To jak w odcinkach South Park sprzed pięciu lat - "od wczoraj nie spożywam glutenu i już czuje się zdrowo". A właściwie wszystko można pod to podciągnąć.
Nie tylko ona zna swoją wartość. Znają ją też producenci rzekomo fit produktów, które są dwa razy droższe od normalnych, niekoniecznie mają lepszy skład chemiczny, ale są "fit".
Brokuły są zajebiste
a także "bio"
To jak w odcinkach South Park sprzed pięciu lat - "od wczoraj nie spożywam glutenu i już czuje się zdrowo". A właściwie wszystko można pod to podciągnąć.
Nie tylko ona zna swoją wartość. Znają ją też producenci rzekomo fit produktów, które są dwa razy droższe od normalnych, niekoniecznie mają lepszy skład chemiczny, ale są "fit".
@pilat66 Jeszcze "eko".