Kiedyś tata zmusił mnie na wyjście do kina kiedy byłam chora - w połowie seansu zaczęłam wymiotować. Wymiotowałam całą drogę do toalety, a przed kabiną już skończyłam
Jak byłam na GotG vol 2 i była scena (w sumie to spoiler ) ze śmiercią Yondu i ja ledwo powstrzymywałam sie od łez , to jakieś na oko pięciolatki za mną z których jeden kopał mój fotel przez pół filmu ,zaczęły sie śmiać na cala sale .
Klasowe wyjście, koleś z drugiej klasy wsadził mi obślinione palce do uszu rechocząc. Blehhh wylałam na niego colę przybiegła nauczycielka i zrobiła mi aferę.
filmów w kinach od dawna się nie puszcza z 'tasmy', filmy są raczej przechowywane na serwerach a dostarczane do kina na dyskach twardych w formacie DCP :P
pracuje dla firmy która ma kina w polszy(nie wiem ile kin), Anglii(ok 100kin), US(ok. 600 kin) i nie mamy ani jednego projektora na, np. 35mm. sorry, musiałem to napisać, zboczenie Zawodowe.
plus, od dawien dawna filmów się nie robi na taśmach... może z jakimiś pojedynczymi wyjatkami..
Kiedyś mieliśmy taką akcję - nasza pierwsza rocznica ślubu, spacer potem kolacja w ulubionej restauracji, ekstra! W pewnym momencie pomyśleliśmy, że brakuje tylko kina, wiec na szybko znaleźliśmy jakiś fajny film i biegiem polecieliśmy do sali ... jak się okazało zupełnie pustej! Mieliśmy salę tylko dla siebie. Idealna pierwsza rocznica ślubu ;)
Seans jakiegoś horroru. Pełna sala. Nagle czuje smród bardzo blisko mnie. Obok siedzi tylko jedna osoba. Dorosły facet. Nie wytrzymałem i pytam. Przepraszam czy pan się zesrał? A facet na to - tak a co chodzi?
Najlepsze: Poszedłem na Dwie Wieże w czwartek przed południem. Byłem sam na sali, ale film i tak puścili. Powiew burżujstwa, prywatne kino.
Najgorsze miałem dwa seanse, myślę, ze ex aequo:
1. Gwiezdne Wojny: Atak Klonów. Nie zauważyłem, że seans z lektorem kinowym. Lektorem była jakaś stara baba o głosie przypominającym wczesną wersję programu do czytania tekstu z lat 90, tylko do tego jeszcze przepitą. Po dwudziestu minutach widzowie zaczęli ją wzywać do zamilknięcia używając słów powszechnie uważanych za obelżywe (napisy tez były więc nie byłoby żadnej straty). Nie zamilknęła.
2. Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy. Nie było żadnych incydentów ale film czystą grozą gwałtu dokonanego na Ep. 4,5,6 powalił.
Jeszcze kiedyś prawie że poszedłem na Avengersów ale w porę zauważyłem że z dubbingiem, więc nie poszedłem i uniknąłem traumy.
C**j tam. Poszliśmy kiedyś z ziomkami na Kapitana Bombe. Jeden ziomek w ogóle się w*****ł, że wyciągnęliśmy go na 'takie gówno', zaczął chlać po kryjomu przemycone browary i setki. Nap*****lił się, wyszedł się wylać, wychodzi z toalety idzie, łapie za klamkę a tam c**j, drzwi zamknięte. Zaczął tam k***ami rzucać, n********ać w te drzwi, kopać je, do kamery f**ki, ciężkie mięso, wpuśćcie mnie, etc. W*****ł się, poszedł dalej, następne drzwi - sala kinowa.
Ja jak byłem w kinie to za mną jakaś upośledzona szkoła siedziała, gadałem im żeby się uspokoili, ale nie, zaczęli kopać w krzesła... nauczyciele oczywiście nic nei zrobili
bylem kiedys z dziewczyna na jakiejs bajce w kinie (ooo Lego Przygoda! no wiecie - everything is awesome) i bylo duzo dzieci. Zazartowalem, ze mozemy w nie rzucac popcornem. W polowie seansu sam zaczalem obrywac. Odwrocalem sie pare razy, ale ciemno bylo. Na koniec jak swiatla sie zapalily, zrobilem najgrozniejsza mine jaka moglem, napialem sie i spogladam za siebie, a tam siedzial.... bobas... normalnie jakis bobas. Do dzisiaj nie rozumiem jak to sie moglo stac.
Nie dość, że z nudów poszedłem na "Superhero", ( Takie same poczucie humoru jak w "Strasznym Filmie") to jeszcze w tym samym rzędzie siedział ojciec z dwoma małymi córkami które cały seans głośno czytały napisy. Albo na innym filmie facet siedzący koło mnie zasną i zaczął głośno chrapać.
Miałam ok 10 lat i poszłam z klasą na Jumanji do krakowskiego kina Kijów. Już na samym początku seansu jacyś idioci z tyłu sali zaczęli czymś rzucać w rzędy z przodu. Gdy oberwałam tym w głowę okazało się, że rzucali surowymi jajkami. Razem z koleżanką, która oberwała rykosztem, wyszłyśmy do łazienki umyć się (obie miałyśmy włosy po pas). Po 20 minutach wróciłyśmy, usiadłyśmy i znów dostałyśmy jajkiem. Do dziś nie widziałam tego głupiego filmu i nie puszczam go też moim dzieciom.
♥ ︀➪ www.i︀n︀t︀i︀m︀c︀o︀n︀t︀a︀c︀t︀.︀c︀o︀m︀?︀p︀r︀o︀f︀i︀l︀e︀3326035
︀【≽ܫ≼】 ︀➯ www.︀ⁿ︀ᵃ︀k︀e︀d︀%2D︀g︀ᴵ︀ᴿ︀ˡ︀ₛ︀%2e︀ᴼ︀n︀ˡ︀ⁱ︀ⁿ︀ᴱ/c%2ftrack%2fl%2f︀kwejk%2f︀3326035
b︀е︀s︀t ︀s︀е︀x︀ ︀d︀а︀t︀i︀n︀g: www.d︀a︀t︀e︀4︀f︀u︀q︀.︀c︀o︀m︀?︀i︀d︀3326035
✅ www.d︀a︀t︀e︀4︀f︀u︀q︀.︀c︀o︀m︀?︀i︀d︀3326035
(°ᴗƪ) ➜ ︀↪ www.date4fuq.com?3326035
O︀p︀e︀n︀ ︀L︀i︀n︀k︀ ︀➝︀ www.d︀a︀t︀e︀4︀f︀u︀q︀.︀c︀o︀m︀?︀i︀d︀3326035
Kiedyś tata zmusił mnie na wyjście do kina kiedy byłam chora - w połowie seansu zaczęłam wymiotować. Wymiotowałam całą drogę do toalety, a przed kabiną już skończyłam
Jak byłam na GotG vol 2 i była scena (w sumie to spoiler ) ze śmiercią Yondu i ja ledwo powstrzymywałam sie od łez , to jakieś na oko pięciolatki za mną z których jeden kopał mój fotel przez pół filmu ,zaczęły sie śmiać na cala sale .
yup- bylam poczatkujaca nastolatka kiedy wszedl "south park" do kin. poszlam na niego z tata. bylismy pewni, ze to zabawna kreskowka...
Czytając drugie, myślałem że to jakaś historia o tym jak koleś poznał swoją ukochaną ale się przeliczyłem.
@dawid-wojacki Wydaje mi się, że bohater i nieznajomy też liczyli na taką historię :p
Ale od hot tub time machine to się odpierdziel
A moje najgorsze doświadczenie kinowe, hmmm... Na Łotrze 1 byłem sam z kolegą w pustej sali, tylko ma dwaj. Nie chciał się ruchać :(
Jakiś anon przejął konto gorna?
12 lat to za mało na Wilka z Wall Street? O jezu, ja swojej 8-letniej siostrze dawałem grać w GTA IV.
Klasowe wyjście, koleś z drugiej klasy wsadził mi obślinione palce do uszu rechocząc. Blehhh wylałam na niego colę przybiegła nauczycielka i zrobiła mi aferę.
filmów w kinach od dawna się nie puszcza z 'tasmy', filmy są raczej przechowywane na serwerach a dostarczane do kina na dyskach twardych w formacie DCP :P pracuje dla firmy która ma kina w polszy(nie wiem ile kin), Anglii(ok 100kin), US(ok. 600 kin) i nie mamy ani jednego projektora na, np. 35mm. sorry, musiałem to napisać, zboczenie Zawodowe. plus, od dawien dawna filmów się nie robi na taśmach... może z jakimiś pojedynczymi wyjatkami..
swiatowo
Wiele kin studyjnych i w małych miasteczkach jeszcze ma taśmy i dystrybucja w tej formie wciąż istnieje. Myślę, że to kwestia kilku lat jeszcze.
Kiedyś mieliśmy taką akcję - nasza pierwsza rocznica ślubu, spacer potem kolacja w ulubionej restauracji, ekstra! W pewnym momencie pomyśleliśmy, że brakuje tylko kina, wiec na szybko znaleźliśmy jakiś fajny film i biegiem polecieliśmy do sali ... jak się okazało zupełnie pustej! Mieliśmy salę tylko dla siebie. Idealna pierwsza rocznica ślubu ;)
Ale zdajesz sobie sprawę że nas to nie obchodzi?
No i? Bedzie jakaś druga część czy to jus koniec?
Seans jakiegoś horroru. Pełna sala. Nagle czuje smród bardzo blisko mnie. Obok siedzi tylko jedna osoba. Dorosły facet. Nie wytrzymałem i pytam. Przepraszam czy pan się zesrał? A facet na to - tak a co chodzi?
Tak, tak. Było w dowc**ach 10 lat temu. Nie przypisuj sobie.
Nie zesraj się
Akurat to o 40 letnim fanem Star Wars spowodowało we mnie tak duży smutek i współczucie , nie wiem czemu, po prostu
W tym momencie wszyscy jesteśmy 40 letnimi fanami star Wars
@oryginalny-nick Ja jestem naprawdę. Wyj***ło mi miernik empatii jak rzadko.
Najlepsze: Poszedłem na Dwie Wieże w czwartek przed południem. Byłem sam na sali, ale film i tak puścili. Powiew burżujstwa, prywatne kino. Najgorsze miałem dwa seanse, myślę, ze ex aequo: 1. Gwiezdne Wojny: Atak Klonów. Nie zauważyłem, że seans z lektorem kinowym. Lektorem była jakaś stara baba o głosie przypominającym wczesną wersję programu do czytania tekstu z lat 90, tylko do tego jeszcze przepitą. Po dwudziestu minutach widzowie zaczęli ją wzywać do zamilknięcia używając słów powszechnie uważanych za obelżywe (napisy tez były więc nie byłoby żadnej straty). Nie zamilknęła. 2. Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy. Nie było żadnych incydentów ale film czystą grozą gwałtu dokonanego na Ep. 4,5,6 powalił. Jeszcze kiedyś prawie że poszedłem na Avengersów ale w porę zauważyłem że z dubbingiem, więc nie poszedłem i uniknąłem traumy.
C**j tam. Poszliśmy kiedyś z ziomkami na Kapitana Bombe. Jeden ziomek w ogóle się w*****ł, że wyciągnęliśmy go na 'takie gówno', zaczął chlać po kryjomu przemycone browary i setki. Nap*****lił się, wyszedł się wylać, wychodzi z toalety idzie, łapie za klamkę a tam c**j, drzwi zamknięte. Zaczął tam k***ami rzucać, n********ać w te drzwi, kopać je, do kamery f**ki, ciężkie mięso, wpuśćcie mnie, etc. W*****ł się, poszedł dalej, następne drzwi - sala kinowa.
Ja jak byłem w kinie to za mną jakaś upośledzona szkoła siedziała, gadałem im żeby się uspokoili, ale nie, zaczęli kopać w krzesła... nauczyciele oczywiście nic nei zrobili
Protip: Takie sytuacje nie przytrafią ci się jeśli filmy będziesz kupował na torrentach.
Kupowanie i torrenty ?
Pan powyżej musi być duszą towarzystwa z tym poczuciem humoru.
edytowano: 6 lat temu@Anon2 Po prostu kradniesz, a równowartość ceny filmu dajesz na cele charytatywne. Tylko musisz zmienić nick na RobinHood.
bylem kiedys z dziewczyna na jakiejs bajce w kinie (ooo Lego Przygoda! no wiecie - everything is awesome) i bylo duzo dzieci. Zazartowalem, ze mozemy w nie rzucac popcornem. W polowie seansu sam zaczalem obrywac. Odwrocalem sie pare razy, ale ciemno bylo. Na koniec jak swiatla sie zapalily, zrobilem najgrozniejsza mine jaka moglem, napialem sie i spogladam za siebie, a tam siedzial.... bobas... normalnie jakis bobas. Do dzisiaj nie rozumiem jak to sie moglo stac.
Nie ma to jak dostać wpierdziel od bobasa
Sam jesteś bobas. To był Boss Baby.
Może to dziewczyna w Ciebie rzucała
Nie dość, że z nudów poszedłem na "Superhero", ( Takie same poczucie humoru jak w "Strasznym Filmie") to jeszcze w tym samym rzędzie siedział ojciec z dwoma małymi córkami które cały seans głośno czytały napisy. Albo na innym filmie facet siedzący koło mnie zasną i zaczął głośno chrapać.
edytowano: 6 lat temuMiałam ok 10 lat i poszłam z klasą na Jumanji do krakowskiego kina Kijów. Już na samym początku seansu jacyś idioci z tyłu sali zaczęli czymś rzucać w rzędy z przodu. Gdy oberwałam tym w głowę okazało się, że rzucali surowymi jajkami. Razem z koleżanką, która oberwała rykosztem, wyszłyśmy do łazienki umyć się (obie miałyśmy włosy po pas). Po 20 minutach wróciłyśmy, usiadłyśmy i znów dostałyśmy jajkiem. Do dziś nie widziałam tego głupiego filmu i nie puszczam go też moim dzieciom.
O ku*** XD
ajajaj, szkoda.
To pierwsze to fake, w sensie to rzeczywiste wydarzenie nawet uczyłam się o tym na historii kina bo jest to fragment filmu
Byłem teraz na Underdogu i w kinie śmierdziało potem co dodało filmowi realizmu. Prawie jak w kinie 5 d.
dobre
pomarańczoweee
Moja najgorsza przygoda związana z kinem? Obejrzałem film assassins creed...