Jak ktoś przyjedzie do Polski i mówi w innym języku, to zaraz się znajdzie "w Polsce jesteś kur#a po polsku mów". A pojedzie Polak za granicę i zamiast ogarnąć, że jaki kraj takie zwyczaje, to nie. Nie pasuje i tyle. We Włoszech to już niemal tradycja jest i świętość, że cappucino nie zamawia się po 12:00. W Polsce pij sobie nawet o 20:00, ale jadąc tam, szanuj to gdzie jesteś i tradycje tego miejsca
Jak doslownie widzialem jakis clip z Soprano i ziotek ma pretensje do swiata ze zarabiaja na ich kawie i pomyslach, a co Polacy maja powiedziec odnosnie ropy naftowej.
Włosi: Nie podajemy cappucino po 12 bo to napój śniadaniowy.
Kwejk: Bedę robił co chce!!! Nie mówi mi jak żyć!!! C**j ci do tego co piję!!!
McDonalds: Po 11 nie podajemy już jajecznicy bo to danie śniadaniowe.
Kwejk: Zrozumiałe, miłego dnia.
No i niepotrzebnie, wychodzę z założenia, że c**j komu do tego co pijesz i kiedy
najlepiej wymownie spojrzeć na zegarek o 23:30 i patrząć włoskiemu kelnerowi prosto w oczy - preferowane w kawiarni w centrum Rzymu - zakrzyknąć na całe gardło UN CAPPUCINO, PRESTO!!!
o tak tylko, żeby zaznaczyć dominację
Kiedyś stanąłem na trasie na michę u jakiegoś turasa czy innego araba (taki tam kebabo- coś tam, ale normalny lokal. Zamówiłem coś tam, podali...bez sztućców. Na moje pytanie gdzie one dostałem odpowiedź, że tą potrawę je się palcami. Kłóciłem się dobre pare minut z baranem, że nie mam ochoty taplać paluchów we własnym jedzeniu i proszę o widelec i nóż. Odmówiono mi, wywaliłem toto do kosza i w drogę.
Krew mnie zalewa przy takim podejściu.
@demo-demo Więc zmarnowałeś ten czas na wykłócaniu się o sztućce i oczekując na zamówienie którego nie zjadłeś choć za nie zapłaciłeś. Poziom porażki wywaliło poza skalę.
@pietnasty-lutego No jak się patrzy z perspektywy czasu to w ogóle bym się tam nie zatrzymywał. Jak już wiesz, że nie dostaniesz sztućców to możesz minimalizować straty i stwierdzić: "f**k it, szkoda czasu" albo zgrywać kozaka i wykłócać się z baranami.
A po prawdzie oni mieli rację, bo na ścianie za nimi był wykaz dań do których nie dają sztućców więc co niby miałbym ugrać?
@livanir To było zadupie na trasie a jak pisałem wyżej, szkoda mi było czasu na użeranie się z ciołkiem. Jakby to było lokalnie to bym tam całą rodziną wrócił z kompletem sztućców.
To takie straszne jak ktoś ma jakieś swoje dziwactwa… a nie można po prostu pojechać do innego kraju i poczuć się jak obywatel tego kraju i porobić coś ściśle tak jak oni? I nie zachowywać się jak współczesny typowy ignorant lepszy od innych? Gdyby każdy robił wszystko tak jak chce to wszędzie byłoby tak samo, nudno.
Nie tylko we Włoszech tak jest. Jak byłem na południu Francji i chciałem zamówić jakieś jedzenie w czasie picia Kawy albo Kawę w czasie kiedy wg nich nie powinno się jej pić to patrzyli na mnie jak na jakiegoś zbrodniarza wojennego. A już broń Cię borze od tego żeby chcieć cokolwiek kiedy mają sjestę. Do tamtej pory myślałem że sjesta to jest tylko w Meksyku albo w Hiszpanii.
@krzysztof-jagiello Sjesty bym się nie czepiał, to kwestia godzin pracy. Co do czasu serwowania danych rzeczy też jest kwestia czy wynika to z widzimisię czy też ze strategii knajpy. Przykładowo restauratorowi nie będzie się opłacało rozpalania pieca do pizzy, dla 1 osoby, skoro wie że klienci obiadowi przychodzą zwykle za 3 godziny.
We Francji jest też bardzo silny podział na kawiarnie i restauracje, gdzie w tych drugich nie można zamówić samej kawy, ale to też rozumiem, bo taka osoba mimo wszystko blokuje stolik, gdzie mogłaby usiąść osoba zamawiająca znacznie więcej.
@zdzichu124 Ja rozumiem, sjest się jakoś nie czepiałem po prostu nie byłem na nie przygotowany, ponieważ myślałem że we Francji ich nie ma. Serwowanie jedzenia w konkretnych godzinach też rozumiem. Ale to że obrażają i wyganiają ludzi z prawie pustej knajpy bo chcą zamówić kawę (i być może coś jeszcze) o niewłaściwej porze tego nie rozumiem tym bardziej że odpalenie ekspresu to tylko chwila. A i to było miejsce gdzie można było zamówić samą kawę tylko po prostu godzina nie była wg nich odpowiednia na picie kawy XD
@zdzichu124 No to obczaj to. Jest u nas pizzeria która rozpala piec nie na porę obiadową, ale dla 1 klienta. Wiedząc o tym dzwonię o 13:00, że o 15:00 kończę pracę i 15:30 jestem z rodzinką na pizzę, zamawiam to i to. Nie da się. Odpalą piec dopiero jak przyjadę, czyli 2h czekania minimum.
Raz w życiu spotkałam się z tym, że cappucino pije się rano. Przeczytałam o tym w książce na podstawie wspomnień kogoś. To serio jest tak mocno respektowane?
@metalowysweter Z tym hamburgerem będzie całkiem OK, jeśli będzie w wersji pikantnej, a wino słodkie lub półsłodkie. Serio.
A jeśli chodzi o te tradycyjne zakazy picia kawy z mlekiem po południu, to może mieć to związek z tym, że południowcy bardzo dużo żrą wieczorami, a mleko pogarsza zdolności trawienia. Pewnie nie u wszystkich w tym samym stopniu, ale jakieś uzasadnienie jest.
@kugatsu-62782 Jedna z hipotez jest taka, że genetycznie Włosi mają problem z trawieniem mleka, więc żeby nie przesadzić i nie mieć dolegliwości piją tylko rano, a nie przez cały dzień na okrągło.
@obrabiarka-elektroerozyjna Tak w sumie teraz czytam o tej akcji i najczęściej pojawia się, że jest to swojego rodzaju rytuał, tradycja we Włoszech, i że niektórzy traktują zamówienie cappucino po 12 za faux pas. To trochę tak jakby u nas ktoś zamówił na śniadanie zupę - w wielu krajach jest to normalne, ale my jakoś przyjęliśmy to danie jako typowo obiadowe.
@metalowysweter No właśnie zdziwiłbyś się. Od co najmniej 20 lat dietetycy i kardiolodzy zgadzają się, że dieta śródziemnomorska jest najlepsza dla serca i ogólnie, dla długości życia.
A od co najmniej 10 lat Polacy mają statystycznie gorsze wskaźniki otyłości, niż Włosi. Nie chodzi tylko o statystykę - również na ulicy, czy na plaży jest to dobrze widoczne.
Co prawda bardziej chodzi o używanie dużej ilości warzyw oraz oliwy zamiast masła czy smalcu, a także jedzenie "żadnych" śniadań i małych lanczyków, ale wychodzi na to, że obżeranie się na noc nie jest aż tak tuczące, jakby się wydawało.
@metalowysweter Nie taki diabeł straszny. Na śniadanie filiżanka cappuccino z maleńkim ciasteczkiem, koło południa jedno panini z plasterkiem arbuza, za to wieczorem hulaj dusza piekła nie ma. Obyś tylko na drugi dzień nie chciał zmienić tryby na "polski", bo waga oszaleje.
@lesterro Byłem kiedyś na delegacji we Włoszech. Szef nas zabrał na Pizze. Kumpel poprosił o kechup do pizzy... Kelner prawie dostał zawału, a szef tłumaczył mu się z 5 minut, że to Polacy i oni nie rozumieją i żeby się uspokoił....
Wolność polega na tym , że możesz sie obrażać na wszystkich z głupich powodów. A cudza wolność polega na tym, że mają twoje fochy w dupie.
Jak ktoś przyjedzie do Polski i mówi w innym języku, to zaraz się znajdzie "w Polsce jesteś kur#a po polsku mów". A pojedzie Polak za granicę i zamiast ogarnąć, że jaki kraj takie zwyczaje, to nie. Nie pasuje i tyle. We Włoszech to już niemal tradycja jest i świętość, że cappucino nie zamawia się po 12:00. W Polsce pij sobie nawet o 20:00, ale jadąc tam, szanuj to gdzie jesteś i tradycje tego miejsca
...powiedziały polaczki narzucające wszystkim pedokatolicką ideologię
Imho to żart z tym kamuczino ale po co tak na to patrzeć skoro można kogoś oskarżyć o kawszyzm...
@dent Ale kawe to ty szanuj dziewczynko
Jak doslownie widzialem jakis clip z Soprano i ziotek ma pretensje do swiata ze zarabiaja na ich kawie i pomyslach, a co Polacy maja powiedziec odnosnie ropy naftowej.
Tak! A później wciśnijmy im ananasa na pizzę i zgolmy im wąsa, nawet ich matkom :P
edytowano: 2 lata temu@rozpylacz *kobietom
Włosi: Nie podajemy cappucino po 12 bo to napój śniadaniowy. Kwejk: Bedę robił co chce!!! Nie mówi mi jak żyć!!! C**j ci do tego co piję!!! McDonalds: Po 11 nie podajemy już jajecznicy bo to danie śniadaniowe. Kwejk: Zrozumiałe, miłego dnia.
@pietnasty-lutego Tylko frajerzy jedzą jajecznicę w mcdonaldzie, z proszku…
@djdomel2 z jakiego proszku? Akurat jajecznica w polskim mcd jest robiona z jajek.
Przed 12 to ja nawet nie wstaję w dni wolne. Jak będę chciała to sobie wypiję cappuccino nawet o 12 w nocy.
I dlatego zamawiam teraz Flat White zamiast Cappuccino. Dostaję do samo, ale przynajmniej nie muszę się tłumaczyć, gdy jest po 12-tej.
No i niepotrzebnie, wychodzę z założenia, że c**j komu do tego co pijesz i kiedy najlepiej wymownie spojrzeć na zegarek o 23:30 i patrząć włoskiemu kelnerowi prosto w oczy - preferowane w kawiarni w centrum Rzymu - zakrzyknąć na całe gardło UN CAPPUCINO, PRESTO!!! o tak tylko, żeby zaznaczyć dominację
@dex4er flat white ma podwójne espresso więc to jakby chrzczone cappucino. No jakby, bo ta odmiana kawy pochodzi podobno z Australii.
Kiedyś stanąłem na trasie na michę u jakiegoś turasa czy innego araba (taki tam kebabo- coś tam, ale normalny lokal. Zamówiłem coś tam, podali...bez sztućców. Na moje pytanie gdzie one dostałem odpowiedź, że tą potrawę je się palcami. Kłóciłem się dobre pare minut z baranem, że nie mam ochoty taplać paluchów we własnym jedzeniu i proszę o widelec i nóż. Odmówiono mi, wywaliłem toto do kosza i w drogę. Krew mnie zalewa przy takim podejściu.
@demo-demo ZAPŁACIŁEŚ?
@dildo-vagins Tak, na samym początku jak składałem zamówienie.
@demo-demo CZYLI ZAPŁACIŁEŚ IM HAJS, OBRAZIŁEŚ SIĘ NA NICH A I TAK WYSZEDŁEŚ GŁODNY :D CONGRATULATIONS, YOU PLAYED YOURSELF.
edytowano: 2 lata temu@dildo-vagins Cenię swój czas bardziej koszt jakiegoś tam dania. A jeść mi się odechciało błyskawicznie po takiej akcji.
@demo-demo Więc zmarnowałeś ten czas na wykłócaniu się o sztućce i oczekując na zamówienie którego nie zjadłeś choć za nie zapłaciłeś. Poziom porażki wywaliło poza skalę.
@pietnasty-lutego No jak się patrzy z perspektywy czasu to w ogóle bym się tam nie zatrzymywał. Jak już wiesz, że nie dostaniesz sztućców to możesz minimalizować straty i stwierdzić: "f**k it, szkoda czasu" albo zgrywać kozaka i wykłócać się z baranami. A po prawdzie oni mieli rację, bo na ścianie za nimi był wykaz dań do których nie dają sztućców więc co niby miałbym ugrać?
@demo-demo poszukać sklepu w okolicy lub baru i za drobną opłatą zjeść sztućcami na oczach turków?
@livanir To było zadupie na trasie a jak pisałem wyżej, szkoda mi było czasu na użeranie się z ciołkiem. Jakby to było lokalnie to bym tam całą rodziną wrócił z kompletem sztućców.
To takie straszne jak ktoś ma jakieś swoje dziwactwa… a nie można po prostu pojechać do innego kraju i poczuć się jak obywatel tego kraju i porobić coś ściśle tak jak oni? I nie zachowywać się jak współczesny typowy ignorant lepszy od innych? Gdyby każdy robił wszystko tak jak chce to wszędzie byłoby tak samo, nudno.
Nie tylko we Włoszech tak jest. Jak byłem na południu Francji i chciałem zamówić jakieś jedzenie w czasie picia Kawy albo Kawę w czasie kiedy wg nich nie powinno się jej pić to patrzyli na mnie jak na jakiegoś zbrodniarza wojennego. A już broń Cię borze od tego żeby chcieć cokolwiek kiedy mają sjestę. Do tamtej pory myślałem że sjesta to jest tylko w Meksyku albo w Hiszpanii.
@krzysztof-jagiello Sjesty bym się nie czepiał, to kwestia godzin pracy. Co do czasu serwowania danych rzeczy też jest kwestia czy wynika to z widzimisię czy też ze strategii knajpy. Przykładowo restauratorowi nie będzie się opłacało rozpalania pieca do pizzy, dla 1 osoby, skoro wie że klienci obiadowi przychodzą zwykle za 3 godziny. We Francji jest też bardzo silny podział na kawiarnie i restauracje, gdzie w tych drugich nie można zamówić samej kawy, ale to też rozumiem, bo taka osoba mimo wszystko blokuje stolik, gdzie mogłaby usiąść osoba zamawiająca znacznie więcej.
@zdzichu124 Ja rozumiem, sjest się jakoś nie czepiałem po prostu nie byłem na nie przygotowany, ponieważ myślałem że we Francji ich nie ma. Serwowanie jedzenia w konkretnych godzinach też rozumiem. Ale to że obrażają i wyganiają ludzi z prawie pustej knajpy bo chcą zamówić kawę (i być może coś jeszcze) o niewłaściwej porze tego nie rozumiem tym bardziej że odpalenie ekspresu to tylko chwila. A i to było miejsce gdzie można było zamówić samą kawę tylko po prostu godzina nie była wg nich odpowiednia na picie kawy XD
@zdzichu124 No to obczaj to. Jest u nas pizzeria która rozpala piec nie na porę obiadową, ale dla 1 klienta. Wiedząc o tym dzwonię o 13:00, że o 15:00 kończę pracę i 15:30 jestem z rodzinką na pizzę, zamawiam to i to. Nie da się. Odpalą piec dopiero jak przyjadę, czyli 2h czekania minimum.
Raz w życiu spotkałam się z tym, że cappucino pije się rano. Przeczytałam o tym w książce na podstawie wspomnień kogoś. To serio jest tak mocno respektowane?
@metalowysweter Z tym hamburgerem będzie całkiem OK, jeśli będzie w wersji pikantnej, a wino słodkie lub półsłodkie. Serio. A jeśli chodzi o te tradycyjne zakazy picia kawy z mlekiem po południu, to może mieć to związek z tym, że południowcy bardzo dużo żrą wieczorami, a mleko pogarsza zdolności trawienia. Pewnie nie u wszystkich w tym samym stopniu, ale jakieś uzasadnienie jest.
@kugatsu-62782 Jedna z hipotez jest taka, że genetycznie Włosi mają problem z trawieniem mleka, więc żeby nie przesadzić i nie mieć dolegliwości piją tylko rano, a nie przez cały dzień na okrągło.
edytowano: 2 lata temu@obrabiarka-elektroerozyjna Tak w sumie teraz czytam o tej akcji i najczęściej pojawia się, że jest to swojego rodzaju rytuał, tradycja we Włoszech, i że niektórzy traktują zamówienie cappucino po 12 za faux pas. To trochę tak jakby u nas ktoś zamówił na śniadanie zupę - w wielu krajach jest to normalne, ale my jakoś przyjęliśmy to danie jako typowo obiadowe.
@metalowysweter No właśnie zdziwiłbyś się. Od co najmniej 20 lat dietetycy i kardiolodzy zgadzają się, że dieta śródziemnomorska jest najlepsza dla serca i ogólnie, dla długości życia. A od co najmniej 10 lat Polacy mają statystycznie gorsze wskaźniki otyłości, niż Włosi. Nie chodzi tylko o statystykę - również na ulicy, czy na plaży jest to dobrze widoczne. Co prawda bardziej chodzi o używanie dużej ilości warzyw oraz oliwy zamiast masła czy smalcu, a także jedzenie "żadnych" śniadań i małych lanczyków, ale wychodzi na to, że obżeranie się na noc nie jest aż tak tuczące, jakby się wydawało.
@bromba2k Nie kuś, diable.
@metalowysweter Nie taki diabeł straszny. Na śniadanie filiżanka cappuccino z maleńkim ciasteczkiem, koło południa jedno panini z plasterkiem arbuza, za to wieczorem hulaj dusza piekła nie ma. Obyś tylko na drugi dzień nie chciał zmienić tryby na "polski", bo waga oszaleje.
Tam kawa nawet nie rośnie. Palą ją na popiół i każą chwalić. Więcej dobrej kawy można wypić w Polsce niż we Włoszech.
problemy pierwszego świata. : P Jak będę kiedyś we Włoszech, to może zamówię na kolację pizzę z ananasem i cappuccino. : P
edytowano: 2 lata temu@lesterro Opowiesz potem jaka była reakcja kelnera na tak nietypowe zamówienie xD?
@lesterro Byłem kiedyś na delegacji we Włoszech. Szef nas zabrał na Pizze. Kumpel poprosił o kechup do pizzy... Kelner prawie dostał zawału, a szef tłumaczył mu się z 5 minut, że to Polacy i oni nie rozumieją i żeby się uspokoił....
@lesterro i Granitę na deser. Obowiązkowo na Sycylii, gdzie Granita funkcjonuje jako deser śniadaniowy.
@wujek-jar A PÓŹNIEJ WSZYSCY ZROBIĄ TWOJĄ MAME RANO - A PRZECIEŻ WSZYSCY WIEDZĄ ŻE PRACUJE WIECZOREM I W NOCY.
@kugatsu_62782 @wujek-jar dobra. Jak mnie mafia nie odwali, to dam znać jak poszło : P
@lesterro byłam i każde włoskie danie było dość rozczarowujące :(