantów spoza Europy, tylko do nich strzelali, to byłoby spoko, bo rzeczywiście liczba ludności powoli by malała, dzięki czemu byłoby tutaj jeszcze fajniej. No ale niestety tak nie jest.
Wręcz przeciwnie. Tym bardziej jest problem, bo społeczeństwa rozwinięte wymierają, a na ich miejsce zamiast społeczeństw rozwijających się przychodzą społeczeństwa, których rozwój zahamowano źle pojętymi "akcjami humanitarnymi".
To trochę tak, jakby w społeczeństwie ludzi pracujacych i elitę intelektualną zastępowali bezrobotni na socjale i z wykształceniem podstawowym, tylko w skali globalnej.
Kurwa chcesz mieć psa miej sobie ale nie mów ze jest lepsze od posiadania dzieci. Bo mówisz ze wkurwia cię gdy ktoś robi coś takiego tobie wiec nie rób tego komuś.
Ja uważam ze to dobrze, jeśli ktoś zdaje sobie sprawę ze nie podoła wychowywaniu dzieci. Problem w tym, ze ci z nas, którzy w siebie wątpią i mają świadomość jak ważne jest wychowywanie dziecka i jak mocno wpływa na jego psychikę, prawdopodobnie poradziliby sobie lepiej niż niczego nie kwestionujący prości ludzie mnożący się na potęgę (nie ze od razu patola, ale zwykle rodziny wielodzietne gdzie rodzice są dość młodzi)
Instynktowne jest tez zabici kogos kto posiada cos co ty chcesz miec. I co w zwiazku z tym instynktem? Wszystkie najciezsze przestepstwa w spoleczenstwie: morderstwa, gwalty, zniewolenie, rozboje i krqrzieze wynike z instynktu. Cywilizacja pietnuje instynkt
Ja sam jestem fanem zwierząt i osobiście nie spieszę się z sprawieniem sobie potomka, ale większość zdjęć z tej galerii, to co ludzie piszą i jak traktują swoje psi, jest po prostu zdrowo p******a.
Why not both? A jeśli dziecko skrzydzi mi kota, zareaguje. Tak samo kot nie podrapie mego syna. Mego pierworodnego i dziedzica. Czuję, że będe madką. Tak samo dla moich 10ciu kotów.
@aristea Jeśli używasz tekstów typu "Mego pierworodnego i dziedzica" to dorośnij przed decyzją o dziecku. Jeśli przy tym nie rusza cię nazywanie twojego dziecka "gówniakiem" i teksty o oknie życia to tym bardziej dorośnij przed decyzją o dziecku.
No niestety, smoluchy się ruchają na potęgę żyjąc z pomocy humanitarnej państw białych, a u białych rozmnaża się niemal wyłącznie najcięższa patologia. Ludzkość nie wymrze, tylko się skrajnie zdegeneruje.
Tak, oczywiście. Każda kobieta w wieku produkcyjnym, czyli jakoś od 115 r.ż. musi związać się z pierwszym poznany kolesiem i rodzic mu dziecko co 2-3 lata, żebyśmy osiągnęli liczebność zdolną zdominować świat. A wtedy będziemy gorsi od tych, z którymi chcesz walczyć.
A potem:
Ojoj, musimy szukać nowych zasobów. Nie mamy wyboru, społeczeństwo nam wybaczy jeśli rozpętamy kolejną wojnę albo zabijemy tubylców z jakiś bardzo dzikich terenów. Liczy się PRZETRWANIE!
Tak qrwa widzę te przedłużanie gatunku - skolonizuj wszystko co się da, zużyj wszystkie złoża naturalne, narzekaj że ludność czeka zagłada bo nie ma zasobów.
@Anon1 Toma sens, jeśli masz ochotę wychowac kolejnego, wartosciowego obywatela. Jak wiesz, ze nie poradisz sobie z wychowaniem dziecka to moze lepiej nie.
@Anon2 Jak je nie cierpię gimbofilozofów. Naoglądali sie memów z Grumpyhauerem i myślą, że są mądrzy. To już lepsi kołcze z Instagrama.
@gibowski-radoslaw Ta. Wybijmy wszystkich ludzi i wszystkie inne zwierzęta, niech Ziemia będzie piękną, martwą planetą pełna rośli... A nie, bez pewnych zwierząt rośniki zdechną.
Bycie inteligentnym to nie jest superzdolność pozwalająca na szybsze liczenie i łatwiejsze uczenie się. Bycie inteligentnym to kilka myśli więcej.
Jeden rabin powie tak, a inny powie nie..
Hzjlp niA
Jednemu facetowi też tak mówili - ożeń się, miej dzieci, bo jak zostaniesz sam to nikt ci nawet szklanki wody nie poda. No to znalazł sobie żonę, spłodził potomstwo, jakoś przeżył to życie. Przyszła wreszcie starość, facet zaległ na łożu śmierci i wtedy się strasznie w*****ł, bo mu się pić wcale nie chciało.
Kiedyś tak popiliśmy z kolegami i kiedy wszyscy już czyli procenty jakoś nas naszło na temat dzieci. Co ciekawe, jeszcze kilka lat temu, każdy z nas deklarował niechęć do dzieci, a teraz z piątki z nas, tylko jeden podtrzymał te deklaracje. Więc są trzy możliwości. 1. Z pewnym wiekiem się to zmienia 2. Alkohol pozwala lubić dzieci 3. Zrobiły się z nas stare dziady
4. Przybywa Wam rozumu (i chcecie się nim podzielić z młodymi - najlepiej swoimi) ;-).
Psy są ciekawsze od dzieci. Musisz go wyprowadzić bo ci nasra w domu. Z dziećmi nie ma tej adrenaliny, zakładasz pielucha, dajesz smartfona, odpalasz YT i tyle z wychowywania dzieci
@wporzokanapka - to jest lvl "bułka z masłem", co później zamienia się w "ciężki chleb". "Wporzo kanapka" to byłoby uczciwe i solidne przygotowanie, coby wysiłek w satysfakcjonujący efekt się przerodził. W skrócie - różnica pomiędzy chowaniem, a wychowaniem.
Autoutylizacja śmiecia genetycznego. Całe bogactwo zgromadzone przez singli i bezdzietnych, ziemię, domy, mieszkania, rzeczy wykupią za śmieszne pieniądze (lub po prostu sobie wezmą - lub da im np. socjalistyczny rząd) dzieci tych idiotów i pasożytów, którym chciało się rozmnażać. Jak dla mnie operacja liberalizm obyczajowy to majstersztyk.
Prawowity obywatel powinien dbać o dzietność narodu
Z szóstym obrazkiem zgadzam się w 200% procentach.
edytowano: 6 lat temuDopiero styczeń, a autor galerii już ma w ręku nagrodę za gównoburzę roku
mech dziki wygrywają w przedbiegach
Ja widzę raczej odwrotność - wielką niechęć do posiadania dzieci, kojarzenie rodzicielstwa z patologią, nazywanie matek madkami i jednocześnie obsrywanie się nad pieskami, dzikami i wszystkim co nie jest człowiekiem.
@agencjasvart7e I bardzo dobrze małe 500 plusy j***ć prądem
@agencjasvart7e Bo nie odróżniasz normalnego posiadania dziecka i normalnych ma od własnie "madek". "Madka" NIE jest synonimem słowa "matka", tyko nazwą pewnej grupy. To trochę tak jak gimbopatola nie było określeniem na ludzi uczących się w gimnazjum, tylko środowiska patologiczne w tym wieku.
Odróżniam, ale właśnie o to chodzi, że wielu nie odróżnia.
@2up - zgadzam się z agencjasvart7e. Rozejrzyj się po Kwejku i oceń ile jest wypowiedzi o normalności rodzicielstwa, a ile jest o tym, jakie to patologiczne, fuj i w ogóle niezgodne z najnowszymi trędami (błąd zamierzony, chodzi o zarazy typu antynatalizm i ogólny poddeklospierdzielizm) oraz wykluczające zdrowy rozsądek (czyli przeuwielbienie dla wszelkiego stworzenia ale tylko "poniżej" homo-ledwo-sapiens).
Kolejna galeria podwójnych standardów, tak bardzo uwielbianych przez ludzi, którzy mają się za inteligentów, a są w rzeczywistości zwyczajnymi debilami. "Nie chcę mieć dzieci! Chcę mieć pieski, bo je kocham! Uszanuj moją decyzję i zajmij się swoim życiem!" ale "O k***a, dzieciaka masz?! Ty j****y przegrywie! Psy są lepsze! Na pińcet plus się połasiłeś!" No, wcale a wcale nie tchnie to hipokryzją :) Niby nawoływanie do akceptacji, niby walka z uciskiem, ale w rzeczywistości jest to sprzedawanie swojego sposobu na życie jako lepszy i wyśmiewanie cudzego sposobu życia.
Ale wysryw, usuń to.
Nie lubię dzieci i uwielbiam zwierzęta, ale traktowanie psa czy kota jak swoje dziecko zakrawa w moich oczach o przesadę i żenadę .
Ja na przyklad nie chce miec dzieci, a posiadam dwa koty. Ale zeby od razu wszystkim wpajac, ze posiadanie zwierzat jest lepsze od potomstwa? To juz indywidualna kwestia kazdego czlowieka.
Ja nie chce miec dzieci po bede musial je podcierac "żona" raczej nie będzie tego robic po pizda z niej i kupy nie dotknie. Ja nie bede bo jak dotkne to rzygne i 2 razy wiecej roboty. Hell no
#wytłumaczone
Chyba 2-3 razy przewijałem niemowlaka, ciężko było bo kruche to i nie wiedziałem jak do tego się zabrać ale się udało. Teraz jestem jeszcze tak bardzo aspołeczny, że moje obecne dziecko to 3-miesięczny szczeniak - jak moje to nie ma zmiłuj, narobi to sprzątam jakbym był do tego zaprogramowany.
Same psy , a kotów nie ma (ani innych zwierząt),więc powinno się nazywać "Galeria dla ludzi, którzy wolą psy od dzieci" :/
Koty to ZŁO!!!!!!
tak, a ja jestem złym człowiekiem, i co? Złym i dyskryminowanym w tej galerii
Co do pierwszego to w tych czasach zaczyna byc na odwrót. Ja ludzie chcą mieć dzieci, to jest reakcja negatywna
Kurczę, ale pod względem biologii, to jest ciekawa sprawa, że ludzie tak bardzo kochają młode innego gatunku. Jakiś tam gepard czy petrela nie mają oporów żeby zamordować małą śliczną gazelkę lub pingwinka. Ktoś coś słyszał jaka to miała być docelowa korzyść dla naszego gatunku? Czy to coś ubocznego?
Albo np. głaskanie zwierząt. Skąd to się cholera wzięło? :D Przecież dzieci ani dorosłych się nie głaska (no przynajmniej nie tak zapamietale jak zwierzęta). To jest wręcz odruch, że jak widzisz jakieś fajne zwierzę, to od razu masz je ochotę dotknąć. Trochę to nieodpowiedzialne względem przetrwania.
zwierzęta też potrafią się opiekować innymi gatunkami, nawet dziećmi ludzkimi. Zwierzęta zabijają jak są głodne. Człowiek też by wolał zabić psa niż umrzeć z głodu. W motywacji do nieposiadania dzieci przeważa strach przed nieprzystosowaniem do roli rodzica. Mimo wszytko, człowiek ma potrzebę posiadania potomstwa i niektórzy zaspokajają ją dbając o zwierzęta. Jest to pewnego rodzaju wypaczenie, ale póki nie zagraża gatunkowi ludzkiemu, to jest to prywatna sprawa każdego, który się na to decyduje. Co do wpierania na forum że dzieci są gorsze od zwierząt i obrzydzanie macierzyństwa, poprzez pokazywanie najgorszych zachowań, to jest to patologiczny resentyment wynikający z niedorozwoju emocjonalnego
@muszka-owocowka Jak dla mnie to zbyt to uogólniłaś. Chodzi tutaj o taki odruch wśród prostych ludzi, że jak coś im się spodoba to od razu muszą pomacać czy "użyć". Nie ważne czy to cudzy sportowy samochód (włażenie na maskę) czy cudzy ładny pies. Stąd te pchanie rąk do zwierząt - "ładne to dotkne"
@muszka-owocowka Proste. Jak nie zje małego, tylko wykarmi odpadkami to potem będzie miał więcej mięsa z już nie tak słodkiego dużego osobnika.
@muszka-owocowka Bo dzieci ludzkie nie maja sierści i nie głaszcze się ich tak fajnie ja szczeniaczki. Jakbym chciał głaskać coś gołego i gumowatego to bym wstał i pogłaskał oparcie z fotela.
@muszka-owocowka Poza tym wzięło się to od zwierza, które hodowano w określonych celach np. do obrony, pilnowania (pies usłyszy, że coś jest nie tak, bo ma lepszy słuch i zaszczeka, zęby zwrócić uwagę/obudzić pana, pilnowania owiec itd.
Czysty Darwinizm upośledzone jednostki nie przedłużają gatunku.
Właśnie w tym problem, że to idioci się rozmnażają. Ci mądrzejsi analizują kiedy mogą to zrobić, czy ich na to stać lub czy będą mieli na to czas.
Haha tak se to tłumacz xD
Człowiek, który nie opanował interpunkcji, próbuje ludziom wmawiać, że jest kompetentny do oceniania, kto ma się rozmnażać, a kto nie.
@trias Człowiek, który nie potrafi w stylistykę i pisze zdane złożone na kilometr bredzi o interpunkcji...
problem przełudnienia sam się rozwiązuje A ludzie narzekają
Nie rozwiązuje się, bo tak myślą tylko w Europie. Gdybyśmy jeszcze nie ściągali imigrantów spoza Europy, tylko do nich strzelali, to byłoby spoko, bo rzeczywiście liczba ludności powoli by malała, dzięki czemu byłoby tutaj jeszcze fajniej. No ale niestety tak nie jest.
Wręcz przeciwnie. Tym bardziej jest problem, bo społeczeństwa rozwinięte wymierają, a na ich miejsce zamiast społeczeństw rozwijających się przychodzą społeczeństwa, których rozwój zahamowano źle pojętymi "akcjami humanitarnymi". To trochę tak, jakby w społeczeństwie ludzi pracujacych i elitę intelektualną zastępowali bezrobotni na socjale i z wykształceniem podstawowym, tylko w skali globalnej.
Kurwa chcesz mieć psa miej sobie ale nie mów ze jest lepsze od posiadania dzieci. Bo mówisz ze wkurwia cię gdy ktoś robi coś takiego tobie wiec nie rób tego komuś.
Wychowywanie dzieci normalnym ludziom przychodzi instyktownie. Pet to raczej hobby, ktore z czasem rozwija sie w cos wiecej (lub nie).
pet to się może rozwinąć w raka płuc :P
Ja uważam ze to dobrze, jeśli ktoś zdaje sobie sprawę ze nie podoła wychowywaniu dzieci. Problem w tym, ze ci z nas, którzy w siebie wątpią i mają świadomość jak ważne jest wychowywanie dziecka i jak mocno wpływa na jego psychikę, prawdopodobnie poradziliby sobie lepiej niż niczego nie kwestionujący prości ludzie mnożący się na potęgę (nie ze od razu patola, ale zwykle rodziny wielodzietne gdzie rodzice są dość młodzi)
"pet"? Ale niedopałek papierosa, czy ten rodzaj plastikowej butelki?
Instynktowne jest tez zabici kogos kto posiada cos co ty chcesz miec. I co w zwiazku z tym instynktem? Wszystkie najciezsze przestepstwa w spoleczenstwie: morderstwa, gwalty, zniewolenie, rozboje i krqrzieze wynike z instynktu. Cywilizacja pietnuje instynkt
Nie chcesz mieć dziecka spoczko....koniec linii.... gamonia mniej :)
szkoda że gamonie się rozmnażają i to na potęgę zamiast zakończyć swoją linię i oszczędzić społeczeństwu armii gamoni
Ja sam jestem fanem zwierząt i osobiście nie spieszę się z sprawieniem sobie potomka, ale większość zdjęć z tej galerii, to co ludzie piszą i jak traktują swoje psi, jest po prostu zdrowo p******a.
Why not both? A jeśli dziecko skrzydzi mi kota, zareaguje. Tak samo kot nie podrapie mego syna. Mego pierworodnego i dziedzica. Czuję, że będe madką. Tak samo dla moich 10ciu kotów.
@aristea Jak coś stanie się zwierzakom to upewnij się, że gówniak mieści się jeszcze w oknie życia.
@gibowski-radoslaw Tak zrobię. Ale będzie wychowywany, więc postaram się, by żyli w symbiozie.
@aristea Jeśli używasz tekstów typu "Mego pierworodnego i dziedzica" to dorośnij przed decyzją o dziecku. Jeśli przy tym nie rusza cię nazywanie twojego dziecka "gówniakiem" i teksty o oknie życia to tym bardziej dorośnij przed decyzją o dziecku.
Up^ Chyba Ty.
no i dzięki wam muslimy albo azjaci albo Hindusi nas zaleją i Polacy wyginą
No niestety, smoluchy się ruchają na potęgę żyjąc z pomocy humanitarnej państw białych, a u białych rozmnaża się niemal wyłącznie najcięższa patologia. Ludzkość nie wymrze, tylko się skrajnie zdegeneruje.
To co mam do faceta powiedzieć "dobra dawaj, robimy dzieciaka bo się obok jakiś Pakistańczyk wprowadził..."?
ale azjaci są inteligentniejsi i bardziej pracowici, to dobrze ze zapijaczony i złodziejski naród wyginie
O stary, dzięki, już idę się rozmnażać. Bym zapomniał. Masz u mnie piwo.
Tak, oczywiście. Każda kobieta w wieku produkcyjnym, czyli jakoś od 115 r.ż. musi związać się z pierwszym poznany kolesiem i rodzic mu dziecko co 2-3 lata, żebyśmy osiągnęli liczebność zdolną zdominować świat. A wtedy będziemy gorsi od tych, z którymi chcesz walczyć.
@stefffon Są tka pracowici, że od tej pracy czasem komuś się umrze. Nie wiem, czy to pozytywnie wpływa na liczebność narodu :)
Taka glupia galeria nie przysluzy sie antynatalizmowi.
mam szwagierkę co nie ma dzieci z mężem ale to c**j - może i lepiej bo nawet roślinki im zdychają nie mówiąc o zwierzakach...
Nie wiem czemu ale to jest najbardziej lubiana przeze mnie galeria na tym portalu!
Przedłużenie ludzkiego gatunku?
Lepiej dla nas wszystkich go nie przedłużać
No .. Tutejsi ludzie na stronie są dziwni
Po co?
A potem: Ojoj, musimy szukać nowych zasobów. Nie mamy wyboru, społeczeństwo nam wybaczy jeśli rozpętamy kolejną wojnę albo zabijemy tubylców z jakiś bardzo dzikich terenów. Liczy się PRZETRWANIE! Tak qrwa widzę te przedłużanie gatunku - skolonizuj wszystko co się da, zużyj wszystkie złoża naturalne, narzekaj że ludność czeka zagłada bo nie ma zasobów.
@Anon1 Toma sens, jeśli masz ochotę wychowac kolejnego, wartosciowego obywatela. Jak wiesz, ze nie poradisz sobie z wychowaniem dziecka to moze lepiej nie. @Anon2 Jak je nie cierpię gimbofilozofów. Naoglądali sie memów z Grumpyhauerem i myślą, że są mądrzy. To już lepsi kołcze z Instagrama.
@gibowski-radoslaw Ta. Wybijmy wszystkich ludzi i wszystkie inne zwierzęta, niech Ziemia będzie piękną, martwą planetą pełna rośli... A nie, bez pewnych zwierząt rośniki zdechną. Bycie inteligentnym to nie jest superzdolność pozwalająca na szybsze liczenie i łatwiejsze uczenie się. Bycie inteligentnym to kilka myśli więcej.
Toż ja chcę tylko ludzi powybijać, co ci qrwa zwierzęta zrobiły!?